Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Mam przyjaciółkę, dziewczyna 28 lat, ma męża 14 lat starszego i mówi, że odkąd skończył 40 lat to stosunek jest może z raz na miesiąc. Coraz mniej jest go w domu ale nawet go śledziła i okazało się , że albo z kumplami siedzi w warsztacie albo jeździ na działkę więc kochanka odpada. Co mogę jej poradzić żeby w ich małżeństwie było jak dawniej?
Nie wiemy czy np na coś on nie choruje? Albo były już niepowodzenia w łóżku i się zraził, bo nie chce sie dalej ośmieszać? Faceci są na tym punkcie wyczuleni...
Czyli znalazł inne pasje niż spędzanie z nią czasu w łóżku 
Trzeba było o tym myśleć jak się decydowała na małżeństwo Przy tej różnicy wieku to było do przewidzenia że się kiedyś rozminą jeśli chodzi o temperamenty
Oj nie zawsze, znam 70-latka z temperamentem co ma zazdrosną żonę i panie po 50 co już tylko myślą o serialach:)
bez viagry to chyba niemożliwe w tym wieku
Zależy od faceta, niejeden już po 30-tce wysiada, a inny po 60-tce daje radę:)
Mnie śmieszy ta reklama nowego specyfiku na potencje, po którym ponoć "konar zapłonie" - uzupełnia "chwilowe niedobory substancji" - co za dyplomacja - a nie czarujmy się, stosują go panowie w pewnym wieku kiedy tych substancji brakuje ciągle... Ale przecież producent nie będzie obrażał klientów:)
Widziałam ją, mało przekonująca jak dla mnie 
Po 40-tce to są chyba chwilowe dobory tych substancji, a niedobory - ciągłe, tylko z małymi przerwami:)
Nie zawsze, bywa że 40-tolatek nie ma dość a 30-tolatek zaraz wysiada Zależy od kondycji, od stanu zdrowia
[quote=Ksymena]Po 40-tce to są chyba chwilowe dobory tych substancji, a niedobory - ciągłe, tylko z małymi przerwami:)[/quote]
Oj, są wyjątki, zdarzają się i 70-letni ojcowie:)
Pewnie nie wiedzą że mają zastępców
Teraz są różne sposoby i tabletki, a panowie też w tym wieku więcej o siebie dbają, ćwiczą, więc nieraz zapuszczony 30-latek ma mniejsze libido niż 45-latek z odpowiednią kondycją:)
Wszystko zależy od zdrowia i kondycji, nieraz emerytowani panowie po 60-tce chwalą się podbojami o jakich przepracowany 40-latek może pomarzyć...
Po 60-tce są wypoczętymi emerytami, nie mają stresów, więc wszystko możliwe;) Gdzieś czytałam jak ktoś odzyskał męskie moce dzięki jajecznicy na bekonie, ale bez pieczywa...
A co z kobiecymi mocami? Wystarczą treningi mięśni Kegla? 
Tu jest bardziej skomplikowana sytuacja, kobiety często po prostu nie mają ochoty w dojrzałym wieku... Pewnie dlatego część facetów szuka sobie młodszej partnerki, bo oni chcą, a domu nie mają z kim.
Zmniejsza się ochota to raz, a dwa, że czasami zwiększają się kompleksy wynikające z tego, jak nasze kobiece ciało zmienia się z wiekiem.
Fakt, mamy kompleksy i one zwiększają się z wiekiem...
> niechcemisie napisał/a:
> Zmniejsza się ochota to raz, a dwa, że czasami zwiększają się kompleksy wynikające z tego, jak nasze kobiece ciało zmienia się z wiekiem.
Facet po 40-stce przeżywa drugą młodość i może jak ogier. ALe są zapewne wyjątki. Mój to jak by mógł to by z łóżka ze mną nie wychodził, no ale praca, praca, obowiązki. I nie powiem, podoba mi się to
WIem bynajmniej, że nie ma innej 
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
