Odp: woda
Jak postawisz na noc w otwartym naczyniu, to się utleni. A część zostaje w postaci osadu w czajniku
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Jak postawisz na noc w otwartym naczyniu, to się utleni. A część zostaje w postaci osadu w czajniku
Super, dzięki za rady! Nie chcę się zrujnować na wodę mineralną za 2 zł, jeśli miałabym kupować codziennie butelkę wody to wyjdzie niezła sumka.
Z badań wynika że wcale nie są lepsze od kranówy więc faktycznie po co kupować?
Ostatnio chciało mi się strasznie pić a było gorąco, nie miałam lodu więc szklankę wody z kranu sobie zaserwowałam.............a wieczorem myślałam że nie zejdę z toalety!
Zależy skąd ta woda, bo jak z jakiejś rzeki... J tylko ze studni bym się napiła nieprzegotowanej...
U nas , jak mieszkałam na wiosce, to mielismy studnie na podwórku.
Teraz jak wiele wsi ma kanalizację, to ludzie zasypują studnie. Źle robią, bo jak jest susza albo awaria to by się przydały. A woda jaka pyszna!
U nas potem to tata trzymał ryby
W studni?!? Tego nie znałam... I jak je łowił? Na strasznie długą wędkę czy wiadro wpuszczał?
Na wędkę. Chociaż rzadko je łowił bo lubiał mieć świadomość że tam są. Łowił po jednej od czasu do czasu. A na koniec to podbierakiem wszystkie
Nieźle, to musiała być płytka...
Nie była aż tak bardzo głęboka. Ale pamietam ten sprzęt do pobierania wody przez wiaderko na łańcuchu.
No tak, to podstawa, choć też bywają studnie z tzw. żurawiem...
Tak. Są też i takie. To u nas na cmentarzu jest taka. Ale teraz już na podwórku jest nadal studnia ale zakryta
Zawsze można ją wykorzystać jako element dekoracyjny, kwiatki postawić np.
Tata coś tam na niej postawił. Chyba jest tam duży pojemnik z kwiatkami.
No widzisz... To ryb już nie ma?
Nawet nie wiem, ale chyba nie.
Pamiętajmy o uzupełnianiu niedoborów wody w czasie upałów, które nam towarzyszą!
Gdy za oknem temperatura sięga 35 stopni w ciągu dnia powinniśmy wypijać przynajmniej 2,5 litra płynów!
Tak, to prawda z tymi litrami wody.
Niektórzy mają dylemat - gazowana tak czy nie. Ja nie lubię gazowanej, mój chłopak lubi tylko gazowaną. Upominam go tylko, żeby nie pił jej na siłowni.
A to czemu? Bąbelki i wysiłek razem są niewskazane?
Ciągle zapominam dlaczego. Mam gdzieś artykuł. No ale najważniejsze zapamiętałam - że nie wolno podczas wysiłku pić gazowanych napojów.
Może serducho nie wytrzyma bąbelków?
Woda gazowana powoduje uczucie ciężkości oraz trudności z oddychaniem - rozepchany gazem żołądek powoduje nacisk na przeponę, co może powodować problemy z oddychaniem. Dlatego nie powinno jej się pić w czasie treningu.
Ma także, większe niż woda niegazowana działanie diuretyczne - stad też można się jej napic PO ćwiczeniach na siłownmi, aby szybciej wydalić toksyny nagromadzone podczas intensywnego treningu.
Ponad to woda gazowana może powodować wzdęcia i odbijanie - stąd też chociaż w towarzystwie zrezygnujmy z tego napoju
Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź