Odp: mężczyźni w kuchni
To zawsze jakaś odmiana i nowy dom... ![]()
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
To zawsze jakaś odmiana i nowy dom... ![]()
he he he mówicie , zeby spróbowała szczęscia
taka zamiana żon czy mężów - było kiedyś coś takiego...
A mój to częściej gotował przed ślubem....po to juz jak mu zasugeruje albo nie będzie miał wyjścia!
mój czasem lubi i wtedy nie ma bata - ja mam wstęp wzbroniony ![]()
To prawda szefowie kuchni, są zazwyczaj mężczyznami.
Mój ojciec dobrze gotuje.
na pewno bym się najadła jak by mi facet ugotował ![]()
Jakoś nie znam faceta, który by świetnie gotował - może potrafią, ale się nie ujawniają, bo wygodniej im, kiedy kobieta wychodzi ze skóry, żeby danie było lepsze "niż u mamy" (a to trudne wyzwanie!). W ogóle mężczyźni są raczej wychowani w poczuciu tego, że kuchnia i zajmowanie się domem to domena kobiety, a facet w fartuchu to jakiś "niemęski" (poza zawodowymi kucharzami, oczywiście)
a ja lubię facetów w kuchni! mógłby mi taki śniadanko do łóżeczka przynosić!
mój mi zawsze w niedzielę przynosi do łóżka jajko na miękko, bo ja nie umiem zrobić takiego idealnego jaja jak on!
No właśnie facet z jajami!
mój tata wspaniale gotuje!!!
a mojemu Lubemu też niewiele brakuje - ma chęci także nie jest źle ![]()
trzeba go tylko chwalić, wtedy chętniej ponownie coś pichci ![]()
Mój tata tez wspaniale gotuje, nawet lepiej od mojej mamy bo używa duzo ziół, przypraw a moja mama robi mdłe jedzenie.
mój facet lubi popichcić tylko za dużo nie pokazuje
mój właśnie robi obiadek ![]()
mój właśnie pichci kotlety z indyka, do tego buraczki i ziemniaki ![]()
wróciliśmy wygłodniali z lasu ![]()
Moje kochanie lubi kuchenne eksperymenty i smakują niemal zawsze bosko, niebo w gębie, tylko piekło zostaje zawsze w kuchni: na blatach i w zlewie. A to już wtedy najczęściej moja działka była jak mieszkaliśmy razem.
u mnie raczej ja gotuję, choć jak go poproszę to pomaga na szczęście i wtedy gotowanie szybciej idzie. sam też zresztą czasem coś gotuje. Najlepiej wychodzą mu frytki ![]()
a propos frytek ostatnio kolega mnie "zagiął" - odgrzewałam na patelni ziemniaki z poprzedniego dnia, przyszedł znajomy i pyta co robię, ja odpowiadam a on w szoku - ja myślałem, że frytki się robi z mrożonki ![]()
no i weź tu mu coś odpowiedz..... ![]()
ech... i co robią z ludźmi te fast foody ![]()
a skąd się bierze mleko?? i cała klasa dzieci "mieszczuchów" z kartonika!!! ![]()
[quote=asiula83]he he he jakbym zastrajkowała ... chyba domu bym nie poznała[/quote]
sądzę, że ja też, nie mówiąc o jakimkolwiek posiłku
[quote=justyna]a propos frytek ostatnio kolega mnie "zagiął" - odgrzewałam na patelni ziemniaki z poprzedniego dnia, przyszedł znajomy i pyta co robię, ja odpowiadam a on w szoku - ja myślałem, że frytki się robi z mrożonki ![]()
no i weź tu mu coś odpowiedz.....
[/quote]
Yyyy... on Cię zagiął, a teraz Ty mnie. :-/
uwielbiam odsmażane kartofelki polane śmietaną i z jajem sadzonym - mniaaam
[quote=niechcemisie][quote=justyna]a propos frytek ostatnio kolega mnie "zagiął" - odgrzewałam na patelni ziemniaki z poprzedniego dnia, przyszedł znajomy i pyta co robię, ja odpowiadam a on w szoku - ja myślałem, że frytki się robi z mrożonki ![]()
no i weź tu mu coś odpowiedz.....
[/quote]
Yyyy... on Cię zagiął, a teraz Ty mnie. :-/[/quote]
historią czy tym że robiłam frytki z ziemniaków a nie z mrożonki? ![]()
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź