Tak! To chyba to. To na pewno to Myślałam o tym dzisiaj robiąc sałatkę do pracy. Są potrawy, które lubię, ale kiedy jem je często, przejadają mi się, nudzą, a odczuwam coraz większy pociąg do sałatek i to musi być właśnie ten powód - sałatki właściwie za każdym razem wychodzą inne, bo nie robię ich z przepisów. Wrzucam co tam mam, i choć podstawowe składniki są te same, to jednak zawsze jest różnica.
I nawet w tych podstawowych można mieszać codziennie inaczej: rukola, roszponka, szpinak, sałata masłowa, sałata lodowa, kapusta pekińska itd.
W pracy już ciągle słyszę tekst: odchudzasz się?
Wszyscy myślą, że jak mam nadwagę i jem sałatkę, to dlatego, żeby schudnąć... a ja po prostu chcę witamin. I lubię. A do odchudzania potrzebne są ćwiczenia, nie podjadanie w nocy, ograniczenie słodkości.