jaki nastrój macie dziś...? (Strona 118 z 128)

[quote=niechcemisie]Eastgirl, co dobrego będzie u mamy?[/quote]

Już jest - pyszny obiadek: rosół i pieczyste, a na deser domowa szarlotka, nasze jabłka z działki są niesamowite, bez żadnej chemii, tak powinny smakować wszystkie!

Nie lubię polityki, a sprzątanie to tylko składanie ciuszków.
A jutro po święcie i oby do niedzieli

A dziś już sobota
Za oknem szaro i pada deszcz.
Taka już pora roku, więc- oby do wiosny

Pewnie, że nie jest straszna
U mnie nastrój ok, tylko trochę głowa zbyt często boli. To od pieca w domu Źle zorganizowana kotłownia, ale rodzice nie chcą zrozumieć.

Dzisiaj mam nastrój typowo jesienny, najchętniej bym przespała cały dzień...

Wietrzę, wietrzę, tylko z tymi spacerami gorzej, ale postaram się to zmienić. Najgorzej kiedy sąsiedzi palą śmieciami. Syf na wszystkie uliczki się rozchodzi. Człowiek przejdzie przez osiedle i śmierdzą włosy i ubrania

Humor mam nadzieję się nie zepsuje... za chwilę kolokwium, na które niestety nie jestem przygotowana, bo byłam chora i opuściłam zajęcia, a trudno to ogarnąć bez nauczyciela. Póki co dopisuje, bo jestem już dziś po jednym udanym kolosie

Stwierdzam, że: poczucie ulgi to coś, co znacząco wpływa na nastrój  W dodatku bardzo pozytywnie!

Jest środek tygodnia, więc życzę wszystkim duuuużo energii.

Dziękuję  No i szczęście się uśmiechnęło. Profesor się zakręcił, uznał, że nie może być kolokwium, bo cały materiał nie został przerobiony i jeszcze raz omówił temat, który ominęłam Nikt nie zwrócił mu uwagi, że to już było, bo każdy potrzebuje dodatkowej wiedzy przed kolokwium. Uczelniany cud

Dzisiaj chyba mam jakiś kryzys słabo się czuje nic mi się nie chce jakoś nie mogę się wyspać  nie wiem taki chyba efekt naszej jesiennej aury no ale co zrobić. Dzisiaj byłam na siłowni trochę się obudziłam ale teraz się zbliża wieczór więc zachciewa mi się spać tego nienawidzę bo jak pójdę spać wcześniej to będzie pobudka o 4 i już będę totalnie wyspana a tego to już w ogóle nienawidzę. jakieś rady macie na takie dni Może ktoś mi pomoże? Chciałabym jutro sobie wstać wypoczęta i zregenerowana a pewnie tak nie będzie:(

Chyba czas się ich pozbyć, albo całego woreczka...?:/

U mnie już jest niecierpliwe  oczekiwanie na weekend - będzie imprezowo:)

Dlaczego histeria?

Trochę diety i na dziś lepiej.
Weekendu nie planuję, a jak będzie, to znajdę zajęcie

Na pewne problemy nie ma chyba dobrego rozwiązania...
A ja dziś mimo drugiej kawy po prostu zasypiam, bo obudziłam się o 4.00 i dalej nie mogłam spać, mimo że niby nic nie przeszkadzało...

Moja rada: jak najczęściej wychodzić z domu...