Ciężko mi się do tego odnieść bo nie wiem czy oparte na faktach.
Jakby przez mgłę pamietam ten film. Czy to nie był PRL?
Z tym przyznawaniem władzy rodzicielskiej wiele się zmienia. Kiedyś kiedy wnosiła kobieta, a sędziom była kobieta było łatwiej. Teraz są specjalne fundacje do tego, mamy spory progres w tym zakresie.
[quote=Ksymena][quote=NaWidelcu][quote=Ksymena]Zawsze mnie interesowało jak sądy rozstrzygają kwestię opieki nad dzieckiem? Czy z automatu jest przyznawana kobiecie? Był taki film TATO, gdzie bohaterka była nawet chora psychicznie a sąd i tak utrudniał ojcu zajęcie się dzieckiem. Ile prawdy jest w tym filmie?[/quote]
Ok.
Zastanowił mnie Twój przypadek z osobą chorą psychicznie. Czy to było w Polsce?[/quote]
To był film M. Ślesickiego z B. Lindą, gdzie on się rozwodził z żoną, która potem trafiła do szpitala psychiatrycznego a dziecko wychowywała babcia i miało kontakt z tą obłąkaną matką, a sąd i tak nie chciał mu przyznać dziecka.[/quote]