Odp: Macie sposoby by zahartować organizm dziecka przed zimą?
Teraz są podobno takie o smakach owocowych i bez tego zapaszku... Ale i tak się nie skuszę.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 … 7 8 9 10 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Teraz są podobno takie o smakach owocowych i bez tego zapaszku... Ale i tak się nie skuszę.
Syrop z 2 ząbków czosnku, soku z 1 cytryny i 3 łyżek miodu. Rozdrobnić czosnek, dodać pozostałe składniki, zalać 1/4 szkl. przegotowanej wody i podawać 3 x dziennie po łyżeczce. Przepis mam od pediatry.
Ja bym ten miód zastąpiła sokiem z malin np.
miód i sok z malin-to i to o.k.
[quote=Antalis]Dla malych dzieci polecam witaminke C pod kazda postacia. Jestem mama 2-latka i daje mu dziennie witamine w kropelkach - jest stasznym niejadkiem stad ta forma podawania witamin. Myslalam tez o tranie ale poki co sie wstrzymam.
Warto tez pamietac o nie przegrzewaniu dziecka, wietrzeniu pokoju nawet gdy jest chlodno.[/quote]
Witaminka C lub zestaw witamin jest rewelacyjny dla dziecka, oczywisćie powinny być to naturalnego pochodzenia. Bardzo dobre są witaminki dla dzieci z Calivity lub zestaw witaminowo-mineralny Dakseen lub Chocoseen z Dr Nony.
Może też być miód, sok z malin, czosnek (ma działanie antybakteryjne)
ostatnio trąbią w mediach ze długotrwałe zażywanie witamin może doprowadzić do marskości wątroby i innych schorzeń, nie ufajcie ślepo reklamom i aptekarzom!
Napewno warto zacząć już we wrzesniu a nawet z końcem sierpnia wzmacniać odporność preparatami do tego przeznaczonymi. Ja od paru lat postawiłam na Bioaron C i powiem że już mam kolejną butelkę zakupioną. Skład jest bardzo skuteczny jeśli chodzi o walkę z przeziębieniami, infekcjami górnych dróg oddechowych. Smakuje ale trzeba pamiętać o specjalnym dawkowaniu, trzeba koniecznie robić przerwy aby organizm się jeszcze bardziej wzmacniał.
My całe wakacje podajemy dzieciakom dużo warzyw i owoców - wiadomo, że w tym okresie powinny zawierać najwięcej witamin i są stosunkowo najświeższe
Poza tym latem robię sok malinowy i sok z aronii, który później dodajemy do herbaty jesienią i zimą.
I dodatkowo podobnie jak Fretka - gdy zaczyna się okres powrotu do szkoły/przedszkola to zaczynam podawać Bioaron C, ale to jest chyba w miarę znany lek - syrop ładnie pachnie i smakuje, przynajmniej dzieciaki się nie krzywią . My akurat kupujemy większe butelki, bo bardziej się opłacają (kosztują koło 21 zł, a te o połowę mniejsze koło 14 zł) - robię kurację aż do kwietnia, w tych dwutygodniowych odstępach (bo lekarz mi wytłumaczył, że wyciąg z liści aloesu drzewiastego ma silny wpływ na układ odpornościowy i działa jak taki zastrzyk stymulujący, więc najpierw podaję syrop przez 14 dni, a później robię 10-14 dni przerwy).
Aha, zimą podaję dzieciakom również miód (najchętniej lipowy), a w wypadku infekcji czy kataru - dużo czosnku, dodatkowo czasami właśnie Bioaron, i maść eukaliptusowa
Nie stosujemy żadnych suplementów, stawiamy na zdrowe i naturalne metody i póki co (odpukać) u nas to się sprawdza - ale przy tym sporo spacerujemy, co jakiś czas ćwiczymy z dziećmi itp.
Ojej... ale wyczerpująca wypowiedź a wiesz coś w temacie bioaron baby? bo właśnie mam takie dwuletnie maluszki...i zwykłago bioaronu nie za bardzo mogę im podawać.
Fretka, najlepiej będzie jak sobie zajrzysz na ich stronę zdrowedziecko.info
Ale ten baby podaje się właśnie dzieciom młodszym niż 3 lata. Zawiera chyba głównie kwasy omega 3 i witaminę D, czy jakoś tak
Przede wszystkim nie przegrzewać dzieci, ubierać je odpowiednio do pogody - czyli mama krótki rękawek, to dziecko też. Niech dziecko jak najwięcej czasu spędza na dworze, a nie zamknięte w domu. Można podawać tran czy syrop z bzu - na pewno nie zaszkodzą.
