Temat: Depresja poporodowa
Witajcie,
przygotowujemy materiał dziennikarski na temat kobiet, które przeszły bądź przechodzą depresję poporodową. Chcielibyśmy porozmawiać o Waszych odczuciach, emocjach.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Witajcie,
przygotowujemy materiał dziennikarski na temat kobiet, które przeszły bądź przechodzą depresję poporodową. Chcielibyśmy porozmawiać o Waszych odczuciach, emocjach.
a gdzie mozna ten material dziennikarski przeczytac lub obejrzec?
Baby, czytaj uważnie, materiał jest w przygotowaniu...
Słuchajcie, ostatnio od sąsiadki usłyszałam, że na depresję (nie poporodową akurat, lecz taką 'zwykłą") to mogą chorować tylko młodzi, bo "za jej czasów" to tej choroby nie było (!!!???!!!) - strasznie przy tym psioczyła na swoją bratową, która też jest po siedemdziesiątce i ponoć jej się na depresję skarżyła... Niezłe, nie?
To by oznaczało, że nikt np. po 60. roku życia nie zachoruje na AIDS choćby się przespał z tabunem zarażonych, bo przecież w czasach ixch młodości nie znano wirusa HIV. Chyba Nobla powinna dostać za swoje odkrycie
![]()
No to teraz wszyscy zaczną się na siłę postarzać tak jak się odmładzali. Czyli minęła era botoksu
![]()
Był już emitowany ten program w tv tvn ?
Depresja poporodowa to straszna rzecz. Miałam taki przypadek w rodzinie
Dzięki pomocy rodziny, wsparcia drugiej połówki i kontakt z psychologiem małymi krokami udało się jej odnaleźć radość z macierzyństwa. Dziś jest przykładną mamą, która kocha swą pociechę.
Ja ze swojej strony serdecznie polecam seansy u hipnoterapeuty. Nie miałam ochoty na zwierzanie się, rozmowy, wywlekanie brudów i innych spraw. Po kilku seansach poczułam się zdecydowanie lepiej i stan ten utrzymuje się do dziś, za co jestem serdecznie wdzięczna wszystkim wspaniałym osobom, które pracują w tym miejscu.
Ja chyba bałabym się hipnozy, pomógł mi psychiatra i pewnie jeśli jeszcze kiedyś bede rodzić to od razu się do nich udam a nie bede czekać az mąż mnie siłą zaprowadzi tak jak było za pierwszym razme.Wstydziłam się tej depresji ale teraz wiem ze to było głupie z mojej strony.
Najgorzej jak kobieta nie ma wsparcia w rodzinie, to jest ważniejsze niż psycholog...
Za dużo ma na głowie, sama źle się czuje, więc to częsta dolegliwość, a faceci nie poczuwają się najczęściej do pomocy, bo tak są wychowani...
Na depresję to tu nie ma czasu jak trzeba zająć się dzieckiem:)
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź