Odp: jaki nastrój macie dziś...?
więc wszyscy są zadowoleni
na razie nic nie wygrałam nigdzie i też na nic nie czekam
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 … 20 21 22 23 24 … 128 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
więc wszyscy są zadowoleni
na razie nic nie wygrałam nigdzie i też na nic nie czekam
nudzę się.....
dzisiaj był ładny słoneczny dzień słoneczko zawsze dodaje mi sił i dzień staje się radosny
Ja kończę dzień z dobrym humorem....a jutro zapowiada się nudna niedziela..
dalej świeci słoneczko - jest tak ślicznie, że aż chce się żyć
planów nie mam, chłopcy pojechali na narty, a ja siedzę twarzą do okna i łapię ciepło...
A ja nigdy w życiu nie byłam na nartach...owszem miałam i nawet jeżdziłam po drogach na wiosce ale to takie było nieprofesjonalne.... a chciałabym tak sobie pojeżdzić....u mnie zachmurzone i pada śnieg...
a my po zupie i zabieramy się do robienia II
schaboszczak, ziemniaki i kapusta kiszona
My tez mielismy schabowe
a ja zjadłam sałatkę ziemniaczaną - chłopaki jeszcze nie wrócili
dobry jak narazie..
Dobry ....
ja siedzę u rodziców i próbuję pokonać ból brzucha
a na 18.00 jeszcze do pracy na godzinę
Ja o 17 idę z małą na stację po siostrę bo przyjeżdża do nas...cieszę się bo trochę czasu spędzimy razem ...
super, ja wczoraj plotkowałam z siostrą
moja ma dopiero 18 lat także nasze plotki to w sumie skupiają się na jej szkole....ale może mi pomoże w przygotowaniach na imieniny męża bo on akurat cały tydzien pracuje od 14 do 22
ja z siostrą to ostatnio tylko przez telefon plotkuję, ale dobre i to
ja z siostrą od kilku lat mam dobry "plotkarski" kontakt, wczesniej bywało różnie, bo różnica tylko 2 lata (ona starsza) także nakłóciłyśmy się trochę w życiu
Hejka
Kope lat Ja sie musze wyzalic - ten rok dopiero co sie rozpoczal a juz moglby sie zakonczyc.
Pomijajac ekscesy z tesciowa do ktorych powoli sie przyzwyczajam ( o ile do glupoty ludzkiej mozna sie przyzwyczaic ) to cala reszta i tak idzie jak po gruzie. Dzis 2 raz zalalo nam mieszkanie (dodam ze w ciagu tygodnia ). Sasiadka z dolu zrobila mam dzis o 4 nad ranem awanture ze ja zalewamy a jak maz poprosil ja by byla ciszej bo dziecko spi( larmo na caly blok ) to zaczela sie fukac i policja straszyc ... z rana poleciala na ADM naskarzyc ze ja zalewamy, gosciu przyszedl, popatrzyl i powiedzial ze chyba ja straszy Co nie zmienia faktu ze zepsula nam dzien nieziemsko . Wiec jak widac styczen moge juz zaliczyc do kiepskich
[quote=justyna]ja z siostrą od kilku lat mam dobry "plotkarski" kontakt, wczesniej bywało różnie, bo różnica tylko 2 lata (ona starsza) także nakłóciłyśmy się trochę w życiu [/quote]
Dawniej to i ja z siostrą żyłam jak pies z kotem pod jednym dachem, a dzisiaj możemy spokojnie nazywać się przyjaciółkami; nie ma to jak dorosłość
Miedzy mna a siostra sa 4 lata roznicy - kiedys bylo ciezko - dzis spoko
Za to moj maz ma braci mlodszych o 9 lat - dla mnie to przepasc.
oj, przykro z powodu zalania... daj spokój trzymaj się jakoś!
a co do różnicy wieku - mam brata młodszego o 7 lat i kontakt mamy naprawdę dobry!!
ja mam brata młodszego o lat (bagatela) 16 i rozumiemy się idealnie nawet potrafimy ze sobą plotkować i się zwierzać
Co do zalania - obawiam sie ze to nie ostatnie tej zimy
A co do roznicy wieku - maz ma 31 lat a jego bracia 22 - ten pierwszy ma rodzine, prace obowiazki a tamci to jeszcze dzieciaki an garnuszku mamusi - no moze procz tego jednego ktory sie hajtnal po 4 miesiacach znajomosci z laska starsza od siebie o 6 lat, rozwodka z 8 letnim dzieckiem no i kolejne teraz w drodze . I gdzi etu mowic o doroslosci i odpowiedzialnosci?
malują mi klatkę schodową wiec pies nie może sobie znaleźć miejsca! Hałas i smród!
A ja robię listę zakupów na imieniny w sobotę...chyba zacznę robić już w piątek a jutro to na zakupy...
Strony Poprzednia 1 … 20 21 22 23 24 … 128 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź