Pomadka czy błyszczyk? (Strona 8 z 10)

przereklamowane są te kosmetyki i dużo za drogie

Ja lubię ten różowy, uwielbiam swoje włosy po nim.
Mam cienie L'oreal z limitowanej edycji, color of hope, powiek się nie trzymają, nawet baza nie pomaga za bardzo, o kant tyłka rozbić. Puder mineralny true match to klapa totalna.

Co do pomadek, błyszczyków etc. to chciałam wspomnieć o wazelinkach... do ust
Całą zimę używałam takich owocowych, fajne są, tylko trochę jakby plasteliną zalatują.

A ja tradycyjnie, pomadka. Ale córka woli błyszczyki.

ja zdecydowanie pomadka, przy błyszczykach przeszkadza mi to, że kleją sie do nich włosy a jeśli już błyszczyk to polecam carmex

[quote=Ksymena]Ale za to po żadnej pomadce usta się tak nie błyszczą...[/quote]

Z tym mogłabym się trochę kłócić. mam jedną z pomadek nabłyszczających Oriflame. Konsystencja normalnej szminki, a usta błyszczą się bardziej niż przy niejednym błyszczyku.

Ja rzadko maluję usta ale jak już to chyba wolę pomadkę aczkolwiek na większe wyjścia warto na pomalowane usta pomadką maznąć na środek ust błyszczykiem a efekt jest niesamowity:)

Używam najczęsciej błyszczyków bo przy okazji nawilżają usta.

Pewnie zawiera za dużo wody... Ja nie mam takiego wrażenia a często używam błyszczyków także zimą

błyszczyk na pomadkę

Ja również jestem uczulona. Znalazłam taki balsam do ust pure fiji, który mi odpowiada i kosztuje zaledwie 9,99...

Błyszczyk, pewnie, że błyszczyk. Ja używam Celia Delice nr 12, jest taki fajny delikatny, z resztą nie lubię zbytnio uwydatniać ust, dlatego pomadki odpadają.

Hmm powiem Ci, że zadałaś zagadkę Ja za młodu stosowałam różnych błyszczyków, z braku laku, sama rozumiesz, ale nie miałam wysuszonych ust. Teraz się przekonałam do jednego, ale usta też nie są wysuszone, nie wiem dlaczego u Ciebie tak się dzieje. Ja bym powiedziała, że teraz mam usta takie hmm delikatne, ale używam codziennie. I ten fajniutki kolorek.... Może stosuj pomadkę ochronną na przemian z błyszczykiem.