Odp: Orchidee - phalenopsis, dendrobium, oncidium, cymbidium i inne
mi się jeszcze dużo podoba, ale cóż - miejsce w mieszkaniu ograniczone ![]()
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
urodaizdrowie.pl FORUM » Kwiaty, ogrody, rośliny » Orchidee - phalenopsis, dendrobium, oncidium, cymbidium i inne
Strony Poprzednia 1 … 4 5 6 7 8 9 10 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
mi się jeszcze dużo podoba, ale cóż - miejsce w mieszkaniu ograniczone ![]()
jakoś nie lubię kupować w internecie, wole wiedzieć jaki jest rzeczywisty stan storczyka 
 dotknąć, zobaczyć, itp. pozatym one są takie kapryśne.. jeszcze by się obraził za taką pocztową wycieczkę ![]()
jeszcze jakby nasza kochana Poczta Polska jak zwykle narozrabiała...
oj z pocztą to tak jak pisałyśmy już różnie to bywa
że też nikt nie napisze, że jest wspaniała ![]()
ja to mam z nimi wiecznie problemy
oczywiście że można napisać żę polecany zawód i nieżle płatny jak roznosisz emerytury starszym babciom
albo paczuszki, które się zawsze przypadkiem rozdzierają ![]()
o to też prawda
Albo prenumeratę bez próbek np. kremu w środku
albo pootwierane próbki - to już był odjazd na maxa ![]()
hihi, wracając do tematu - nie wyobrażam kupić sobie kwaiata, tym bardziej takiego, na podstawie zdjęcia w necie...
czasami fajne kwiatki wychodzą - kupujesz czerwony a wyrasta biły i to z innego gatunku 
 chociaż ja tak róże w ogrodniczym kupiłam - miały być białe i czerwone pnące - a są zwykłe rabatowe żółte
no tak, jesli  lubisz być zaskakiwana ![]()
niekoniecznie, dlatego kwiatki lubię widzieć przed zakupem 
 a nie tylko fotki
ja to przed zakupem oglądam je z każdej sytrony - kwaity, paki liczę, korzenie powietrzne oglądam ...hihi pół godziny przy półce ![]()
a jaka frajda - chociaż jak ja wejdę do hurtowni, a tam takie półki na kółkach zastawione milionami kwiatków - można zgłupieć
ja z mężem - kierowcą jeżdżę i czasem to on już tak przebiera nóżkami, no bo ile można oglądać i się zastanawiać... a można ! ![]()
dlatego ja męża do takich sklepów nie zabieram 
 nie dość że przebiera nóżkami to jeszcze sapie...
mi mąż od czasu do czasu sam coś w doniczce kupi, a storczyki to właśnie od niego dostałam
ja cztery pierwsze - ale pokazałam palcem ![]()
to też nieżle
ja mojego ostatniego - na rocznicę ślubu 
 umawialiśmy się, że nic sobie nie kupujemy wartościowego, a on, że tak być nie może, no to ja, że może tak to symbolicznie kiatka tylko jakiegoś i (miałam na myśli ciętego malutkiego ![]()
wchodzę do domu, a tam, na ławie piękny wielki storczyk o boskim kolorze - z tyłu kwiatki zielonkawe, a zprzofdu taki bardzo ciemny buraczek - ani nie jest różowy, ani fioletowy, taki pomiędzy i ciemny... piękny;)
taki zielony jest piękny 
 
ostatnio w OBI (kiepskie miejsce na kupowanie kwiatów ale trudno;-) widziałam śmieszne storczyki - takie miniatury wysokość może 15-20 cm, a średnica kwiatka może 5 cm. Śliczne słodziaki 
 tylko okropnie drogie jak na takie maleństwa bo po 35 zł jesli dobrze pamiętam
a nawiązując do niespodzianek mam takiego storczyka białego w fioletowe okrągłe duże plamy - za każdym razem kwiaty są zupełnie inne bo rózne są te plamy (i wielkością i położeniem się róznią)
z zielonych mam po prostu jasno zielony - odrobinkę wpada w żółty, ale jest genialny
a takiego dalmatyńczyka też mam, ale na białym są plamy niemalże czarne, a czasami ciemno-fioletowe ![]()
miniaturki mi się nie podobają, niestety
zakwitł pierwszy - biały, a następne to tylko kwestia dni 
 jakby wiedziały o moich urodzinach 
 które tak naprawdę, to już nie za bardzo cieszą...
Strony Poprzednia 1 … 4 5 6 7 8 9 10 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź