Odp: Ploteczki - ogólny Off Topic :D
ja wstawiłam pranie - bo kurcze ciuchy zaczęły mi się kończyć
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 … 14 15 16 17 18 … 62 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
ja wstawiłam pranie - bo kurcze ciuchy zaczęły mi się kończyć
ooo a ja musze powiesić, bo już się uprało
.... ciekawe czy się powiesi samo..
Raczej wątpię... Chociaż mój mąż to myśli, że wiele rzeczy robi się "samo".
tak to myśli każdy facet
Chyba że mu się każe coś zrobić...
wtedy to lepiej samemu zrobić bo albo w ogole nie zrobi albo na odpierdziel...
Facetowi to trzeba powiedzieć konkrretnie co ma zrobić i jak ,bo domyślić się sam nie domysli żeby coś zrobić...
A nawet jak się domyśli, to się do tego nie przyzna...
i tego nie zrobi ...
bo jak się nie kopnie, to się nie potoczy...
ale czasem można tłumaczyc i tłumaczyć a On i tak źle zrobi
eh, skąd ja to znam
właśnie sę pożarłam z Moim
To jednak potrafisz gryźć???
taa może nie gryść ale stwierdziłam, ze dupa nie odzywam sie do nieio. Mam to gdzies
Dla mnie to najgorsza opcja z możliwych.
Ale każdy żyje jak chce, ja nic nikomu nie doradzam.
Proba rozmowy - nie ma sensu
proba lekko nerwowej rozmowy - tym abrdziej nie ma sensu.
On nigdy nie widzi problemu
wiec jak umilkne to moze zacznie sie domyslac że jest PROBLEM
Dzień Dobry
dzień dobry
widzę dyskusję o rozmowach damsko-męskich
problem ogólnie znany... ech... aluzje nie działają, rozmowa czasem też nie, milczenie również, bo ono oznacza że nic się nie stało... i tak wkoło macieju...
Ja milczenie uważam za metodę strusia. Z natury jestem choleryczką, więc wolę powiedzieć o co mi chodzi, ba nawet wykrzyczeć i dopiero dać partnerowi do myślenia. Jeśli chciałabym czekać na to, czego on się domyśli, nigdy nie doczekałabym się zrozumienia...
Ja też choleryk ale właśnie przy takim przypadku jak Mój to jedynie gdy jest cisza - to zaczyna myslec co jest nie tak. A jak krzycze to zawsze jest tak, ze wiesz pokrzycze sobie pokrzycze i mi przejdzie....
A jest to specyficzna cisza.
Ostatnio edytowany przez malenka84 (2009-10-26 10:34:05)
ja też czasem milczę... raczej nie krzyczę, zresztą On też nie! nigdy!
chociaż wiem, że takie milczenie też nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem...
Jutro niby mamy pogadać, zoabczymy co z tego wyniknie
słonko wyszło
U mnie za oknem też , ja dziś mam wywiadówkę , znowu mamuśki zarozumiałe co niektóre rewie mody urządzą a dzieci same pały noszą
Strony Poprzednia 1 … 14 15 16 17 18 … 62 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź