Odp: jaki nastrój macie dziś...?
No popatrz, a dotąd myślałam że tylko 7 zawodzi... No i poczta polska, która powyjadała smakołyki żołnierzom na misjach
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 … 51 52 53 54 55 … 128 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
No popatrz, a dotąd myślałam że tylko 7 zawodzi... No i poczta polska, która powyjadała smakołyki żołnierzom na misjach
Napisz koniecznie jak to się wszystko skończyło, bo do tej pory nie miałam z nimi takich 'przygód"...
Facet miał przyjechać wczoraj, a przyjechal dziś. Nie spieszyło mu się zatem, nie uprzedził, że tak będzie. Poza tym miał się umówić telefonicznie i tego też nie zrobił, więc mnie dziś w domu nie zastał. Rozmiawiał z moim tatą, spisał protokół i stwierdził, ze to jest nieosiągalne abym odzyskała to co zginęło. Tak żałuję, że mnie przy tym nie było, bo bym mu powiedziała co jest osiągalne a co nie. Ale nie dziwię się, skoro dla nich nie jest osiągalne skontaktowanie się ze swoim własnym pracownikiem to nie można wymagać od takiej fimy naprawdę niczego, nawet tego, aby działała zgodnie z prawem.
Ja dzisiaj trochę zabiegana jestem i pewnie do świąt tak będzie.... ale się cieszę bo dostałam juz kasę z urzędu pracy...mogę działać....
I zamierzasz wszystko załatwić przed końcem roku? Czy ruszasz od nowego?
[quote=niechcemisie]Facet miał przyjechać wczoraj, a przyjechal dziś. Nie spieszyło mu się zatem, nie uprzedził, że tak będzie. Poza tym miał się umówić telefonicznie i tego też nie zrobił, więc mnie dziś w domu nie zastał. Rozmiawiał z moim tatą, spisał protokół i stwierdził, ze to jest nieosiągalne abym odzyskała to co zginęło. Tak żałuję, że mnie przy tym nie było, bo bym mu powiedziała co jest osiągalne a co nie. Ale nie dziwię się, skoro dla nich nie jest osiągalne skontaktowanie się ze swoim własnym pracownikiem to nie można wymagać od takiej fimy naprawdę niczego, nawet tego, aby działała zgodnie z prawem.[/quote]
Słuchaj, ale zbieg okoliczności - wczoraj koleżanka dostała od kontrahenta taką 'upominkową" przesyłkę z okazji świąt i kurier ups przyniósł ją również "napoczętą"!!! Kazał jej sporawdzać czy wszystko jest, a jak tu sie domyślić, co było włożone?!? Przecież nie bhędzie dzwonić do tej firmy i pytać: Co mi daliście, bo dotarło naruszone???
Ale kicha z tą firmą! Ja tam im nic nie powierzę do przewiezienia!!!
Ja jednak bardziej ufam Poczcie Polskiej, co prawda też zdarzają się rózne wpadki, ale jak do tej pory działa tak, że paczki dochodzą całe.
Chociaż była ostatnio afera, że kabanosy poginęły z paczek dla żołnierzy w Afganistanie, ale poczta się zaraz "wybieliła" propagandową kampanią reklamową w TV
Ale ups przesadza...
szczerze mówiąc NIGDY nie miałam przykrych doświadczeń z PP ani żadnym kurierem... kiedyś z listonoszem za to
nie chciało mu się awiza zostawić .................
zasiedziałam sie tu z Wami!!!
znikam, mam jeszcze kilka spraw do załatwienia
papa!
Ja mialam raz z PP, nie wiem, czy pisałam Wam o tym - zostało do mnie wyslane zaproszenie na ważną uroczystość, na tydzień albo dwa przed terminem, a dostałam je dwa miesiące po terminie. Rozumiem, że może się coś takiego zdażyć. Przez całe życie korzystam z PP i tylko raz się wpadka zdażyła. Z terminami może i mają problem, ale tak jak Pastuszek pisze - paczki dochodzą całe i są dobrze zabezpieczone przed ewentualnym rozdarciem, pęknięciem itp.
Wyobraźcie sobie, dzisiaj tato mi powiedział, że facet z ups, który przyjechał spisać raport szkody, chciał zabrać tą rozdartą paczkę, razem z jej zawartością. Przecież to jest śmieszne! Nie dość, że "zgubili" coś, co należy do mnie, to jeszcze chcieli zabrać wszystko to co zostało - po co??? Przypuszczam, że nigdy bym nic nie odzyskała.
A propos historii, którą opisała Ksymena - brakuje mi słów! O ile przy zakupach przez internet można złożyć reklamację, to jeśli w paczce jest, tak jak napisałaś, prezent, to co wtedy? Mam nie przyjąć i powiedzieć siostrze, ciotce, znajomej czy komukolwiek, kto wysłał mi prezent:"Hej, nie przyjmę tego, życzę sobie żebyś wysłał/a mi nowe, bo to jest zniszczone!" A może zareklamować w ups i czekać miesiącami na nic?
Czytam co piszecie i jestem w szoku!!! nikomu nie można wierzyć w dzisiejszych czasach!!!
Jeśli kiedyś tvn zrobi odcinek programu UWAGA o nieuczciwych kurierach i firmach kurierskich to jestem pierwsza, żeby się wypowiedzieć.
I przy okazji sobie zarobisz na fajki
Tylko potem nie chodź bez obstawy...
Aha... i na pewno następnym razem dostanę całą paczkę od ups... a w środku będzie bomba, albo przywiezie mi ją furgonetką kurier samobójca.
Może ten kurier był głodny i myślał że w środku jest coś do jedzenia i otworzył paczkę? (a tu różowe kajdanki i pejcz z sex-shopu więc się nie pożywił. Następnym razem zamów chociaż jadalną bieliznę Wiesz, oni teraz lądują w zaspach samochodami, nie wiadomo, jakie przeszkody musiał ominąć żeby do Ciebie dotrzeć i ile to trwało
Jedną dobę. Skorzystał zatem z prześcieradła. Dziwne... kołdra i poduszka mi się nie przydały. Był jeszcze ciepły szlafrok.
Aaaa, czyli spać mu się zachciało...
dziś nastrój świąteczny czego i Wam życzę
wesołych świąt!!!!!!!
Wesołych świąt !!!
Drogie Dziewczyny, Droga Redakcjo!
Życzę Wam i sobie zdrowia, szczęścia, radości, miłości, zgody, mocnej głowy, szybkiej przemiany materii, optymizmu, pieniędzy, spełnienia wszystkich noworocznych postanowień co do jednego, wspaniałych chwil, sukcesów w życiu zawodowym, szkolnym, osobistym i wszystkiego co najlepsze!
Iwona
dziękujemy
ciekawe jakie macie noworoczne postanowienia?
Ja tradycyjnie - ograniczenie/rzucenie palenia, regularne treningi, walka z marnotrawieniem czasu
Ja nie zastanawiałam się nad postanowieniami.... mam teraz strasznie zaganiany czas....
Z nowym rokiem chciałoby się wszystko zmienić na lepsze... Tylko czy to możliwe???
Strony Poprzednia 1 … 51 52 53 54 55 … 128 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź