551

Odp: Buty

A w niektórych przypadkach jeszcze zamiast tych bryków i filmów jest po prostu "daj przepisać" i ściąganie na sprawdzianach, bo przecież nie ma czasu na bryka zajrzeć kiedy trzeba iść zobaczyc jaką bluzkę kupiła koleżanka i pomacać się z chłopakiem.

552

Odp: Buty

"daj przepisać" to akurat było zawsze tongue
ja akurat polski lubiłam, ale co trudniejsze zadania z matmy zdarzało się przepisywać na przerwie big_smile
grunt, że ku zdziwieniu całej rodziny (ze mną na czele) na ustnej maturze z matematyki miałam [b]czwórkę[/b] smile smile smile

553

Odp: Buty

Ha ha, matmę sobie wzięłaś? No jak sobie sama wybrałaś, to musiałaś być pewna, że dasz radę.

554

Odp: Buty

do wyboru miałam historię - pan od historii przez trzy lata omówił z nami cztery tematy na krzyż, jak przychodził na lekcje był albo nawalony albo skacowany... albo nie przychodził, matematykę też mieliśmy przez trzy lata, bo przez rok pani była na zwolnieniu lekarskim i nikt nie wiedział jak długi będzie, wiec nie załatwiali nam zastępstwa - "bo może jutro już wróci", języka się bałam, bo nie jestem w te klocki najlepsza, WOS mieliśmy z tym gościem co i historie, no a stwierdziłam, że wzorów się nauczę, wzięłam korki i dałam rade...

555

Odp: Buty

Ja się właśnie języka boję. A jeśli chodzi o przedmiot, który mam sobie sama wybrać, to nie mam bladego pojęcia.

556

Odp: Buty

do języków trzeba mieć smykałkę - ja nie mam, moja siostra ma... hmm

557

Odp: Buty

Do języków trzeba mieć też nauczyciela. U nas w szkole jest, ale nie uczy.

558

Odp: Buty

[quote=niechcemisie]Ja się właśnie języka boję. A jeśli chodzi o przedmiot, który mam sobie sama wybrać, to nie mam bladego pojęcia.[/quote]

A Ty nie musisz matmy i tak wziąć?

559

Odp: Buty

Gdyby nie była obowiązkowa to bym wzięła. teraz mam dylemat co wybrac jako ten dodatkowy przedmiot. A języka się boję, bo nie uczę się go od 11 lat. Mam 10 m-cy na przypomnienie sobie co wiem, albo raczej... co wiedziałam kiedyś.

560

Odp: Buty

A nad jakim językiem się zastanawiasz?

561

Odp: Buty

[quote=justyna]do języków trzeba mieć smykałkę - ja nie mam, moja siostra ma... hmm[/quote]
Moja siostra też ma. Właśnie zdała maturę z języka niemieckiego rozszerzonego i ustnego... a teraz wybiera się na germanistykę smile

562

Odp: Buty

[quote=Ninek]A nad jakim językiem się zastanawiasz?[/quote]
Nad angielskim. Do dziś pamiętam więcej z tego co się uczyłam lata temu niż rozumiem z niemieckiego, którego uczę się teraz.

563

Odp: Buty

Taki jest urok szkół dla dorosłych smile Macie już sami umieć albo sami się nauczyć...

564

Odp: Buty

[quote=Ksymena]Taki jest urok szkół dla dorosłych smile Macie już sami umieć albo sami się nauczyć...[/quote]
u mnie było tak samo tongue a chodziłam do szkoły "o czasie" big_smile

565

Odp: Buty

No tak... po prostu nauczycielom za mało płacą, to po co mają się wysilać?

566

Odp: Buty

Z tym płaceniem nauczycielom to się nie do końca zgadzam... Stosunek płacy do liczby przepracowanych GODZIN a nie 45-minutówek, podejrzewam, że mają dużo wyższy niż pracujący w innych branżach, a dodatkowo płacone mają za wakacje, ferie, święta - kiedy to nie pracują...

567

Odp: Buty

Ninek zgadzam się, mam 3 nauczycieli w towarzystwie i jakoś nie narzekają...

568

Odp: Buty

A że temat był o butach to wyszedł... smile
U mojej sąsiadki drzwi się nie zamykają tak dorabia na korepetycjach. A w szkole cięta jak nie wiem i nienawidzą jej uczniowie. No tak, przecież gdyby piątki stawiała to musiałaby się utzymywać jedynie ze swojej i męża wypłaty, a to za mało na dwoje. Nie powinna dawać korepetycji uczniom, którzy są w jej klasie, ale cóż... łapczywość mija się z uczciwością.

569

Odp: Buty

Ja mam sąsiadkę nauczycielkę - mama mojej przyjaciółki. To faktycznie nauczycielka z powołania i innej pracy sobie nie wyobraża. Zawsze nam to zachwalała jaka to praca fajna, dużo się nie narobi, wolnego pełno i sama przyjemność... Ale trzeba jej przyznać, że choć nie była ostra, to tłumaczyła rewelacyjnie i w klasie zawsze był porządek i wszyscy uważali... Nie wiem jak ona to robiła...

570

Odp: Buty

Ja mam taką od matematyki. Jest mega! Taką ma technikę nauczania i chęć do pracy, że człowiek uczy się z przyjemnością.

571

Odp: Buty

Trudno dziś o takich nauczycieli... A szkoda, bo młodzież niegłupia, tylko brak im odpowiedniej motywacji... I nauczycieli, którzy potrafią zmotywować...

572

Odp: Buty

ja miałam taką prawdziwa z powołania od polskiego w podstawówce! nauczyciel "starej daty" był wspaniała! jak na studiach już poszliśmy ja odwiedzić w kilka osób, to zaprosiła nas na herbatkę do siebie do mieszkania smile

573

Odp: Buty

Kurczę, pasowałoby tą naszą rozmowę przenieść do działu o szkole, bo raz, że w sumie tam powinien być ten temat, ale nam spontanicznie wynikł, dwa, że ktoś tu wpadnie, napisze o butach i nam przerwie, a rozmowa calkiem fajnie się toczy.

574

Odp: Buty

[quote=justyna]ja miałam taką prawdziwa z powołania od polskiego w podstawówce! nauczyciel "starej daty" był wspaniała! jak na studiach już poszliśmy ja odwiedzić w kilka osób, to zaprosiła nas na herbatkę do siebie do mieszkania smile[/quote]

No raczej inaczej nie wypadło - chyba że miałaby akurat remont...

575

Odp: Buty

dlaczego nie wypadało inaczej?? to jedyny nauczyciel, u którego byłam w domu....

wyobraź sobie, że zwalasz się do pokoju nauczycielskiego z pięcioma koleżankami... uważasz, że jej obowiazkiem było nas zapraszać do domu????? Moim zdaniem absolutnie była to jej dobra wola, ale byliśmy bardzo miło zaskoczeni jak po 7 latach nie widzenia nas powiedziała  "teraz to mam tylko 5 minut, ale przyjdźcie o 18.00 do mnie" i dała nam swój adres smile  moim zdaniem zachowała się wyjątkowo kulturalnie i uprzejmie, ale wcale nie musiała proponować i absolutnie nie czulibyśmy się tym faktem urażeni.... to było MEGA MIŁE big_smile big_smile big_smile