Odp: jaki nastrój macie dziś...?
Jutro wybieram się na targi ślubne
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 … 85 86 87 88 89 … 128 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Jutro wybieram się na targi ślubne
sprzedać albo zamienić na nowszy model
Justyna - dobre to było hahaha.
mój weekend niestety też zapowiada się pracowicie ale damy rade.
a co do nastroju to niestety podły od wczoraj... i do tego te zatoki...wykończę się
Męża nie, ale garnitur przeszłemu na ślub, jak najbardziej
Dzisiaj wstałam ok. godziny dwunastej (bo położyłam sie o czwartej). A taki piękny dzień.
Nastrój mam dziwny. Ostatnio znów się pochorowalam, więc jestem trochę osłabiona, do tego dużo nauki, trudności z zaśnięciem, spanie w dzień, wczoraj kłótnia z chłopakiem, dziś godzenie się, net mi się muli (dranie zmienili antenę i zaczęły się problemy). Ufff... potrzebuję ferii.
Niechcemisie! Jeszcze kilka dni i długi weekend Dasz radę
Oj... nie wiem czy dam. Dziś znów zwlekłam się w południe, bo oczywiście nie mogłam zasnąć. Teraz zamiast się uczyć i robić zadania domowe albo czytać lekturę, ja siedzę sobie i nic mi się nie chce. Zmarnowałam cały weekend i mam wyrzuty sumienia.
ja również dzisiaj się zwlekłam w południe i boli mnie głowa ;/ ''siedzę sobie i nic mi się nie chce'' - jakie to jest mi bliskie
Niechcemisie, a gdzie się uczysz jeśli można wiedzieć?
Ja za to wstałam o 7:30... Ale teraz mi głowa pęka A tu tyle ludzi na mieszkaniu, że nie mogę się nawet położyć, bo nie wypada
U mnie swieci słonko mimo że jest dosyć ciepło - wczoraj była super pogoda... Czekam na długi weekend... Zaraz uciekam do pracy
Zajęcia, zajęcia, zajęcia Od rana w biegu... Jak wróciłam na 2h do mieszkania to zdążyłam je tylko wysprzątać.... I znów poleciałam na uczelnię Teraz wróciłam na obiad, ale za pół godziny znów lecę... Ale przynajmniej herbatkę sobie spokojnie wypiję Jakiś dobry dzień mam dziś
Wczoraj moja córka zadała mi pytanie, na które nie wiedziałam co odpowiedzieć a mianowicie: " Tata mówił, że babcia jest u aniołków w niebie to dlaczego zakopana jest w ziemi? Jak stamtąd poszła do nieba?". Co byście odpowiedziały na takie pytanie czteroletniemu dziecku????
może że zakopanie babci, to symbol, tak się robi, żebyśmy mogli pożegnać się z babcią, a potem "odwiedzać" ją, zapalać świeczki i dawać kwiaty...
chociaż nie wiem czy dziecko zrozumie słowo "symbol" ... cieżki temat, ale nei warto zbywać dziecka, tzreba rozmawiać i tłumaczyć, może poszukaj jakiejś ksiażki na ten temat, moze być pomocna
Powiedziałam jej, że z ziemi pózniej są tam jakieś tunele i babcia idzie do nieba.... a wieczorem spytała się czy będziemy mieli jeszcze jedno dziecko ( w sensie że ja z tatą) bo się całujemy
Mądrą masz córcię Więc teraz musicie działać w tej kwestii
[quote=emilia_s292]Wczoraj moja córka zadała mi pytanie, na które nie wiedziałam co odpowiedzieć a mianowicie: " Tata mówił, że babcia jest u aniołków w niebie to dlaczego zakopana jest w ziemi? Jak stamtąd poszła do nieba?". Co byście odpowiedziały na takie pytanie czteroletniemu dziecku????[/quote]
Hm... może że człowiek ma ciało, które widać i duszyczkę, której nie widać i która frunie do nieba, a ciało zostaje pod ziemią, bo już nie jest jej potrzebne?
Dla dzieci są, tak jak pisze Justynka, książki, np. ta (z takiej serii o różnych sprawach):
[img]//www.ksiazki-24.pl/galerie/m/mala-ksiazka-o-smierci-t_13586_k.jpg[/img]
no właśnie - kojarzę te ksiażki, widziałam o kupie (koszmarnie durna!!!), ale są też o raku, śmierci - o tym o czym nam najtrudniej mówić
ale ta o kupie ........... kurde - było tam coś w stylu - wyobraź sobie, że rozbieracie się z rodzicami i rodzeństwem do naga i obrzucacie się kupami ......... sorry... wtf?????????
może gdzieś skany tego debilizmu znajdę to Wam wrzucę ....
edit: [url]http://obczaj.net/obrazki/37957.jpg[/url] blisko byłam - o puszczaniu bąków nago jest
Ostatnio edytowany przez justyna (2011-11-10 23:45:01)
Fuujjjjj! Coraz częściej mała zadaje trudne pytania ale zawsze staram się jej wytłumaczyć ... jakoś... u mnie zrobiło się zimno brrrrrrrr
Czy istnieje jakaś zasada jesli chodzi o kolejki do kasy sklepowej??? Już Wam wytłumaczę o co mi chodzi. Ostatnio stałam w długiej kolejce do kasy i nagle obok Pani zawołała, że otwiera kolejną kase i zaprasza więc cały ogonek za mną pędem pognał do tamtej kasy. Innym razem (podczas podobnej sytuacji) jak Pani otworzyła druga kasę to inna kobieta stojąca za mną powiedziała, że ona nie idzie (bo jej towarzysz powiedział, żeby biegła do kasy) bo obowiązują jakieś zasady i pierwszeństwo maja osoby stojące za tą osobą, która jest przy kasie... Rozumiecie??? Już nie wiem jak to jest skonstruowane...
ja odnoszę wrażenie, że w takich sytuacjach obowiązuje zasada kto pierwszy ten lepszy
jestem tego samego zdania co Justyna, kto pierwszy ten lepszy.
Jako, że biedronkę mam zaraz przy domu to jestem tam stałym bywalcem, nieraz się zdarza, że idę dosłownie po 2 rzeczy. i stoję w kolejce z ludźmi, którzy mają całe wózki, nie pcham się, nie proszę żeby mi ustąpili bo mam tylko dwie rzeczy, tylko grzecznie czekam na swoją kolej, ale nie rozumiem tego , że osoba stojąca za mną mająca również 2 produkty domaga się abym ją przepuściła, no to jest dla mnie chore i nie potrafię tego pojąć jacy niektórzy ludzie są bezczelni.
zgadzam się - ja może ze dwa razy poprosiłam kogoś o przepuszczenie, ale tylko wtedy jak stała przede mną jedna osoba z całym wózkiem a ja miałam jedną rzecz i równo odliczoną kwotę, jeśli stoi kilka osób przede mną nie wpycham się - jak mi nie pasuje kolejka idę do innego sklepu, takie życie
Pamiętam taką sytuację, że jakiś babsztyl wlazł mi przed nos kiedy stałam w kolejce!!!!!!! Zacisnęłam zęby, żeby nie robić awantury. Stoimy. W pewnym momencie otwierają drugą kasę i kasjerka zaprasza. Babsztyl pobiegł. Wtedy mi się włączyło - przeszłam do drugiej kolejki i zrobiłam to samo co ona mi, z satysfakcją obserwując karpia na jej twarzy. Nie odezwała się.
No mi zdarzyło się ze 3 razy poprosić o przepuszczenie, ale to w takich ekstramalnych sytuacjach kiedy mi się bardzo spieszyło... Ogólnie też uważam, że każdy swoje musi odstać...
Strony Poprzednia 1 … 85 86 87 88 89 … 128 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź