Odp: Czy walczyć o zajętego mężczyznę?
raczej otwarty:) bo partnerstwa to tam za grosz nie widać, chyba że takie na boku
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 … 10 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
raczej otwarty:) bo partnerstwa to tam za grosz nie widać, chyba że takie na boku
Zajętym dajmy spokój, póki jest jeszcze paru wolnych
Faktycznie jakby ich mniej z roku na rok, chyba są na wymarciu, te biedne istoty...
Ale z Was koleżanki... co rusz dostarczacie mi nowych powodów do myślenia, że już zawsze będę sama.
Czasem właśnie jak się nie szuka to szybciej on się sam znajduje:) Więc to może być dobra metoda, takie myślenie
No dopiero co miałaś rację a czytam kolejny Twój post i znów masz
Dawno już zauważyłam, że kiedy moi znajomi szukali to bez efektu, a ja zawsze trafiałam kiedy najmniej się tego spodziewałam. Trzeba być otwartym i nic na siłę.
Tylko że jak faceci to takie ciule (kobiety też często ciulki), więc romans ok... ale związek... no cóż, może dam się znów kiedyś zwieść.
Czasem taka postawa sceptyczna pomaga, jak komuś będzie zależał żeby Cię przekonać do siebie i związku, to będzie się bardziej starał
Hmmm.... podoba mi się to co napisałaś
To będzie dobry sprawdzian dla potencjalnego kandydata.
[quote=niechcemisie]No dopiero co miałaś rację a czytam kolejny Twój post i znów masz
Dawno już zauważyłam, że kiedy moi znajomi szukali to bez efektu, a ja zawsze trafiałam kiedy najmniej się tego spodziewałam. Trzeba być otwartym i nic na siłę.
Tylko że jak faceci to takie ciule (kobiety też często ciulki), więc romans ok... ale związek... no cóż, może dam się znów kiedyś zwieść.[/quote]
Jak miło Uwielbiam mieć rację
[quote=niechcemisie]Hmmm.... podoba mi się to co napisałaś
To będzie dobry sprawdzian dla potencjalnego kandydata.[/quote]
Tylko nie przesadzaj z tym za bardzo, bo jak się podda to wiesz... zniknie:)
Zajęty i niedostępna - o, to będzie mezalians
Ale szydzicie z biednej, samotnej koleżanki... chlip..... chlip chlip :'(
Nigdy nie walczyłabym o kogoś, kto jest zajęty... to ten ktoś musi podjąć decyzję, a nie ta druga...
okropne, ale prawdziwe - nie włazi się z butami w cudze życie.
Ja nie powiem że nigdy, ale by mi musiało bardzo zależeć...
Ja też się nie wpycham, bo to jest tak, że jak ktoś nas chce to ureguluje sobie tamte sprawy, a jeśli nie chce nas tylko kogoś innego to nie ma o co walczyć.
Najczęściej to facet chce i nas i tę drugą i wtedy jest problem bo bigamia jest w Polsce zabroniona
Coś Ty to napisała Dlaczego odzierasz mnie ze złudzeń (
[quote=Kalinka01]Najczęściej to facet chce i nas i tę drugą i wtedy jest problem bo bigamia jest w Polsce zabroniona [/quote]
Ta niejawna nie jest zabroniona, nawet może być i poligamia:)
Pewnie na świecie byłoby o połowę mniej ludzi gdyby nie ta poligamia naszych przodków
[quote=wittchen][quote=Kalinka01]Najczęściej to facet chce i nas i tę drugą i wtedy jest problem bo bigamia jest w Polsce zabroniona [/quote]
Ta niejawna nie jest zabroniona, nawet może być i poligamia:)[/quote]
To nie poligamia, to patologia:)
Buahahaha Idealny komentarz Kalinka :* Doskonałe podsumowanie
[quote=Kalinka01]Zajęty i niedostępna - o, to będzie mezalians [/quote]
To zupełnie tak jak ślepy i głucha, on nie widzi, a ona nie słucha
I mamy odpowiedź dlaczego tak dużo jest singli w dzisiejszych czasach...
Chyba chciałabym faceta na jesień. W grudniu bym go zwolniła.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 … 10 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź