1,826

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

Kto mi pomoże upiec ciasto z truskawkami? smile

1,827

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

ja jak piekę to tylko robie biszkopt, śmietanę i galaretkę z truskawkami na wierzch - bardzo proste, nic innego nie próbowałam piec sad

1,828

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

[quote=Ninek]Kto mi pomoże upiec ciasto z truskawkami? smile[/quote]
Ja Ci mogę pomóc zjeść.

Ja robię tak:
4/5 kostki Palmy albo cała masła + niecała szklanka cukru = ucieranie mikserem, potem olejek lub cukier wanilinowy, 4 jajka, płaska łyżeczka proszku do pieczenia, i 2,5 szklanki mąki. Truskawki albo do środka albo na wierzch, jak kto chce. Piecze się 30-40 min. Ja piekę pół godzinki.

1,829

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

Narobiłaś mi ochoty na ciasto smile

1,830

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

a ja robię tak (bardzo podobnie)
składniki:

2 szklanki mąki, 4 jaja, 3/4 szklanki oleju, aromat migdałowy, szklanka cukru, 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia, cukier waniliowy, truskawki lub inne owoce

jajka z cukrem wymieszać mikserem, dodać mąkę, proszek, olej i aromat. Na koniec kłaść owoce - pycha! Ja ciasto jeszcze jak sie upiecze na koniec posypuję wiórkami kokosowymi lub podczas pieczenia sypę  płatki migdałów

1,831

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

A ja zrobiłam, a teraz nawet nie mam ochoty go jeść sad Doła jakiegoś złapałam sad

1,832

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

sad Ninek, dziś mam nadzieję obudziłaś się bez doła...

1,833

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

[quote=emilia_s292]Narobiłaś mi ochoty na ciasto smile[/quote]
Ja też nabrałam. Na szczęście mama upiekła, bo moje lenistwo jest jednak większe nawet od mojego apetytu, ktory tak często wydaje mi się najpotężniejszą siłą we wszechświecie, zaraz po Bogu.

1,834

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

[quote=niechcemisie]:( Ninek, dziś mam nadzieję obudziłaś się bez doła...[/quote]

Niestety nadal mam doła, wstałam o 6, ale szybko wróciłam do łóżka... Jakoś nie mam siły na nic sad Brzuch mnie wykańcza sad

1,835

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

Uuuuu sad Niedobrze.

1,836

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

Nienawidzę tego uczucia, kiedy chcę coś zrobić, a po prostu nie mam na to sił sad

1,837

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

Ja kiedy nie mam sił to zwykle przestaje mi się chcieć, więc nie mam raczej tego problemu. Bardzo rzadko zdarza mi się chceć i nie mieć sił. Częściej chcieć i nie móc z innego powodu, a tego nienawidzę po prostu. Ewentualnie nie chcieć i musieć. To dopiero przykre.

1,838

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

Na szczęście dziś już lepiej... smile Co prawda nie jest jeszcze idealnie, ale przynajmniej ogarniam w miarę wszystko...

1,839

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

a my właśnie wróciliśmy z długiego weekendu .... byliśmy w jurze krakowsko-częstochowskiej i było SUPER!!!!!!!!!!! smile smile smile

1,840

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

A ja uzależniłam się od jazdy rowerem. Śmigamy codziennie. Dzisiaj wróciliśmy i nie wytrzymaliśmy... za chwilę poszliśmy z powrotem smile

1,841

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

... No proszę to się nazywa zaskakujaca pointa... bo spodziewałam się, że w inny sposób spożytkowaliście pozostałą energię wink A tu takie zaskoczenie...

1,842

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

Dobry nałóg smile

1,843

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

[quote=niechcemisie]Ja kiedy nie mam sił to zwykle przestaje mi się chcieć, więc nie mam raczej tego problemu. Bardzo rzadko zdarza mi się chceć i nie mieć sił. Częściej chcieć i nie móc z innego powodu, a tego nienawidzę po prostu. Ewentualnie nie chcieć i musieć. To dopiero przykre.[/quote]
Gdybyś oglądała "Wesele" Smarzowskiego, to wiedziałabyś, ze chcieć i nie chcieć to jest to samo. Nie chcieć znaczy: chcieć nie chcieć wink

1,844

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

[quote=niechcemisie][quote=emilia_s292]Narobiłaś mi ochoty na ciasto smile[/quote]
Ja też nabrałam. Na szczęście mama upiekła, bo moje lenistwo jest jednak większe nawet od mojego apetytu, ktory tak często wydaje mi się najpotężniejszą siłą we wszechświecie, zaraz po Bogu.[/quote]
Taaaak, lenistwo, które się objawia wstawaniem w wakacje o 6.00 wink Mnie by wołami nie ściągnął z łóżka o tej porze, to musi być chyba uzależnienie od naszego forum... Tak łatwo popadasz w nałogi? wink

1,845

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

Zatrzasnęły mi się drzwi do domu neutral

1,846

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

[quote=Ksymena][quote=niechcemisie][quote=emilia_s292]Narobiłaś mi ochoty na ciasto smile[/quote]
Ja też nabrałam. Na szczęście mama upiekła, bo moje lenistwo jest jednak większe nawet od mojego apetytu, ktory tak często wydaje mi się najpotężniejszą siłą we wszechświecie, zaraz po Bogu.[/quote]
Taaaak, lenistwo, które się objawia wstawaniem w wakacje o 6.00 wink Mnie by wołami nie ściągnął z łóżka o tej porze, to musi być chyba uzależnienie od naszego forum... Tak łatwo popadasz w nałogi? wink[/quote]
Fajnie, że ma kto Ci upiec sad Mnie jak dopada leń... to i tak muszę zrobić co trzeba sad

1,847

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

ja chyba w środę lub czwartek upiekę coś, dziś byłam u dentysty... i kolejne 200zł poszło hmm pocieszam się, że to przecież inwestycja w zdrowie, ale marne to pocieszenie wink
w środę rano planuję pojechać na działkę, może trochę truskawek jeszcze będzie to bym upiekła kruche z budyniem, truskawkami i galaretką... a jak nie, to może marchewkowiec albo muffinki smile

1,848

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

Moja koleżanka po uiszczeniu należności za usługę dentystyczną (ok. 200 zł) usłyszała, że ten ząb i tak będzie do wyrwania.
Ksymena mnie przyłapała skoro świt... big_smile
No tak, wstaję rano, przeważnie. Lubię poranki. (a tak poza tym nie mam swojego komputera, siostra ma wakacje i zajmuje mi kompa, więc muszę wstać pierwsza i zająć przed nią)

1,849

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

nie, ja swojemu dentyście ufam, wiele lat mnie leczył po kosztach i wszystko było OK - teraz jestem drugi raz od 6 lat - bo nic mi nie dolegało - boli jak płacę te 200zł ale przynajmniej wiem że mnie nie kantuje smile

spaaaaaaaaaaać!!!

1,850

Odp: jaki nastrój macie dziś...?

Oj te warszawskie ceny... chociaż i u mnie jak się uprzesz, to znajdziesz wypasioną klinikę z cenami zaczynającymi się od tej sumy. Ja wczoraj byłam, zapłaciłam 90 za światłoutwardzalną na dwóch powierzchniach... 200 to chyba za kanałowe leczenie?