Odp: Kwiaty
Ja lubić lubię (każde kwiaty lubię), ale nie mam, bo nie wiem jak je odkurzać
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ja lubić lubię (każde kwiaty lubię), ale nie mam, bo nie wiem jak je odkurzać
ja mam ale Moja Kizia męczy je przeogromnie
[quote=a.filipowska]Ja lubić lubię (każde kwiaty lubię), ale nie mam, bo nie wiem jak je odkurzać [/quote]
Piórkami, a później spryskuję lakierem do włosów... Nabłyszczanie, odświeżenie i kurz mniej się czepia.
Zobaczcie jakie piękne rzeczy można samemu zrobić
Ostatnio edytowany przez pinkmause (2009-10-16 21:05:57)
Albo taki, wsam raz do mojego jeszcze żółtego salonu
Bardzo ładne te bukieciki a akurat na jesień..
łaaaadne
ale kurzołapy to
no właśnie
fajne słowo kurzołapy ;D
suszone kwiaty tez mi się podobają. Mam nawet 2 bukieciki (jak byłam na weselu za druhnę to potem ususzyłam)
kurzołapy... nie mogłabym mieć czegoś takiego w domu...
a już na pewno nie w mieszkaniu!!!
Fakt,że to siedlisko kurzu i roztoczy....
Podobnie jak pościel...
Ale są urocze.
Jedyny suszony bukiet który mam w domu to mój slubny wciąż ma róże w różowym kolorze..
innych nie lubię bo dużo łapią kurzu
a mi się suszone kwiaty nie podobają, wolę świeżo ścięte
[quote=luimig]Jedyny suszony bukiet który mam w domu to mój slubny wciąż ma róże w różowym kolorze..
innych nie lubię bo dużo łapią kurzu [/quote]
a ja swoją ślubną po roku spaliłam...
[quote=angelcity89]a mi się suszone kwiaty nie podobają, wolę świeżo ścięte [/quote]
Na świeże to mnie już rzadko kiedy stać.
Uwielbiam za to jak przychodzą urodziny, albo imieniny. Wówczas zawsze coś dostanę, cieszy nawet skromniutkie.
A Wy kupując bukiety - macie swoje ulubione zestawienia???
ja świeże kupuję przeważnie latem - takie małe bukieciki od staruszek na ulicy uwielbiam kwiatki w domu w wazonie - od razu tak przyjemniej się robi
przy zakupie kwiatów zdaję się na gust kwiaciarki
Oj, a ja nigdy. Sama wydziwiam bardziej niż ona...
u mnie dzieciaki latem od jedenj babci (sąsiadki) dostaną od drugiej babci (sąsiadki) dostaną od 3 zapytaja się babci (sąsiadki) czy moze im dać tego kwiatka - także ja nie kupuję, i mam taki misz masz
Fajne masz sąsiadki. U mnie zagryzłyby za byle stokrotkę...
ja mam 'niekwiatowe' sąsiadki
ja sobie chyba kaktusa bożonarodzeniowego - ślicznie kwitnie i nie wymaga aż takiej troskliwej opieki
znając moje możliwości i tego bym ususzyła
he he he dlatego ja w pokoju mam tylko bambusa w wazonie
Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź