Odp: jaki nastrój macie dziś...?
Katasia... jak długo sobie pozwolisz na ten stan? Prędzej czy później Cię zmęczy, a jeśli dopuścisz do tego, żeby się przedłużał, to potem możesz złapać się na tym, że tak wiele spraw idzie dalej w swoim tempie, a Ty zatrzymując się potem nie nadążysz. To stworzy dystans... tak samo jak wówczas, gdybyś się cofała Może nie tak duży, ale jednak. Niektóre sprawy pozostawione samym sobie mają tendencję do rozregulowywania się, niszczenia, rozlatywania się, gdy są nieupilnowane. Pchnij się naprzód Powodzenia
Finao, moje obie nogi i ręce są do twojej dyspozycji A czekoladę możesz mi dać to zjem za Ciebie Lubię
Zawodzi, masz rację... ale trzeba jej to wybaczyć i być ponad tym.
[quote=milagro]
A czy któryś z nich już się jakoś zadeklarował na bliższą znajomość?...[/quote]
Tak Twierdzi, że chciałby się ze mną ożenić Oczywiście to żart, a z poważniejszych deklaracji... chciałby przyjechać. Kłótnię też już mamy za sobą. Jak on tu przyjedzie, to ja stąd wyjeżdżam... Schowasz mnie?