Temat: Zazdrosne zwierze
Spotykam sie z tym, że pies gdy pojawi sie dziecko zaczyna być agresywny - w stosunku do małego dziecka i potrafi nawet ugryżć. i co zrobic?
Wyrzucic psa?
bic?
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Spotykam sie z tym, że pies gdy pojawi sie dziecko zaczyna być agresywny - w stosunku do małego dziecka i potrafi nawet ugryżć. i co zrobic?
Wyrzucic psa?
bic?
Chyba nie wszystkie psy, znam rodziny gdzie wręcz przeciwnie pies ochrania małe dziecko i to chyba zależy od psa jak jest wychowany
[quote=malenka84]Spotykam sie z tym, że pies gdy pojawi sie dziecko zaczyna być agresywny - w stosunku do małego dziecka i potrafi nawet ugryżć. i co zrobic?
Wyrzucic psa?
bic?[/quote]
Psa nie powinno się bić, ponieważ może to wzmagać agresję u niego. Wyrzucić? raczej nie. Myślę, iż najlepszym rozwiązaniem byłoby pokazanie psu jakie korzyści może odnieść z uwagi na dziecko. Stosuje się wtedy terapię polegającą np. na tym, że nie dajemy psu jeść do miski, natomiast karmimy go z ręki i to w obecności dziecka (pies skojarzy: dziecko - smaczny kąsek). Nie krzyczymy też na psa ani tym bardziej go nie bijemy gdy w pobliżu jest dziecko (bo w przeciwnym razie pies skojarzy to jako : dziecko - przykrość dla mnie). ![]()
mądre rady! powinnaś być treserem , ja mam pieska i skorzystam z twoich rad
No też słyszałam o tym problemie.
Na pewno nie pić psa, bo to pogorszy sprawę, tylko mu "tłumaczyć" i go odizolować od dziecka.
Odświeżam wątek. Czy ktoś z Was zna jakąś fachową literaturę na temat behawioryzmu psów i niwelowania u nich agresywnych zachowań?
A czego konkretnie poszukujesz? Jaki masz problem z psem? Ja myślę, że jak już pojawia się agresja u psów, to jednak warto skorzystać z pomocy specjalisty. Bo to może być zwyczajnie niebezpieczne, tym bardziej, jeśli pies jest duży. Z literatury to ja kojarzę tylko pozycje Cesara Milana (słynny zaklinacz psów). Bardzo dużo ciekawych porad możesz też znaleźć tutaj: [url]http://zoopsycholog.eu/[/url] - ciekawy blog i prowadzony właśnie przez behawiorystę
.
Mam kota, który jest bardzo zaborczy, nie pozwala drugiemu siadać mi na kolanach, odstrasza go po prostu:)
Pewnie jest czarny:) One tak mają i już...
Moja koleżanka ma zazdrosnego psa- śmieszny taki jest
W jego obecności nie można pogłaskać jej kota bo pies od razu pcha się do nóg.
Ja miałam kota, który nikomu nie pozwolił do mnie nawet podejść, zaraz prychał i wymachiwał łapką:) Czarne koty są najbardziej zaborcze na świecie:)
Moja mama ma czarnego kota ale fajny jest tylko że nie daje mi się głaskać ![]()
Znam ten przypadek - czarny kot uznaje tylko jednego człowieka za godnego głaskania go.. Reszta powinna trzymać się z daleka:)
Tak, dokładnie- tylko domownicy i koniec
ale jak zostawał ze mną to za przekąski dawał się przytulić;p
Widzisz, jak wysoko się ceni, nie ma nic za darmo:)
Może z braku swojej właścicielki i tak miał ochotę się przytulić ale kocia duma mu nie pozwalała tak całkiem za darmo okazywać uczucia ![]()
Koty są przekorne, mają swój charakterek:)
Och mój kot krzywił się, kiedy na jakiś czas trafił pod opiekę siostry malutki porzucony kotek. Teraz znalazł już dom, ale przez kilka dni jaśnie hrabia był naburmuszony ![]()
Zwierzęta potrafią się dogadać, ale na to potrzeba czasu... Zbyt krótko ze sobą były, więc nie zdążyły się przyzwyczaić do siebie... U mnie psy i koty były najlepszymi kumplami i spały w jednym legowisku, ale na początku to z pół roku trzymały się na dystans.
Czasem zwierzę jest zazdrosne o właściciela;) I nie pozwala nikomu do niego podchodzić!
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź