Odp: yerba mate
nigdy nie piłam popielniczki zalanej wodą, więc nie powiem czy tak smakuje, raczej bym obstawała przy smaku ziemistym
no i zgodzę się, że yerba jest jak opera - albo się ją kocha albo nienawidzi, ja kocham i yerbę i operę
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
nigdy nie piłam popielniczki zalanej wodą, więc nie powiem czy tak smakuje, raczej bym obstawała przy smaku ziemistym
no i zgodzę się, że yerba jest jak opera - albo się ją kocha albo nienawidzi, ja kocham i yerbę i operę
ja pije yerbe codziennie. po pprzyjsciu do pracy nastawiam czajnik i robie sobie caly litrowy termos. zazwyczaj dodaje tez infuzje (owocowa lub z ziol). nie sledze zmian w organizmie, ale wlosy i paznokcie mam ladne:) a pijam yerbe organiczna (kupiona przez allegro).
ja piłam kiedyś yerbę non stop przez pół,ale teraz to rzadziej.Faktycznie działa-ogranicza łaknienie i można trochę zeszczupleć, dodaje energii,zastępuję kawę.Ja mam teraz yerbę z pomelo i pomarańczą i wolałam jednak zwykłą.Pierwszy łyk smakuje jak wywar z petów,ale potem już smakuje.Tylko trzeba pamiętać,by odpowiednio ją parzyć
Ja piję codziennie, około litra. Ale nie wiem, czy dobrze zaparzam. Podobno to wielka filozofia jest.
Yerba mate to dość specyficzna herbata, popijałam ale bez większego entuzjazmu, na pewno trzeba się przemóc a potem już idzie, jak z herbata zieloną. Fakt że zaparzenie jej wymaga odpowiedniej temperatury wody. Mi przyjemności nie sprawia picie jej, chociaż niewątpliwie ma wiele plusów.
Ja nie piję tego.
Zachęcam do wypróbowania yerba mate na zimno, z zimnym sokiem owocowym lub wodą oraz kostkami lodu. Doskonale gasi pragnienie i orzeźwia w czasie upałów, takich jak dziś
Polecam [i] Yerba Mate Terere[/i], czyli właśnie yerba mate na zimno
Pierwsza degustacja yerby po prostu mnie odrzuciła, ale po kilku razach już mi przestał przeszkadzać ten smak (nie słodzę więc czułam taki jak jest) Teraz piję o wiele mocniejszą niz na początku, poprostu się przyzwyczaiłam. Już nie wrócę do torebkowych herbat
Ja raz piłam u znajomych i jakoś mnie to nie zachęciło żeby dalej pić
To jest kwestia przyzwyczajenia bo smak ma rzeczywiście dziwny. Ja na początku piłam taką "cienką", a potem stopniowo coraz mocniejszą i się w ten sposób przyzwyczaiłam
mi nie wchodzi, próbowałam tylko raz i więcej już nigdy... okropny smak
na początku dosładzałam miodem, teraz już piję bez oporów coraz mocniejszą i bez słodzenia
Lubie sobie popijać co jakiś czas jakiś zmian na lepsze nie zauważyłam jedyny plus to pobudzenie na szczęście nie takie jak przy kawie nie czuje się taka wystrzelona. Smak mi nie przeszkadzał
tak, z rana jest najlepiej ją pić:)
Cejrowski się nią zachwyca, ale ja mam inny gust, wolę owocowe herbatki...
On zachwyca się wszystkim co zdrowe i naturalne nawet jak niezbyt smaczne
[quote=milagro]On zachwyca się wszystkim co zdrowe i naturalne nawet jak niezbyt smaczne [/quote]
No niestety yerba mate ma swój bardzo specyficzny smak który rzeczywiście nie każdemu odpowiada ale podobnie jest z pur erh który przez swój ziemisty posmaczek jest omijany dalekim łukiem.
Trzeba po prostu znaleźć swój smak, bo są bardziej ostre i łagodniejsze...
Ale wszystkie mają taki smak że dla mnie nawet posłodzona nie nadaje się do picia...
Są już zdrowe i pyszne herbaty, wielki wybór nawet w sklepach stacjonarnych
Ja się raz napiłam napiłam ,po południu to później nie mogłam zasnąć tak działa na mnie pobudzająco .
ja piję yerba mate i to od kilku lat. Ostrzegam tylko - kupujcie herbatę z yerba mate ze sklepów specjalistycznych , nie kupujcie z marketów bo to nie yerba mate.
Znajomi mi polecili i powiem Wam jestem zadowolona. To lepsze niż kawa. Nie wiem czy wpływa na włosy czy paznokcie, ale na pewno daje mnóstwo energii. Zawsze pije przed siłownią i później mam tyle energii że potrafię ćwiczyć na siłowni 3 godziny
Możecie wierzyć lub nie, ale... ja nigdy tego nie piłam! I szczerze mówiąc jakoś mnie nie ciągnie choć znajomi mówią, że to super sprawa!
yerba działała na mnie wyłącznie pobudzająco, miałam więcej siły do nauki, mogłam krócej spać, ale owocowało to też kołataniem serca i jakimś takim dziwnym niepokojem. tak samo dziwnie czuję się np. po melisie, która ma niby uspokajać.
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź