Temat: Jak zaczynać dzień? Czyli poranek mistrzów ;)
Jak zaczynacie dzień? kawą, spacerem? może jeszcze inaczej? piszcie
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Jak zaczynacie dzień? kawą, spacerem? może jeszcze inaczej? piszcie
Budzi mnie mąż. Kawa na stole, papierosek. Robię śniadanie, budzę syna i szykuję go do szkoły. To mój poranek.
Właśnie wyprawiłam synka...
Budze sie razem z synkiem , czasem budzi mnie maz ale wstaje o 5 wiec takie pobudki serwuje nie czesto Pozniej kawusia i standardowe obowiazki - sniadanko dla synka, przebieranie, mycie itp
Budzi mnie córka.Mąż jak nie jest w pracy robi nam kawkę.Wypijam i robie małej śniadanko a potem idziemy na spacerek...
mnie budzi kot:P daję mu jeść, idę się umyć, dopiero śniadanie:)
Budzi mnie zegarek, a potem dzwoni mąż (wychodzi do pracy wcześniej), bo bym nie wstała Potem kotce jeść sypnę, zrobię kawę, zapalę, usiądę i zabieram się za szykowanie.
a jak mam wolny dzień to mój poranek przeciąga się do południa:P
jem w łóżku, korzystam z komputera w łóżku, piję kawę w łóżku:P i zebranie do wyjścia zajmuje mi połowę dnia, a nie 30minut jak normalnie;P
prysznic, kawa i wychodzę
kiedyś nie miałam problemu ze wstawaniem, ostatnio jest coraz gorzej...
kiedyś też nie miałam problemów z wstawaniem, ale postanowiłam to zmienić
moje postanowienie- dość wylegiwania się !!
A ja uwielbiam się wylegiwać, a nie mam kiedy. Buuuuuuuu.
niedawno miałam ambicje zaczynać dzień od krótkiej przebieżki po parku
albo jakichkolwiek ćwiczeń.
Moim marzeniem było nie musieć już odprowadzać syna do szkoły każdego ranka. I w końcu się doczekałam.
a moim marzeniem jest znaleźć jakąś fajną pracę
JEDNĄ
8-16 i koniec
OOOOOOO to masz nie byle jakie marzenie. Oby się spełniło!
mi też się marzy znalezienie pracy takiej bym mogła połączyć studia i pracę
a ja właśnie wróciłam z pracy czekają na mnie głodne dzieciaki i ... sprzatanie, zmywanie, pranie i teraz marudzą o spacerku - nie mam normalnie chwilku czasu dla siebie
mama mnie budzi, nalozyc kotu papu, umyc sie, itd |:P
Ja pracę mam i na szczęście od poniedziałku do piątku, więc weekendowe poranki należą do mnie!
Mnie budzi mój piesek na siku potem śniadanko
Zauważyłam, że każdą z nas budzi ktoś inny. Dziecko, mąż, kot, piesek Budziki to już przeżytek???
[url=http://www.fotosik.pl][img]//images45.fotosik.pl/216/e53dcaaea7ffc484.jpg[/img][/url]
odkąd mam kota nie potrzebuję budzika
Najważniejsze to wstawać w dobrym humorze, z pozytywnym nastawieniem. Kilka razy zdarzyło mi się otworzyć oczy i pomyśleć:"To będzie fajny dzień." Nie myślałam o tym co mam zrobić, nie goniłam od razu do obowiązków, wstałam sobie powoli z myślą, że będzie fajnie, tak po prostu No i było
Najczęściej budzi nas pies, a wtedy skok w dres i poranny spacerek niezależnie od pogody czy gorąco czy śniegi
O rety Monia99, podziwiam. Ja rankiem pozwalam innym na wyprowadzanie psa
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź