Mój kultowy kosmetyk (Strona 2 z 3)

Balsam pod prysznic - to wg mnie przełomowy i kultowy produkt, już nie muszę się niczym smarować po wyjściu z kąpieli!

Kultowy kosmetyk - olejek do masażu, bo daje tyle przyjemności i radości, jak żaden inny!

Kultowy kosmetyk to samoopalacz, nie trzeba  smażyć się na słońcu, narażać na udar, a też się ma pięknie zabrązowioną skórę:)

Dla mnie kultowym kosmetykiem od lat ... niech no pomyślę... około 15, jest WAZELINA KOSMETYCZNA! Tak, taka zwykła, powszechnie dostępna, tania jak barszcz i ... zapomniana przez większość kobiet. Wiem, teraz mamy do dyspozycji kremy, balsamy, toniki, pianki, musy, serum i inne mniej lub bardziej zaawansowane technologicznie kosmetyki, a mała i niepozorna wazelina odeszła do lamusa. A to taki fenomenalny, wszechstronny i skuteczny kosmetyk! Od lat używam wazeliny jako:

- kremu pod oczy (nie codziennie, ale kilka razy w tygodniu), bo świetnie natłuszcza, wygładza i nawilża.
- kremu SOS na popękane pięty, wysuszone łokcie, spierzchnięte usta i mocno podrażnioną skórę (opalaniem albo depilacją kremem),
- intensywnej kuracji na suche dłonie (wcieram na noc w ręce, zakładam foliowe rękawiczki i idę spać),
- skutecznego środka na wygładzanie niesfornych kosmyków i "sklejacza" rozdwojonych końcówek włosów,
- bazy do stworzenia domowej produkcji rozświetlacza do twarzy (biorę świetlisty, perłowy, jasny cień - kruszę go - mieszam z wazeliną i TADAM - rozświetlacz gotowy!),
- bazy do stworzenia błyszczyka (złamana szminka może oznaczać jej koniec, ale jeśli wymieszamy odłamany kawałek z wazeliną otrzymamy wspaniały (nieco jaśniejszy nić bazowa szminka) błyszczyk w swoim ulubionym kolorze.

Kultowe dla mnie oznacza powszechnie dostępne i skuteczne - a taka jest wazelina.

Moim kultowym kosmetykiem jest krem Nivea Q10, bo faktycznie działa ożywiająco na zmęczoną i szarą cerę, nawet zniwelował mi odwieczne sińce pod oczami...

Oczywistym jest fakt, że kobieca kosmetyczka składa się z wielu produktów, jednakże moim ulubionym i niezastąpionym kosmetykiem jest dezodorant Dove. Dzięki niemu poradziłam sobie z problemem nadmiernego pocenia się bez używania drogich leków. Doceniam brak intensywnego zapachu i dużą wydajność opakowania.
Owszem, czasem zostają białe smugi na ubraniu, aczkolwiek nareszcie czuję się zadbaną, elegancką osobą, która nie musi wstydzić się wychodzenia z domu i może założyć elegancką koszulę.
Jesteś alergikiem jak połowa mojej rodziny? Ten dezodorant nie pogłębia podrażnień nawet po nieudanym goleniu.

szminka ponieważ najbardziej usta przykuwają uwagę mężczyzn
no i ustami można robić dużoooo przyjemnych rzeczy
pocałunkiem okazujemy drugiej osobie miłość jaką ją darzymy
a jeszcze ładnie pomalowanymi ustami smakuje on jeszcze bardziej sexy
i zmysłowo...

Drodzy Panowie i drogie Panie,
maskara Love Story  Ingrid na tytuł kultowy kosmetyk zasługuje niesłychanie.
Ta maskara bez wątpienia,
On moje oko na lepsze zmienia.
My kobiety pobudzać zmysły mężczyzn uwielbiamy,
A więc przede wszystkim o spojrzenie dbamy.
Wszystko musi być na guzik zapięte,
I nasze oczy jak wniebowzięte.
Dlatego bez żadnej wątpliwości,
Mocno podkreślone oczy doprowadzą do czerwoności.
Rzęsy bardzo precyzyjnie wytuszowane,
A więc nasze oczy zjawiskowo prezentować będą się same.
Gdy się świetnie prezentują,
moje spojrzenia hipnotyzują.
Maskara nie skleja,
nie zostawia na nich grudek  - to satysfakcji nadzieja.
Tusz do rzęs to element kosmetyczki kobiecej kluczowy,
maskara ta to kosmetyk makijażowy odlotowy.
Rzęsy zarazem wzmacnia i odżywia,
dla mnie kultowym maskara Love Story Ingrid kosmetykiem się nazywa.

Serum Bioliq - cenią je wszystkie dojrzałe kobiety z mojej rodziny, więc i ja będę go używać, gdy przyjdzie czas:)

Możliwe, że specjalnie tak dzieje, żeby częściej kupować.. Kosmetyki są coraz tańsze, więc może na większej częstotliwości zakupu firmy chcą zarobić?

Mój kultowy kosmetyk kosztuje mniej niż 3 zł i jest to maseczka oczyszczająca! Nie wiem, ile opakowań już zużyłam.. ale naprawde sporo, bo to jeden z tych kosmetykow, do ktorego chce mi sie wracac. Od czasu regularnego nakladania poprawila mi sie kondycja skory- coraz rzadziej mam zaskorniki czy inne wypryski. Polecam!!

Moze to nie kosmetyk ale - Botano roller jadeitowy.
To niekwestionowany hit poprzednich świąt. Wszystkie dziewczyny jakie znam go maja