126

Odp: zazdrość ....

Dziadki bywają dziane, więc mogą kupić jej wdzięki, choć może wolałaby z darmo z młodszym:)

127

Odp: zazdrość ....

Te w jej pobliżu nie są. Są odrażjący. Może jeszcze nie tej kategorii od tanich win, ale już tej, że siedzi całymi dniami w ponurej knajpie dla starców.

128

Odp: zazdrość ....

No to hardcore...

129

Odp: zazdrość ....

[quote=niechcemisie]A nie powinna. Ja sama raz tak zrobiłam - poieszałam się kimś, a ten ktoś chciał więcej i trzeba go było spławić. Ta zasada, że lekarstwem na miłość jest druga miłość to nie dla mnie jednak.[/quote]
trzeba trochę odczekać, nie tak od razu, najpierw obiecujemy sobie że to już był ostatni facet, i żaden inny a jak się coś trafi to znów się angażujemy itd. itp.

130

Odp: zazdrość ....

Coś takiego...ja nigdy nie myślałam aż tak, że już koniec z facetami! Może dlatego, że zawsze to ja zrywałam?

131

Odp: zazdrość ....

[quote=Ksymena]No to hardcore...[/quote]
Daj spokój. No ale ona ma jak pisałam wcześniej, tylko Ciebie jeszcze na forum nie było,  uraz po molestowaniu w dzieciństwie przez ojca i wujka. Od tej pory wybiera raczej panów z taką właśnie różnicą wiekową.

132

Odp: zazdrość ....

[quote=eva45][quote=niechcemisie]A nie powinna. Ja sama raz tak zrobiłam - poieszałam się kimś, a ten ktoś chciał więcej i trzeba go było spławić. Ta zasada, że lekarstwem na miłość jest druga miłość to nie dla mnie jednak.[/quote]
trzeba trochę odczekać, nie tak od razu, najpierw obiecujemy sobie że to już był ostatni facet, i żaden inny a jak się coś trafi to znów się angażujemy itd. itp.[/quote]
Właśnie. Niech to wszystko ochłonie, niech człowiek nie wchodzi z tym bagażem w kolejny związek.

133

Odp: zazdrość ....

[quote=Ksymena]Coś takiego...ja nigdy nie myślałam aż tak, że już koniec z facetami! Może dlatego, że zawsze to ja zrywałam?[/quote]
Ja też zawsze zrywałam, tylko raz zostałam zostwiona, a i to była sytuacja kiedy z jednej strony chciałam, z drugiej nie umiałam się rozstać. Ale każde rozstanie było z jakiegoś powodu. A wtedy się uogólnia, że mężczyźni są tacy i owacy.

134

Odp: zazdrość ....

nie sądzę aby sposobem na wyrażenia do mnie uczuć miłości było podjerzewanie mnie że mogę się póścić, chyba się komuś przewartościowały wartości skoro może tak sądzić, co innego są czasem uszczypliwe teksty takie przekomarzanie się, ale czym innym jakieś chore jazdy i wciskanie czegoś czego nie ma. Uważam że związek nie polega na tym że nagle jesteśmy jedną osobą, trzeba dać sobie oddychać, ja jade z przyjaciółką nie długo do Rzymu i już słyszałam parę tekstów a jak to mąż cię puszcza samą??? No ludzie co to jest średniowiecze że powinnam mieć pozwolenie na piśmie i świtę przyzwoitek przy boku?

135

Odp: zazdrość ....

Ja uważam, że są pewne rozrywki z których chcielibyśmy korzystać z partnerem jeśli go mamy. nie dlatego, że nie wolno czy że musimy, ale dlatego, ze chcemy, np. impreza Sylwestrowa. Dobra, można sobie ufać - ty idziesz tam, ja tam, ale chyba lepiej razem.
Co do urlopu, to gdyby chodziło np. o Spa, raczej nie chciałabym jechać z facetem tylko z koleżanką. Jeśli chodzi o inne miejsca to głupio by mi było zostawiać go, wolalabym zorganizować wolne w tym samym czasie i razem pojechać. Ja to bym strasznie tęskniła. Wyjeżdżałam tylko na 2-3 dni.

136

Odp: zazdrość ....

Jak się z kimś jest, to też po to, żeby razem wychodzić na imprezy... no chyba że się wstydzimy, że nie jest taki jak powinien...

137

Odp: zazdrość ....

generalnie powinno się spędzać razem jak najwięcej czasu bo to służy scalaniu uczucia.

138

Odp: zazdrość ....

Miło jest jak partner jest czasem zazdrosny, bo to sygnał, że mu zależy. Ale jak jest zbyt zaborczy to już nie jest zdrowe...

139

Odp: zazdrość ....

Ja akurat nie lubię tego ,bo to też znaczy, że mi nie ufa...

140

Odp: zazdrość ....

Od razu kończę znajomość jak ktoś ma takie chore objawy...