Odp: jaki nastrój macie dziś...?
Ja wczoraj odprowadzałam moją Siostrzyczkę do przedszkola i też nie chciała iść... Caly czas mówiła, że ona chce zostać ze mną... Ale wzięłam ją trochę na sposób, bo było bardzo dużo aut pod przedszkolem i tak głupio swoje zostawiłam i jej powiedziałam, że musimy szybko iść do sali, bo muszę szybko autem odjechać, bo by ktoś krzyczał na mnie, że tak stanęłam... i ona tak się spieszyła, że zapomniała, że nie chciała iść... i jak już się przebrałyśmy i wchodziłyśmy do dali, to mi powiedziała, żebym już szła, żeby nikt na mnie nie krzyczał... i obyło się bez płaczu