2,376

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

[quote=Ninek]Też sobie kiedyś coś takiego pomyślałam, że igram z ogniem... Że taka relacja niezupełnie jednoznaczna, może w końcu sporo spraw pokomplikować. A tego bym nie chciała. Chciałabym, żeby to pozostało takie jakie jest.

Powinnam się wycofać? Zachowywać jak gdyby nigdy nic?[/quote]

Ale przecież nie Ty będziesz wychodzić z inicjatywą. Ale gdyby on - to nie wiadomo, co mogłoby się stać? ... wink

2,377

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

Ą ja bym spróbowała to rozwinąć, tak z przekory:)

2,378

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

Dziewczyny, uważajcie co doradzacie,  bo w końcu doprowadzimy do rozwodu albo i dwóch tongue

2,379

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

Jeśli te z kolei doprowadzą np. do dwóch ślubów, to i tak nie wyjdzie na minus wink

2,380

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

Moje wycofanie miałoby polegać na sprowadzeniu tej relacji do zwykłej znajomości, raczej dalszej.
Moje "zaangażowanie" polegałoby na pozostawieniu tego bez zmian i nie ingerowaniu w zachodzące zmiany.
Nie ma mowy o "czymś więcej" niż niezobowiązujący flirt czy jakiś rodzaj przyjaźni.
Nie chcę absolutnie nic więcej.

2,381

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

Ja kiedy miałam podobne dylematy zawsze myślałam o tym, jak zareagowałabym i co bym poczuła, gdyby to mój partner miał taką relację i działałam na zasadzie "nie rób drugiemu co to bie niemiłe", choć zawsze pojawiała się taka myśl, że to jednak nie to samo, bo siebie znam i wiem, że głupoty nie zrobię, a 100 % pewności , że partner lub jego znajoma nie przekroczą granic nigdy nie ma. Nie rozpędzałam się jednak nigdy, bo uważałam, że wierność nie polega na tym, żeby się powstrzymywać w chwili, w której wszystko może się zdarzyć, tylko na nie doprowadzaniu do takich chwil, nie dopuszczaniu do zaistnienia takich sytuacji i takich relacji, a takim dopuszczaniem jest dla mnie flirt.
Nie znoszę tego wyrazu gęby faceta, który się cieszy, że może z zajętą poflirtować. Pojawia się takie uczucie, że:
- on mnie uważa za naiwniaczkę, skoro dałam mu się zbałamucić do flirtu i cieszy się, że mu ulegam w jego głupiej grze
- uważa się za lepszego od mojego mężczyzny, a mój mężczyzna ma być najlepszy.
Tyle że są ludzie, ktorych lubimy tak po prostu i lubimy bliskość z nimi ale bez podtekstów, na których (podtekstach) nam naprawdę nie zależy, są tacy ludzie, którzy byliby idealnymi przyjaciółmi, mimo że odmiennej płci. Kiedyś taki przyjaciel coś mi wyznał, dobrze, że nie bezpośrednio, tylko przez sms. Ja byłam wtedy wolna, on od niedawna też. Zignorowałam to, w ogóle się do tego nigdy nie odniosłam, nie flirtowalam z nim, a spędzaliśmy ze sobą mnóstwo czasu i byliśmy naprawde bardzo blisko. Ta ignorancja doprowadziła do tego, że relacja pozostała w dalszym ciągu nienaruszona. Potem każde  z nas z kimś się związało, tylko wtedy ani jego pannie, ani mojemu chłopakowi nie podobały się nasze kontakty i przestaliśmy się widywać.

Nie wiem Ninek, może rób z nim wszystko oprócz flirtowania, które mógłby odebrać jako znak, że można się dalej posunąć? Może udałoby się utrzymać relację na poziomie dającym obojgu radość i nie wpływającym na Twój związek?
Kurka wodna, no naprawdę trudno domyśleć się co to z tego będzie i co można z tym zrobić.
Zadam dziwne pytanie...
Czy gdybyś nie znała swojego męża to chciałabyś się związać z kims takim jak ten Twój przyjaciel? Czy wolałabyś nawet wtedy, żeby to była taka "luźna" znajomość?

2,382

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

No właśnie, nie chcesz bo masz już kogoś innego? Jeśli tak, to tylko Twoje zasady Cię wiążą, a nie brak uczuć do niego...

2,383

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

Niechcemisie, ale flirt nie jest wypróbowywaniem kto silniejszy, lepszy, atrakcyjniejszy, przebieglejszy tylko PRZYJEMNOŚCIĄ rozmowy, dwuznaczności słów i gestów... Nie jest walką o wyższość...

2,384

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

Nawet gdybym była sama, to nie związałabym się z Nim. Z wielu różnych powodów. Najważniejszym z nich jest to, że On nie jest sam. Ale też i z powodu różnicy wieku, różnych środowisk, z których pochodzimy i z powodu jego hobby. Choć podziwiam Jego pasję i zaangażowanie, to nie mogłabym być z kimś takim z tego powodu, że jego pasja mnie przeraża. Mam swoją osobistą traumę z tym związaną, jeszcze z dzieciństwa i bałabym się, że mogłoby mnie to jeszcze kiedyś spotkać.

Niechcemisie, dałaś mi do myślenia tym co napisałaś. Chyba nie chciałabym, żeby mój Mąż miał z kimś taką relację... Choć nie należę do zazdrosnych, to nie chciałabym.
Muszę się z tego wyplątać. Przystopować. Tylko nie mam za bardzo pomysłu jak to zrobić. Bo "technicznie" owszem wiem, ale jak uciszyć swoje emocje? Ehh...

2,385

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

Duża jest różnica wieku między Wami? I co to za pasja, jeśli możesz napisać? Hodowla włochatych pająków?

2,386

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

Jest starszy 16 lat. To dużo.
A jego pasją są motocykle. Bierze udział w wyścigach. Potrafi o tym cudownie opowiadać, słucha się Go wtedy z wypiekami na twarzy, ale ja się panicznie boję motocykli. Nie potrafiłabym być z kimś, o kogo codziennie musiałabym się martwić, czy wróci do domu... Straciłam dwie osoby z rodziny przez motocykle. O dwie za dużo. Więc te maszyny, choć piękne, urzekające i fascynujące dla mnie są synonimem śmierci. Za dużo ludzi przez nie umiera.

Mój Mąż chciał kupić. Jeszcze przed ślubem. Postawiłam mu ultimatum: albo ja albo motocykl...
Nie kupił.

2,387

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

16 lat? Niby dużo, ale jak się ludzie rozumieją to nie ma aż takiego znaczenia...

2,388

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

No tak, nie tolerowałabyś przyjaźni męża z inną kobietą, bo sobie wierzysz, a jemu nie do końca?
Ja też jestem w takiej relacji, ale żona mojego przyjaciela o niej nie wie, inaczej pewnie by umarła z niepokoju...

2,389

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

Nie. To nie tak. Zwykłą przyjaźń bym akceptowała. Nie mam nic przeciwko przyjaźni damsko-męskiej. Wierzę w nią. Mam przyjaciela, o którym Mąż wie i akceptuje go. Ja też chyba nie miałabym z tym problemu.

Ale relacja, o której pisałam jest inna. Nie do końca odpowiada kryteriom przyjaźni... A takiej relacji już bym się bała, gdyby to mój Mąż takową nawiązał. Jemu ufam, ale tej kobiecie bym pewnie nie zaufała.

2,390

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

Wiesz, do tanga trzeba dwojga - nie ufałabyś jej, bo co? Mogłaby się na niego rzucić i go zmusić? Coś mi tu nie gra... Ja bym od razu na wszelki wypadek obojgu nie ufała

2,391

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

Zawsze jest ta niepewność, co on do niej pisze w smsach, o czym rozmawiają, gdy się widzą? ja bym nie tolerowała żadnej kobiety za blisko...

2,392

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

I tu rodzi się pytanie, czy gdyby wiedział wszystko, to czy moja znajomość by go zabolała?
Bo tak naprawdę odmawiam mu tego, co mnie intryguje i nakręca...

2,393

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

Oczywiście, a Ciebie by nie zabolało, że on myśli o innej nie tylko jak o koleżance ale też kobiecie?
Lepiej to przemilcz. Szczerość nie zawsze jest mile widziana.

2,394

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

Jeśli nakręca, to lepiej nie mów mężowi, bo może dziwnie to odebrać, np. że nie daje Ci tego czego potrzebujesz...

2,395

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

W sobotę znów się z Nim widziałam. Ale to spotkanie było już inne. Takie jak powinno. Zwyczajne.
Dużo o tym wszystkim myślałam i postanowiłam wprowadzić dystans.
Przy pierwszym podejściu chyba nawet mi się udało. Było miło, ale nic więcej...
Mam nadzieję, że niedługo to już będzie normalna znajomość. Taka jak powinna...

2,396

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

właśnie ugotowałam obiad, biorę się za pranie i zmywanie. Jest w porządku, ale chwila oddechu też się przyda, dlatego musiałam się poskarżyć na swój los tutaj... czy ktoś też cierpi z powodu nawału obowiązków?

2,397

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

Doskonały dzień.Nie wiem czemu ale od rana mam dobry humor.:)

2,398

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

[quote=Ninek]W sobotę znów się z Nim widziałam. Ale to spotkanie było już inne. Takie jak powinno. Zwyczajne.
Dużo o tym wszystkim myślałam i postanowiłam wprowadzić dystans.
Przy pierwszym podejściu chyba nawet mi się udało. Było miło, ale nic więcej...
Mam nadzieję, że niedługo to już będzie normalna znajomość. Taka jak powinna...[/quote]

Gratuluję silnej woli! Gdybyś była sama to pewnie byłoby trudniejsze, ale tak, masz do kogo się przytulić i powoli zapominać.

2,399

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

Czy to nasz dobry wpływ, że postanowiłaś skończyć z flirtowaniem? wink

2,400

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

U mnie dzisiaj bardzo fajny dzień smile Rano pyszna kasza manna z dynią, potem wyszło piękne słoneczko, a wieczorem wybieram się do Cinema-City na Ladies Night smile Już się nie mogę doczekać smile