Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Dziś dałam jeść bezdomnemu kotkowi , tak czasem dokarmiamy i przez zime one mieszkają u nas u sprzątaczki w piwnicy. Żal mnie bierze na te stworzonka jak czasem zimą łażą po okolicach głodne i zmarznięte, przecież chyba od zawsze tak nie było a wcześniej mieli swoich panów?
Ja mam kota znajdę i strasznie go kocham. Znalazłam go malutkiego w malinach na działce u koleżanki.
zwierzeta sie tez gubia - jesli sie przyblaka, to wywiesic ogloszenie w okolicy, moze sie znajdzie wlasciciel. Mozna tez zaapelowac, o przygarniecie - osoby zainteresowane posiadaniem zwierzaka nie beda musialy go kupowac
ja też mam kota znajdę.
Ja kiedyś z moimi córkami uratowałam pieska był taki biedny i brudny ale zgłosiliśmy sprawę do naszego przytułku dla zawierząt i daliśmy ogłoszenie o adobcje i ktoś go po prostu zaadoptował fajna sprawa, nawet zdjecie tego miśka było w gazecie i wspominamy go do dziś
Mój mąż znalazł parę lat temu w parku zimą reklamówkę na drzewie - a w niej 4 szczeniaczki. Porozdawał w pracy, jeden został u jego rodziców. Masakra jakie ludzie mają pomysły...
moje wszystkie 3 koty są znajdami 
zresztą suka również. Błąkała się po lesie i była bardzo wychudzona. Później okazało się, że była w ciąży i tym sposobem mam ją i jej 3 miesięcznego już synka oba psiaki (koty zresztą też) bardzo kocham
mieszkam niedaleko lasu i w lato bardzo dużo pojawia się tu biednych zwierzątek wyrzuconych przez nieodpowiedzialnych ludzi 
tez słyszałam od znajomych, którzy przy lesie mieszkają, że latem jak się pojawiają działkowicze to potem pieski tam zostawiają...
Za granicą są służby które ratują zwierzaki i mogą odnaleźć nowe domy a u nas niestety brak funduszy jak zawsze!
Jestem za tym, by dokarmiać bezpańskie psy i koty szczególnie w zimę.
Lepiej dać im resztki z obiadu/kolacji, niż wyrzucić to do śmiecia.
Chwalę Cię za to.
Ja dokarmiam koty co łażą pod blokiem, ale wydaje mi się, że nie jestem jedynym co tak robi. Koty chodzą tłuściutkie, duże i nie wyglądają na zaniedbane. Psa miałem znajdę, kochał mocniej niż jakikolwiek rasowy z hodowli.
Matko a co się dzieje z tymi psami na Ukrainie? Podobno je czymś szprycują i zdychają, okrutne to jest!
[quote=marass]Ja dokarmiam koty co łażą pod blokiem, ale wydaje mi się, że nie jestem jedynym co tak robi. Koty chodzą tłuściutkie, duże i nie wyglądają na zaniedbane. Psa miałem znajdę, kochał mocniej niż jakikolwiek rasowy z hodowli.[/quote]
Jestem wielbicielką kotów, to że je karmisz bardzo dobrze o Tobie świadczy... oczywiście tylko takie powinny być, wszystko jest w porządku
Summerlove, fajnie, fajnie.
Często bezdomnym zwierzakom pomagają ludzie. Dokarmiają, wystawiają wodę. Myślę, że w przypadku chęci przygarnięcia można się zorientować po futerku, czy zwierzak ma dbającego o niego właściciela, bo te bezpańskie bywają dokarmiane, ale raczej nie są kąpane. Można też podpytać sąsiadów. Do mnie przychodziły cudze kotki nieraz.
A ja mam w okolicy koty, które nie mają właściciela, a są nawet czyste, oczywiście przy dobrej pogodzie:)
Jeżeli w okolicy widzicie jakiegoś bezdomnego kota, spróbujcie pomóc mu przetrwać zimę. Jeżeli możecie przygarnijcie go do siebie, jeśli nie popytajcie znajomych czy nie znaleźli by dla niego ciepłego kąta. Zawsze można też zadzwonić do jakiejś z fundacji działającej w okolicy lub schroniska (chociaż pierwsza opcja jest lepsza). Jeżeli to naprawdę dziki kot możecie wystawić mu na zimę budkę (drewnianą albo styropianową).
a
Jest taki wzruszający wierszyk o bezdomnych kotkach, który krąży po sieci:
A kiedy pada deszcz
Bezdomne koty mokną -
Co zrobić masz sam wiesz:
W piwnicy otwórz okno.
A kiedy szron się szkli,
spod nóg i kół śnieg pryska -
Zamknięte uchyl drzwi,
Zmarznięte wpuść kociska.
Bo może być i tak:
W twych grzechach zaczną grzebać,
A kot – da łapką znak,
Uchyli furtkę Nieba.
Ryszard Marek Groński
Piękne...
> niechcemisie napisał/a:
> Jest taki wzruszający wierszyk o bezdomnych kotkach, który krąży po sieci:
A kiedy pada deszcz
Bezdomne koty mokną -
Co zrobić masz sam wiesz:
W piwnicy otwórz okno.
A kiedy szron się szkli,
spod nóg i kół śnieg pryska -
Zamknięte uchyl drzwi,
Zmarznięte wpuść kociska.
Bo może być i tak:
W twych grzechach zaczną grzebać,
A kot – da łapką znak,
Uchyli furtkę Nieba.
Ryszard Marek Groński
Na szczęście wielu osobom ich los nie jest obojętny, choć też dziwi mnie, że jak ktoś ma warunki to nie weźmie takiego kota czy psa do siebie...
Ciągle w naszym kraju nie ma kultury brania zwierząt ze schroniska. Musi być modny pies za grube pieniądze, a biedaki w schroniskach czekają latami na tych, których nie stać na yorka czy innego rasowego psa...
Bo ludzie zatracili empatię i gonią za modą .....
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