Dokładnie nie wolno przegrzewać dzieci. Co roku robie sok z czarnego bzu, wiśni, aronii. Namrożę malin na zimę aby potem mieć co odmrozić i podać dzieciom do zjedzenia w czasie infekcji. Przemycam też w jedzonku czosnek i podaję Vita D w okresie jesienno zimowym
Zrobić tak aby dziecko zachciało jeść owoce i warzywa Trzeba przekonać malca, że tak naprawdę to są słodycze tylko, że w trochę innej formie co akurat nie jest do końca takie proste do zrobienia..No ale zawsze się może to udać jak ma się trochę chęci i zaparcia.
Oj to nie jest takie łatwe. Sama konkretnie namęczyłam się, zanim moje maluchy zaczęły jeść w zasadzie większość owoców i warzyw. Na szczęście od razu do gustu przypadł im Miód Manuka UMF. Od jakiegoś czasu dodaję ten miód np. do herbaty i muszę przyznać, że ani ja, ani dzieci praktycznie nie chorujemy. Kupuję go w bardzo dobrej cenie ( w markecie widziałam ostatnio dużo droższy) i faktycznie jego antybakteryjne właściwości nie są chwytem reklamowym.
Miód rozpuścić w letniej wodzie na wieczór ,a rano dodać cytrynę i wypić
Codziennie z dzieckiem wychodzić na dwór ,nie przegrzewać dziecka w domu i tabletkę tranu codziennie .
Ja również staram się dbać o aktywność fizyczną .Również wychodzimy z dzieciakami na spacery. Poza tym daję im dużo warzyw oraz owoców, które poprawiają odporność.
Sa bardoz smaczne oraz dzieci traktują to jak cukierki. Jednocześnie tabketki zawierają bardzo wiele witamin oraz dobrych składników.
dobrze wiedziec
Dzień dobry,
Polecam ABC - suplement w żelu dla dzieci, smaczny, naturalny i skuteczny. Znajdziesz go na stronie nowoczesnesuplementy.pl
Pozdrawiam
Małgorzata
Przede wszystkim nie wolno przegrzewać dziecka- a znam wiele mam które niestety to robią
Na pewno podawać suplementy i witaminy, które nie zaszkodzą, a uodpornią i wzmocnią. Ja ostatnio wyczytałam coś na temat zachorowalności dzieci na zatoki. Jest to problem, ponieważ przeważnie towarzyszy temu ból i nieprzyjemne samopoczucie. U nas jest ten problem, że co choroba, przeziębienie to od razu siada na zatoki i zastanawiam się jak mogę go na to uodpornić.
Bardzo dużo sposobów na hartowanie dziecka znajdziecie także tu. Warto je wziąć pod uwagę chociażby dlatego że zastosowanie się do tych zaleceń nie jest trudne.
Ja jakoś szczególnie dziecka nie hartuję zazwyczaj stawiam na dawanie mu witaminek w okresie jesienno-zimowym.
Dzieci najchętniej biorą te witaminki musujące.
Na poprawę odporności mogę Ci polecić czysty syrop z czarnego bzu domowej roboty, a jeśli nie masz skąd wziąć czarnego bzu, żeby sobie zrobić, to możesz kupić gotowy syrop z dodatkiem czarnego bzu. Gardimax ma taki syrop z. Nadaje się również dla dzieci Poza tym nie można przegrzewać organizmu i należy przebywać dużo na świeżym powietrzu.
Jak masz w domu małego szkraba i trochę starszą księżniczkę, a do tego pracę na etat i złośliwego kota to niestety na zrobienie naturalnych syropów albo kombinacje alpejskie brakuje czasu, a przeziebienie nie bierze jeńców. Stad z polecenia sięgnęlam po sambucol - dla maleństwa sambucol baby w saszetkach do rozpuszczania, a Ania czasem woli syrop, a czasem wybera pastyliki i rzeczywiście ekstrakt z owoców czarnego bzu, cala masa witamin i wspomagajacy odpornosci antivirin nie raz uratowały nas przed domową zaraza
Strony Poprzednia 1 … 7 8 9 10 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź