Przechodziłam wczoraj obok księgarni Świat Książki. Dziewczyny, jak stamtąd pachniało! Oszałamiający, cudowny zapach papieru i druku. Te setki książek w stosach i pełne półki. I jeszcze na niektóre promocja -50% na drugą.
I tak sobie myślałam odurzając się zapachem, że tak bardzo chciałabym, żeby było mnie stać na kupowanie książek w księgarniach stacjonarnych. Kupuję online, bo mogę porównać ceny, które są DUŻO niższe niż stacjonarnie. Przesyłkę często mam za darmo, bo kupuję więcej naraz, a nawet jeśli muszę za nią zapłacić, to wciąż wychodzi taniej, niż w innych księgarniach, również takich z opcją zakupów online (mam na myśli choćby Empik).
Część książek kupuję bezpośrednio od wydawcy, bo jest takie nieduże wydawnictwo specjalizujące się w tematyce jaką jestem zainteresowana - Ruthenus. Ich książki wszędzie są tak samo drogie, więc na nich nie zaoszczędzę, ale warte są swojej ceny. Jakość papieru, druku, oprawy prezentuje najwyższy poziom. Nie żałuję na nie tym bardziej, że kupując wspieram polskiego przedsiębiorcę, który działa z prawdziwą pasją. A poza tym wydawnictwo zawsze dorzuca do zamówienia fajne gratisy, więc już tym bardziej lepiej kupić u nich, niż gdzieś indziej.