Zaniedbane stopy :( (Strona 2 z 5)

Ja dbam, a ich tak na końcu pięt mam tak szorstką skórę, na którą nie działają żadne peelingi i kremy..

Kupiłam sobie pilnik . Wcześniej czytałam dokładnie opinie i były bardzo zachęcające. Jedyną wadą, na którą użytkownicy zwracali uwagę, jest czas ładowania 10 godzin.
Chciałam Scholla, ale rolki drogie, myślałam o Remingtonie, ale trudno dostępne rolki. Ten ma rolki tanie i łatwo je kupić (20 zł za dwie sztuki w sklepie firmowym).
Używałam go już dwukrotnie i jestem bardzo zadowolona. Użytkowanie na sucho oceniam lepiej, choć na mokro też można i jest wodoodporny. W zestawie jest szczoteczka do czyszczenia i wymienna nasadka. Jakość wykonania mnie zaskoczyła, bo po tak tanim produkcie (50 PLN, w sklepie firmowym 70) się tego nie spodziewałam.
Póki co oceniam go bardzo dobrze. Jest wygodny, lekki, ma ergonomiczny kształt i nasadkę skonstruowaną w taki sposób, że można wykorzystać całą powierzchnię ( przy niektórych modelach innych producentów/importerów, które oglądałam, skarżono się, że kształt utrudnia wykorzystanie brzegów rolki). Zobaczymy jak długo urządzenie będzie sprawnie funkcjonować, bo jeśli długo, to produkt jak dla mnie na medal.

Ja często używam peelingu do stóp i kremu z mocznikiem, jak na razie to wystarcza.

Polecam skarpetki złuszczające

[quote=Caroline]Polecam skarpetki złuszczające[/quote]

No właśnie skarpetki średnio, bo skóra nierównomiernie schodzi, a przynajmniej ja miałam takie wrażenie.
Tańszą alternatywą jest kupienie najtańszczej maści na odciski. Mnie kosztowała 3 zł tubka (nazwy specjalnej nie miała firma alofarm, ale myślę, że każda sobie poradzi). Wysmarowałam dokładnie nogi na noc zwracająć uwagę szczególnie na te miejsca, z którymi skarpetki złuszczające średnio sobie radził, jak nogi trochę podeschnęły 2 warstwa i w takie duże zimowe skarpety i spać :>
Polecam rozwiązanie bo jest tanie i skuteczne jesli chodzi o łuszczący się naskórek.
Nóżki jak niemowlaka zostają

a ktoś się orientuje ile +/- trzeba zarezerwować na wizytę u podologa?

Ja stosowałam przez 7 dni krem na pękające pięty bodajże marki Eveline. Zniwelował mój problem. Stopy są gładkie. Nakładałam go obficie na noc i zakładałam skarpetki

Pewnie przeciągi i wiatr robiony przez tłumy  skaczących obok Ciebie z racji Twojej niedyspozycji

Też mam w lecie problem ze stopami. Często skóra robi mi się przesuszona i niemiła w dotyku. Ostatnio kupiłam w Naturze krem, ich nowość z serii Natura Care. Muszę przyznać, że daje radę i fajnie "chłodzi" stopy.
[img]//i66.tinypic.com/2chx0qu.jpg[/img]

Dziewczyny jak stopy są bardzo zaniedbane to obawiam się że najszybciej pomoże tylko wizyta u kosmetyczki. Ona rozprawi sie z szorstką skórą, zrobi perfekcyjny pedicure...

Dziewczyny mają rację. Tarka, peeling, dobry krem z mocznikiem i grube skarpety na noc:)