Odp: Pomadka czy błyszczyk?
kupuję średnio trzy opakowania na rok, także nie ma szans
szybko się zużywa, bo mąż także podkrada
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 … 10 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
kupuję średnio trzy opakowania na rok, także nie ma szans
szybko się zużywa, bo mąż także podkrada
dobra dobra - bez takich uśmieszków tu
Nie mogłam się powstrzymać I jeszcze napisałaś, że szybko się zużywa. Kosmate skojarzenia narzucają się same.
dopiero jak przeczytałam Twój komentarz to o TYM pomyślałam
Ja używam i tego i tego. Na nawilżenie rewelacyjna jest pomadka albo faktycznie wazelina kosmetyczna by nadać ustom ładny wygląd tu świetnie spisuje się błyszczyk. Najlepiej w jakimś delikatnym kolorze. Chociaż bywają dni, że używam tylko nawilżającego kremu na usta i tyle - też jest ok
Nawilżający krem jest super. Kiedy chcę wygładzić usta wystarczy posmarować kremem i efekt jest BŁYSKAWICZNY
dla mnie nawilżający krem to za mało, na spierzchnięte usta
Moje są mniej problematyczne.
[img]//t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQngSNvKSgdMD0uvysMbJeAigM8VSMYGCD892D0oSCNgFf74fIk[/img]
Za to krwiste jak befsztyk
Patrzcie na to... jak dla mnie bóbr wymiata a zaraz za nim gąsienica, ha ha
Zobaczcie wszystkie:
[url]http://lula.pl/lula/1,95647,9211897,Calusne_zoo_stworzone_na_ustach.html[/url]
[img]//bi.gazeta.pl/im/4/9212/z9212424X.jpg[/img]
świetne!!!
To zależy kiedy. Na co dzień delikatny błyszczyk, ale wieczorem - uwodzicielska pomadka. Bo w końcu nic tak nie dodaje kobiecie czaru, jak czerwona szminka i mała czarna.
Podobno szminka jednak większość mężczyzn odstrasza. facet na randce chciałby pocałować kobietę namiętnie, a tu nie ma jak.
Błyszczyki też nie zawsze chcą "zlizać". ja mam super pomadkę i jestem zadowolona.
No racja. Ja też używam błyszczyków, bo je kocham, pomadek ochronnych, bo jestem od nich uzależniona i teraz jeszcze wracają do moich łask szminki (za sprawą Debby od U&Z), tylko że musze słuchać tekstów typu:"Znowu jakąś wazelinę masz na ustach? nie chcę tego mieć na sobie."
Moja córka lubi się ze mną całowac jak mam szminkę lub błyszczyk bo wtedy zostaje jej na ustach i jest zadowolona
Ha ha... niedługo zacznie Ci podkradać. O ile wtedy zostanie jej [b]tylko[/b] na ustach Ty też będziesz zadowolona
A ja jestem wierną uzytkowniczką pomadek,nie mam szczęścia do błyszczyków,zawsze mam wrażenie lepkich ust:)
Rzuciłabyś o ścianę błyszczykami Oriflame Cabaret. Ledwo da się usta rozkleić
a mi dziś Babcia zabrała mój błyszczyk
posmarowałam sobie usta wychodząc od Babci a ona jak sroka: co tam masz ładnego? oo pokaż! posmarowała sobie usta i mówi: to ja go sobie wezmę
no i po błyszczyku
ale nie narzekam, w zamian dostałam pierogi
Ha ha, dobre!
Jak byłam mała to ja babci podkradałam takie rzeczy jak kosmetyki do makijażu i biżuterię. Nie wyobrażam sobie odwrotnej sytuacji... chociaż za pierogi, hm...
ja nie miałam wyjścia prawdę mówiąc
moja Babcia ma czasem takie "odpały", a kosmetyki uwielbia!!!!
Jedna z moich też: mazidła do ust, emalie do paznokci (ha ha ), farby do włosów i perfumy.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 … 10 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź