Odp: Kamizelki
ja nie umiem i nawet nie chce mi się uczyć, jak mi się coś spodoba to teściową prosze o podobne - z tym mam dobrze
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
ja nie umiem i nawet nie chce mi się uczyć, jak mi się coś spodoba to teściową prosze o podobne - z tym mam dobrze
[quote=asiula83]mi sie kamizelki podobają ale .... sama nie nałoze - taki cudak ze mnie[/quote]
Czemu cudak, każdy powinien nosić to w czym się dobrze czuje...
Właśnie...ja w cetkach bym się głupio czuła...
[quote=pinkmause][quote=asiula83]mi sie kamizelki podobają ale .... sama nie nałoze - taki cudak ze mnie[/quote]
Czemu cudak, każdy powinien nosić to w czym się dobrze czuje...[/quote]
mam tak samo
podoba mi się coś u kogoś, ale sama bym tego nie założyła
Angelcity, mam tak samo, ale... akurat nie w kwestii kamizelek
w kwestii kamizelek też tak nie mam
ale np. podobają mi się na kimś kombinezony, ale ja takiego już bym sobie nie kupiła
[quote=angelcity89]w kwestii kamizelek też tak nie mam
ale np. podobają mi się na kimś kombinezony, ale ja takiego już bym sobie nie kupiła [/quote]
fakt... niektóre są ładne
takich rzeczy jest sporo... choć ciężko mi sobie teraz coś przypomnieć
[quote=angelcity89]w kwestii kamizelek też tak nie mam
ale np. podobają mi się na kimś kombinezony, ale ja takiego już bym sobie nie kupiła [/quote]
A mnie suknie, ale po co mi???
Jesli chodzi o kombinezon to tez patrzyłam z zazdrością na koleżankę jak miała taki czarny...ale sama bym go nie założyła..
dziś wyciągnęłam z dna szafy granatowy golf kamizelkę, robiony na drutach, ciepły i przytulny! jak znalazł na taką pogodę... lubię ciepłe golfy, przynajmniej szalika nie biorę...
Ja tez wole golfy od szalików.
A ja wszystko na raz. Opatulić się po same uszy...
a ja wolę szaliki od golfów
jak duży mróz to też zakładam i to i to, ale narazie styknie sam golf
czasami noszę cienkie szaliczki nawet latem
Latem lubię takie tiulowo-koronkowe i jedwabne.
albo arafatkę którą mam nawet teraz na szyj
arafatki nie lubię, ale u inych mi się podoba
cienkie zwiewne jak najbardziej cały rok, mam ich mnóstwo w szafie...
kolorowe, w kwiatki
arafatkę nosiłam jakieś 15 lat temu w szkole średniej wtedy był szał na nią.... teraz leży w szafie, może jeszcze kiedyś...
Teraz jest też moda na poncza zamiast szalików. Są np. takie fajne modele z golfem.
One zawsze gdzieś tam się przewijały a ich urok od lat cieszy moje oko. Niestety gorzej z wygodą noszenia.
Dlaczego są nie wygodne?
Dla mnie są niewygodne, bo ograniczają mi ruch, sięganie do torby, łapanie syna za rękę, mota mi się wszystko. Ale i tak czasem się ustroję.
Są też takie krótsze modele. Pewnie wygodniejsze.
Musi mi zasłaniać nerki i pupę bo ja zmarzluszek. Ale może jak ktoś ma dłuższe ręce to mu wygodniej. Chociaż jak mówię, czasem ubieram.
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź