Odp: Mój najdziwniejszy sen...
Zdecydowanie najdziwniejszym snem jaki pamiętam będzie wizja końca świata, gdzie wszystko wokół wybuchało i płonęło na skutek bomb atomowych. Pominę już szczegóły krwawych ofiar uciekających przed zagładą oraz własnej próby ucieczki przed nieuniknioną falą ognia. Miejmy nadzieję, że jeżeli koniec nadejdzie, nie będzie on wyglądał równie masakrycznie jak w mojej wizji...