jaki nastrój macie dziś...? (Strona 48 z 128)

Słuchajcie miałam ostatnio bardzo dziwną sytuacje: przyjechałam pod swój blok, wysiadłam z auta (jeszcze się ucieszyłam, że mam wolne fajne miejsce) poszłam do sklepu. Wracam z zakupami - na szczęście poszłam zupełnie druga stroną i patrzę a w dziwnym miejscu stoi auto - takie samo jak moje, a przy nim kręci się dwóch gości i je ogląda od spodu itp. Zdziwiona patrzę, że to moje auto! Podeszłam i zdenerwowana zapytałam co oni chcą od mojego samochodu i czemu je przestawili? Jeden gośc szybko uciekł a drugi zaczął się tłumaczyć, że rok temu ukradli mu podobne... Ja oczywiście nie uwierzyłam w tę bajeczkę, powiedziałam, że mam to auto już 4 lata. Poza tym on powiedział, żebym wyjęła kluczyki i odpaliła samochód. Ja oczywiście nie byłam na tyle głupia. On powiedział: do widzenia i odszedł a ja pojechałam na policję. Co wy na to???

o kurcze... uważaj lepiej na samochód....
mi ostatnio wyrwali zamek ... tuż pod blokiem! na szczęście pomimo to nie dostali się do środka, ale... zamka nie miałam i musiałam montować nowy, oczywiście za własne pieniądze

[b]Ksymena[/b], a po co GPS? przecież to tylko kusi i może spowodować że się włamią żeby ukraść nawigacje...
ja bym raczej radziła absolutnie nic nie mieć w środku - ani gps ani radia... ani nie zostawiać żadnych toreb czy teczek, nawet pustych!

[quote=justyna]o kurcze... uważaj lepiej na samochód....
mi ostatnio wyrwali zamek ... tuż pod blokiem! na szczęście pomimo to nie dostali się do środka, ale... zamka nie miałam i musiałam montować nowy, oczywiście za własne pieniądze

[b]Ksymena[/b], a po co GPS? przecież to tylko kusi i może spowodować że się włamią żeby ukraść nawigacje...
ja bym raczej radziła absolutnie nic nie mieć w środku - ani gps ani radia... ani nie zostawiać żadnych toreb czy teczek, nawet pustych![/quote]
GPS po to żeby namierzyć wózek jak ukradną... To jest takie urządzenie, którego nie widać, jest ukryte i wskazuje aktualne położenie obiektu ( czy na kołach stoi jeszcze, czy już na dachu -

ale słońce fajowe 

zmęczona jestem, bardzo aktywna sobota za mną, a teraz objadłam się plackami z dyni i odpoczywam

Ja już skończyłam szkolenie, byłam u mamy na 1 listopada a teraz już jestem u siebie i za dwie godziny idę z małą na ćwiczenia stópek ...

właśnie mi się dosyć mocno poprawił nastrój - z powodu wygranej w konkursie filmowym
[img]//1.1.1.2/bmi/i.pinger.pl/pgr27/9841c75d000b31f34b292165[/img]

Ostatnio edytowany przez justyna (2010-11-02 16:10:53)

dziękuję, nie mogę się doczekać paczki

Emilia, Ty zawsze miałaś tyle szczęścia - następnym razem będzie lepiej
teraz jest konkurs na najlepszą maseczkę i ... rozgrzewające kremy do stóp! to coś dla mnie... wiecznego zmarzlucha!

może Ci się zachce za jakiś czas, ja też miałam kilka miesięcy przerwy, bo tonęłam w robocie... a teraz też powinnam przystopować, bo do stycznia mam do wykonania ważny projekt
ale coś czuję, że będę zaopatrzona w kosmetyki, więc nawet z domu nie będę musiała wychodzić po zakupy

[quote=justyna]ja mam jeszcze dwa weekendy przed sobą ...
jutro jeszcze na jeden cmentarz podjedziemy, do kolegi ... bo nie zdążyliśmy w weekend
a w sobotę będę musiała się zerwać z kawałka szkolenia, bo mamy pogrzeb znajomych [/quote]
Ojej, to był pogrzeb więcej niż 1 osoby?

Nigdy nie byłam na takim pogrzebie, ale nastrój musi być na nim niesamowity... podwójna żałoba...