301

Odp: Zdrada

A na masce auta próbowała któraś?

302

Odp: Zdrada

Ja próbowałam. To było na parkingu w lesie. Trochę ześlizgiwałam się ale dalismy radę.

303

Odp: Zdrada

no to trzeba kocyk położyć, bo tak to zimno jest...

304

Odp: Zdrada

Zimno???? Coś ty jak jest lato to maska grzeje cię w pupę okropnie! A na kocyku to jeszcze jest większy poslizg

305

Odp: Zdrada

Widzę, że ekspertkę mamy... smile To może tak kocyk na ziemię i tam...?
A maska nie zawsze gorąca, np. wieczorkiem... albo wiosną...

306

Odp: Zdrada

Na polanie też próbowaliśmy...... nawet fajnie........ trzeba tylko znależć miejsce bez szyszek....... a tak maska wieczorkiem czy wiosną faktycznie może być przyjemna..... my to robiliśmy w pełnym słońcu więc trochę parzyła! Nie jestem ekspertką tylko lubię seks... z mężem

307

Odp: Zdrada

Na jedno wychodzi smile Nie można być ekspertem nie lubiąc badanej dziedziny...

308

Odp: Zdrada

No tak. Także jestem ekspertem big_smile

309

Odp: Zdrada

[quote=summerlove]Z fajnym facetem wszędzie jest przyjemnie smile[/quote]
Aha... po kąpieli i uprawianiu seksu  w wodzie wyszliśmy  na brzeg na koc, zeby dokończyć. Wtedy pojawiły się one... komary.

310

Odp: Zdrada

O tak, one to potrafią zepsuć wszystko!

311

Odp: Zdrada

No, może nie w każdym "towarzystwie" jest przyjemnie w takim razie...
To trzeba było znowu do wody smile

312

Odp: Zdrada

Albo błotem się posmarować bo słyszałam, że to odpędza komary....

313

Odp: Zdrada

To by było fajne - zapasy w błocie zrobić, ha ha, sexowna opcja.

314

Odp: Zdrada

??? Błotem - nigdy! I jak się potem kochać - takie dwa brudaski?

315

Odp: Zdrada

Coś w tym musi być, popatrz jak się faceci napalają na zapasy w błocie. Poza tym to by była fajna zabawa, smarować się błockiem.

316

Odp: Zdrada

Tak na brudno to może byc całkiem ciekawe doświadczenie.... a potem znowu pluskanie w wodzie i znowu w błocie bo komary...itd.....

317

Odp: Zdrada

Takie pytanie? Czy u Was też była plaga komarów? Ja mieszkam niedaleko terenów powodziowych i u nas były bardzo złośliwe ataki ze strony komarów - ani na spacer, ani na piknik, ani posiedzieć sobie na ławeczce w parku, to jeszcze nic - nie dało się wyjść wogóle i  nic nie pomagało bo jakieś dzikie były te komary, bardzo agresywne, do oczu, nosa, buzi wlatywały, nawet po powiekach gryzły i nie przeszkadzało im machanie rękami i tak siadały i nie dały się zrzucić. Ja już zwątpiłam w seks w plenerze tego roku, ale już się uspokoiło. Nie można było się zatrzymać i pocałować. Wszystko w biegu.

318

Odp: Zdrada

U mnie nie zauwazyłam takiej plagi. Były komary ale umiarkowanie tak. A może nawet nie wiem...

319

Odp: Zdrada

Nawet w biegu potrafią ukłuć... Chyba że tańczyłabyś salsę idąc...

320

Odp: Zdrada

U nas przez te powodzie. Od wiosny marzy mi się romantyczny piknik nad rzeką, tylko czekam aż będzie można nad rzekę pójść.

321

Odp: Zdrada

No tak, powódź romantyczna nie jest...i nie nastraja...

322

Odp: Zdrada

I potem plaga komarów....

323

Odp: Zdrada

Wypsikać się Offem albo innym sprayem pozostaje ...

324

Odp: Zdrada

Tylko czy to działa na taką chmarę....

325

Odp: Zdrada

Można się też porządnie spocić, wtedy raczej nie będziemy dla nich ponętni... Albo octem się wysmarować...