Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Jedzenie liofilizowane - bez konserwantów, polepszaczy itd ,
z przeznaczeniem dla trapera, który musi jeść dobrze, ale nie syf...
Może podsuniecie jakąś markę?
Do tej pory mi to wisiało, ale teraz sama z nim jadę w trasę i nie zamierzam jeść chińskich zupek
Ja tam konkretnych marek nie znam, ale partner - wędkarz kupuje w sieci, tam jest wybór jedzenia liofilizowanego i powiem Ci szczerze, że trudno byłoby mi coś konkretnego polecić,
a luby akurat poleciał po bułki do sklepu, więc nie spytam.
Ale na pewno u nich znajdziesz - dobre i bez chemii.
Kurde znowu jakaś nowość? U nas raczej panuje przekonanie, że nalezy jak najwięcej produktów do gara wrzucać zdrowych i nieprzetworzonych. Jak już kupujemy coś w słoikach to też patrzymy co to jest przykład ostatniego świadomego zakupu rydze marynowane - jest to jedna z rzecz, które dość często wędrują na stole. Ogólnie Vitapol jeśli chodzi o różnego rodzaju przetwory ma naprawdę bardzo dobre produkty.
Na szczęście sama robię przetwory, więc dokładnie wiem, co jest w środku słoiczka:)
Jedna zasada-jak najwięcej robić w domu, samodzielnie.
Tak jak napisała Wess, im więcej nieprzetworzonych produktów, tym lepiej.
Tylko nie zawsze czas na to pozwala w zagonionym, cywilizowanym świecie 
Nigdy nie miałam z tym jedzeniem do czynienia, ale słyszałam, że całkiem fajnie nadaje sie na podróż, kiedy nie mamy możliwości przygotowanie sobie posiłku.
Staramy się w coraz większym zakresie stawiać właśnie na produkty naturalne.
I tak nam się to udaje robić. Różnicę widać w każdym aspekcie, m.in. w smaku tego jedzenia, w jego składzie.
Różnice są tutaj diametralne.
Jest wręcz niezastąpione w dłuższej podróży, czy na dalsze wędrówki - lekkie, pełnowartościowe, pożywne. Zajmuje stosunkowo mało miejsca w bagażu, więc to tym bardziej działa na jego korzyść. O zaletach można właściwie poczytać na blogu Być może za jakiś czas, żywność liofilizowana zagości na stałe do naszych jadłospisów. Szczególnie taka postać owoców ma bardzo ciekawy smak.
pytanie tylko czy taka zywność jest zdrowa? ja mam pewne obawy co do tego 
nie lepiej kupować świeze rzeczy lub np tylko suszone takie jak tu mają przecież to od razu jest lepsze nawet w smaku niż taka żywność liofilizowana a najlepiej tj mówię świeże prosto od rolnika warzywka i owoce ja juz nie mogę się doczekac wiosny bo strasznie męczy mnie ten brak dobrych warzyw i owoców 
Mi nie smakuje jedzenie liofilizowane. Chociaż czasami, jako przekąska, może być dobre.
Dla mnie to jakiś sztuczny wytwór, wolę normalnie suszone owoce czy orzechy...
Ja też zdecydowanie wolę naturalne produkty. Nie mogę oprzeć się też własnoręcznemu wypiekaniu chleba, a ponieważ od niedawna zaopatruję się w wiem, że jest w 100% zdrowy 
Dla mnie to już w ogóle nie ma żywności bez chemii, bo nawet te z upraw eko rosną w ziemi, którą skaziły deszcze, z którymi zanieczyszczenia wnikają w glebę, mikroplastik też jest w ziemi już powszechny... Nie ma ucieczki przed konserwantami i plastikiem w jedzeniu...
Jedzenie jest takie, jakie urośnie i sposób jego przeróbki oraz marka na opakowaniu nie pozbawi go zanieczyszczeń wziętych z gleby , wody i powietrza...
Nie lubię smaku tego jedzenia, jest taki sztuczny
Produkty liofilizowane są pełnowartościowe pod względem odżywczym. Proces liofilizacji minimalizuje straty witamin i składników mineralnych, co sprawia, że są one idealnym wyborem zarówno dla dzieci, jak i dorosłych.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
