Odp: Przyjęcie zaręczynowe - tak czy nie?
Jestem za takim przyjęciem, każda okazja jest dobra żeby świętować:)
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Jestem za takim przyjęciem, każda okazja jest dobra żeby świętować:)
Czemu nie, jak są pieniądze
Przyjęcie zaręczynowe to tylko wśród najbliższych - rodzice+rodzeństwo.
Mój luby właśnie kilka dni temu na urlopie mi się oświadczył, sami, jakoś to uczciliśmy przy winku i przy kominku, ale zastanawiamy się czy właśnie zorganizować jakieś przyjęcie dla rodziny i najbliższych? Rodzina już co prawda o wszystkim wie, więc teraz zastanawiam się nad sensem takiego przyjęcia? Myślałam o czymś w formie obiadu, ale w sumie nie wiem czy teraz się w to bawić, czy może niekoniecznie? Jak myślicie? Robić taki uroczysty obiad czy nie? Od zaręczyn minęło już dwa tygodnie i nie wiem czy się zdecydować?
Ja myslę, że lepiej z tym iść do specjalisty. On na pewno będzie w stanie pomóc
Ja nie organizowałam żadnego przyjęcia, nawet nie wiedziałam, że jest taka moda Znajomym i rodzinie mówiliśmy o zaręczynach przy okazji spotkania i to wszystko Może przyjęcie byłoby o tyle dobrą sprawą, że goście weselni by się poznali i nie byłoby może takiego dużego stresu.. Ale może jeszcze coś takiego uda się zorganizować, z tym, że już niekoniecznie z okazji zaręczyn
Ja też chyba bym się nie zdecydowała na taką imprezę. Jakoś nie wiedze potrzeby ogłaszania tego na przyjęciu Wystarczy, że wie najbliższa rodzina. Inni i tak się dowiedzą od pozostałych lub jak będziemy rozwozić zaproszenia - to raczej nie będzie niespodzianka
Szkoda peniędzy, w koncu zbiera sie na wesele nigdy tez nie byłam na takim przyjęciu u kogos wiec chyba nie jest to zbyt popularne.
U mnie obyło się bez przyjęcia romantycznie we dwoje
Jestem za- bardzo fajny pomysł
Dla najbliższych można zrobić miłą kolację czy obiad, ale żeby spraszać innych to nie w moim guście...
Ja bym nie organizowała.. Wystarczy powiedzieć najbliższym i organizować wesele ;D
Ja zorganizowałam przyjęcie zaręczynowe i nie żałuję. Wprawdzie przyjęcie to trochę za dużo powiedziane, to była kolacja w kameralnym gronie najbliższych. Poszliśmy do restauracji Akademia w Warszawie, zjedliśmy wspólnie przepyszną kolację w bardzo miłej, eleganckiej atmosferze. Nie chciałam robić z tego wielkiego wydarzenia, ale miło było uczcić tą ważną okazję w gronie najbliższych nam osób.
To chyba dobry pomysł żeby za jednym zamachem poinformować wszystkich bliskich o zaręczynach, ale nie robiłabym z tego wielkiego wydarzenia. Jakas kameralna kolacja, albo spotkanie przy winku byłyby super Ale nie słyszałam, żeby ktoś robił takie przyjęcie. Może się to jeszcze nie przyjęło w naszym kraju?
Jeśli ktoś lubi takie imprezy - jak najbardziej.
Jeśli komuś to nie odpowiada - nie.
Myślę, że to jest kwestia indywidualna. Powiem Wam szczerze, że nie słyszałam, żeby ktoś ze znajomych coś takiego przygotowywał.
Mój kuzyn miał takie przyjęcie. I tak się rozeszli przed ślubem, oboje wzięli ślub z kim innym, mają już rodziny i wygląda na to, że tym razem trafili dobrze.
Przyjęcie było zorganizowane w domu kuzyna dla najbliższej rodziny.
No właśnie, im więcej szumu przed ślubem, tym bardziej podejrzewam, że to wszystko jest tylko dla imprez, a nie z powodu wielkiej miłości;)
Mi osobiście byłoby trochę wstyd przed rodziną w przypadku zerwania zaręczyn. Już kiedyś było z tego powodu, ale gdybym miała mieć przyjęcie zaręczynowe, to byłoby jeszcze bardziej, bo im więcej szumu z zaręczynami, tym głośniej by pewnie potem gadali. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Ogólnie przyjęcia zaręczynowe bardziej kojarzą mi się z amerykańskimi filmami niż naszą tutaj rzeczywistością i bardziej z ludźmi bogatymi niż klasą średnią. Z takimi wystawnymi imprezami na kilkadziesiąt osób.
Mnie byłoby wstyd tylko gdyby to on mnie rzucił:) W przeciwnym razie raczej uważałabym, że jestem ok, bo umiem podjąć odważną decyzję i w zgodzie ze sobą..
Wtedy to akurat on mnie Nieraz żałowałam, że kiedy ja go rzuciłam, to wróciłam Ale wiecie co? Po latach nawet nie czuję tego, że z nim byłam, tak jakby to był rozdział nie mojego życia.
Pamięć wyrzuca z nas czasem i takie niechlubne epizody
Ja jestem za - małe przyjęcie w gronie najbliższej rodziny jest fajnym dodatkiem do zaręczyn:) Celebrowanie ważnych momentów naszego życia sprawia, że przyjemniej zapisują się w pamięci...
Z najbliższymi warto to uczcić np. uroczystym obiadem...
Tylko we dwójkę, ja bym nie robiła nic dla rodziny bo przecie będzie wesele:)
Można zrobić uroczysty obiad czy chociaż kawkę i tort z obiema rodzinami☺
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź