Soczewki kontaktowe - pytanie (Strona 1 z 2)

Ja noszę okulary i bardzo mi pasują, więc nie zmienię na soczewki, a poza tym  nie wyobrażam sobie wkładać ciała obcego do oka!

Noszę naprzemiennie soczewki oraz okulary. W pewnych sytuacjach soczewki są dla mnie niezastąpione - szczególnie na snowboardzie, gdzie jazda w okularach jest po prostu niebezpieczna. Tak jak pisze Ekspert_Szła_com, jest to także to także bardzo wygodne rozwiązanie. Warto zamówić ponieważ posiadają narzędzie umożliwiające interaktywny dobór soczewek. I co ważne w przypadku każdego sklepu internetowego - współpracują z wieloma dostarczycielami (m. in. z paczkomatami), dzięki czemu możemy wybrać swojego ulubionego dostawcę.

Musisz zobaczyć ,czy nie będą Ci łzawić oczy podczas noszenia soczewek .
Moja koleżanka nosi - 10 soczewki i sobie chwali

Ja też noszę okulary i nawet nie myślę o zmianie na soczewki, a to głównie z tego powodu, że zwyczajnie nie mogę ich nosić. Czasem tak się zdarza, że nie ma takiej możliwości, lekarz zresztą to powinien ocenić.

Ja też na początku się bałam, ale teraz nie wyobrażam sobie życia bez soczewek- to jest takie wygodne

heh wirtualna przymierzalnia okularów czego to ludzie nie wymyślą

Ja o wiele bardziej wole soczewki. Jakiś czas temu nawet kupiłam sobie specjalne soczewki, których nie ściąga się w nocy ( nakłądam je raz na tydzień). Nie wiem jednak czy przy nich zostnę bo trochę mi przesuszają oczy.Podejrzewam,że za miesiąć jak opakowanie mi się skończy powrócę do tradycyjnych.....

Ogólnie jestem bardzo zadowlona z soczewek, kiedyś nosilam przez lata okulary ale soczewki są  o wiele wygodniejsze. Przed wyborem polecam zorientować się gdzie jest jakis dobry gabinet optyczny. Pomogą Wam dobrać odpowiednie soczewki dla Was oraz nauczą jak zakładać.
jeszcze tutaj jest fajna strona, na której można sobie co nie co o soczewkach poczytać.

Ostatnio edytowany przez elena (2016-09-06 14:22:32)

Oprócz soczewek trzeba dobrać też odpowiednie krople by nie doprowadzić do przesuszania oczu. Wielogodzinna praca przy komputerze, zwłaszcza w klimatyzowanych pomieszczeniach nie pozostaje obojętna dla naszych oczu. Zwłaszcza gdy używamy szkieł kontaktowych. Również stosowanie leków na ciśnienie, kardiologicznych, na trądzik czy antykoncepcyjnych powoduje wysuszanie spojówek. To może doprowadzić do zespołu suchego oka. Dobranie odpowiednich kropli nawilżających przy stosowaniu soczewek kontaktowych nie jest takie proste. Powodem są konserwanty występujące w kroplach które wchodzą w reakcję z tworzywem z którego są wykonane soczewki. To powoduje ich odbarwienie i zmatowienie. Dlatego należy stosować takie które nie zawierają konserwantów. Jest to możliwe dzięki specjalnym opakowaniom. Są to opakowania z systemem „ABAK” i „COMOD”. Polecam Bausch & Lomb, Hyal-Drop multi

To indywidualna sprawa, każdy oczekuje czegoś innego, np. dla osób dużo pracujących przy komputerze mogą być dobre te soczewki, a dla aktywnych, uprawiających sport  - niekoniecznie

W moim przypadku jest tak, że często się ruszam, gram w koszykówkę i ważne jest dla mnie pole widzenia. Soczewki kontaktowe są bez porównania lepsze niż okulary. To nie tylko wygoda bo nic nie ma na nosie ale patrząc na boki nie widać oprawek okularowych. Jest tak jakby się nie miało wady wzroku. Chyba jedyny minus jest taki, że okulary zakłada się jednym ruchem ręki a z soczewkami kontaktowymi nie ma tak łatwo. Trzeba się trochę więcej namęczyć a nie ma to jak się gdzieś spieszę a soczewka przy zakładaniu spada na podłogę. Najczęściej używam dwutygodniowych Acuvue takich jak tutaj: - kiedyś można było kupić miesięczne też ale coś teraz nie są dostępne wszędzie.

Może hialeye? Ja stosuję od kilku miesięcy i bardzo sobie chwalę. U mnie akurat klimatyzacja to nie problem, ale sezon grzewczy był straszny. Do tego chlorowana woda w basenie, a tam bywam regularnie. Zawsze wychodziłam z oczami czerwonymi, podrażnionymi. Wreszcie mam na to sposób

No właśnie dla mnie to też duży plus, bo jak wspomniałam używam ich po basenie, jak mi chlor oczy podrażni. Więc góra kilka razy w tygodniu. Inne krople zdarzało mi się wyrzucać po miesiącu w połowie pełne. A ja nie lubię marnować mieniędzy Hialeye mogę używać spokojnie przez pół roku i nic się nie marnuje.