76

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

No teraz to jeszcze 3, bo ma już 32... I na razie nic się chyba u nich nie szykuje... Bo i jak? Będzie jak ta samotna matka, przy rodzicach z dzieckiem mieszkać? A dziecko będzie miało weekendowego tatusia? Lepiej zrobiła jej siostra - wyszła za bogatego i już dziecko bawi, a młodsza od niej...

77

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

[quote=JoannB]No teraz to jeszcze 3, bo ma już 32... I na razie nic się chyba u nich nie szykuje... Bo i jak? Będzie jak ta samotna matka, przy rodzicach z dzieckiem mieszkać? A dziecko będzie miało weekendowego tatusia? Lepiej zrobiła jej siostra - wyszła za bogatego i już dziecko bawi, a młodsza od niej...[/quote]
A szczęśliwa? Bo cierpi się tak samo, bez względu na to za jakie pieniądze.

78

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Chyba go kocha, bo też sporo przy nim przeszła zanim się pobrali... inaczej by chyba nie doszło do ślubu...

79

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Kto to wie? Może nikt lepszy się nie trafił?

80

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Trudno ocenić, nie wiemy, nie widzimy, nie znamy... możemy sobie powymyślać, he he

81

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Desperacja czasem jest brana za miłość. Znacie takie przypadki?

82

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Ja jestem takim przypadkiem, a w zasadzie to byłam. Kilka lat temu byłam z facetem - narzefzonym, który był nieodpowiedni pod każdym możliwym względem (z wyjątkiem tego, że nie pił i nie palił).Nie mogłam się od niego oderwać, byłam uzależniona, wydawało mi się, że wraz z tym związkiem skończy się życie, wstyd mi było p[o oficjalnych zaręczynach i ustalonej dacie ślubu, że nic z tego nie wyjdzie, więc za wszelką cenę chciałam go przy sobie utrzymać - desperacja miała źródło w wielkim wstydzie przed rodziną i znajomymi.

83

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

A gdzie Twój instynkt samozachowawczy się wtedy podział?

84

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Żebym ja wiedziała, to bym z niego skorzystała. To była największa głupota mojego życia.
Czy ktoś chodził kiedyś z nieatrakcyjnym partnerem? Ja chodziłam z nim, a teraz tak mi wstyd. Kiedy mój chłopak chciał żebym mu byłego pokazała to myślałam że się zapadnę pod ziemię. Mój przystojny, tamten brzydki, pomyślałam, że mój chłopak mnie wyśmieje, że z kimś takim byłam, no ale na szczęście wyśmiał jego nie mnie.

85

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Ja jestem wzrokowcem, jak faceci i nigdy bym z paskudą nie była, nawet z bardzo bogatą

86

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Był bez grosza, bez pracy, renty, czegokolwiek, nawet bez wykształcenia. Ale zafascynowałam się, bo umiał mówić.

87

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

NIesamowite... ja nie umiem wyłączyć "wizji"...

88

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Ja też nie umiałam, ale tak mnie zaczarował. Pytałam go skąd wezmę na życie? Chodziłam do szkoły, pytałam skąd na książki. On, że wszystko będzie, a potem mi powiedział, że będę przy nim czasem głodna, więc byłam... z dwóch powodów - albo nie było, albo nie pozwalał, bo chciał mnie odchudzić.

89

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

?!? Aż trudno uwierzyć, naprawdę... To ile wtedy ważyłaś (najmniej), a ile teraz (najwięcej)?

90

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Na pewno chcesz wiedzieć? Wtedy 59 kg, a teraz 95 kg. autentycznie big_smile

91

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

[quote=niechcemisie]Był bez grosza, bez pracy, renty, czegokolwiek, nawet bez wykształcenia. Ale zafascynowałam się, bo umiał mówić.[/quote]
człowiek zawsze zgłupieje, ale można wszystko w życiu zmienić

92

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

[quote=niechcemisie]Na pewno chcesz wiedzieć? Wtedy 59 kg, a teraz 95 kg. autentycznie big_smile[/quote]
ja ważę 67 i cały czas się odchudzam, ale tylko wtedy jak nie mam czasu zjeść, szybko się spada na wadze no i trochę pomaga dieta herbalife...

93

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Tak. I wyciągnąć wnioski. Zaślepiona byłam. Potem zdałam sobie sprawę, że tak samo jak nie kochałam go na początku związku (zgodziłam się na chodzenie bo byłam zafascynowana, nie zakochana) przestałam go kochać zanim się rozeszliśmy. Trwałam w takim uzależnieniu, musiałam go mieć. Bardzo często się rozstawaliśmy, on mnie rzucał, ja robilam wszystko żeby wrócić, tak się płaszczyłam przed nim i pozwalałam sobą manipulować, spełniałam jego życzenia, zmieniałam się tak jak kazał. Kiedy powiedział, że mam nie nosić ciuchów w swoim ulubionym kolorze - zrobiłam to. kiedy powiedział, że mam chodzić na biało i czarno plus dżins, to tak chodziłam. kompletnie zwariowałam. dziż nie wiem jak mogłam sama tak sobą pomiatać, żeby się na to godzić.

94

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

[quote=eva45][quote=niechcemisie]Na pewno chcesz wiedzieć? Wtedy 59 kg, a teraz 95 kg. autentycznie big_smile[/quote]
ja ważę 67 i cały czas się odchudzam, ale tylko wtedy jak nie mam czasu zjeść, szybko się spada na wadze no i trochę pomaga dieta herbalife...[/quote]
Też tak miałam, że schudłam jak nie miałam czasu jeść. wszyscy dookoła mnie pytali co i jak robiłam, a ja nie wiedziałam jak im przetłumaczyć, że to kwestia braku czasu. teraz planuję rozpocząć odchudzanie i to tak na całego. Ale nie poprzez głodzenie się, tylko ogranivczenie tłuszczu, cukru i ćwiczenia. Nie objadanie się na noc i nie przejadanie się.

95

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Plus częsta gimnastyka we dwoje oczywiście:)
Powodzenia!

96

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

O nie! Nigdy! ja bym się bardzo krępowała, że słyszy moje sapanie. Gimnastyka to jedna z tych rzeczy, które wykonuję sama, do których potrzebuję skupienia i samotności.

97

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

A w łóżku czy gdzie tam to robicie to nie sapiesz? I wtedy się nie krępujesz? Zresztą, ja właśnie o takiej gimnastyce myślałam:) Ale ze mnie zbereźnica... Wszystko przez to forum smile

98

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Oj, mam gdzieś gimnastykę z opisem i zdjęciami ćwiczeń. a podczas to inaczej sapię.

99

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

No zdecydowanie, ale on też będzie sapał więc nie przejmuj się smile

100

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Ale tam moja poprzednia wypoiedź zabrzmiała dwuznacznie, teraz dopiero zauważyłam - "mam gdzieś" nie w sensie olewam, tylko gdzieś mam schowany zestaw ćwiczeń erotycznych dla par.
Nie mogę się nie przejmować. nie chcę ćwiczyć pry facecie, może kiedyś się przemogę, ale jeszcze nie teraz.