Mydła, mydełka :) (Strona 1 z 2)

Ja używam mydła marki Barwa, wcześniej używałam Protex, oba są godne polecenia:)

ja się zakochałam w marsylskich. bosko pachną, nie wysuszają rąk (kto ma ten problem zimą - ręka w górę) i genialnie odpierają pędzle, nawet z ciężkich podkładów. podpisuję się rękami i nogami pod tym.

Jak sobie wytopię tłuszczu z ud i bioder to będę mogła hurtowo mydło sprzedawać.

Uwielbiam Dove. Właśnie za zapach

A ja używam Protex antybakteryjne.

Jeśli chodzi o mydła to stosuję je jedynie do mycia rąk. Najczęściej sięgam po Luksję, gdyż mój tata otrzymuje je z pracy. Czasami skuszę się na jakiś produkt w płynie.

Mój alergicznie nastawiony do życia eks używał tylko mydeł dla niemowląt, ewentualnie Białego Jelenia. Nawet do twarzy stosował kremy Bambino i jakiś w niebieskim opakowaniu, też dla maluchów (nie Nivea, jakiś z Kauflandu). Na inne grymasił.

Slawa-k, pisząc o tym, jak Twoje bobo zmieniło domową kosmetyczkę, narobiłaś mi ochoty na szampony Bambi i Johnson's Baby

Wypróbowuję akurat mydło z zieloną glinką kambryjską i lnem. Podobno działa przeciwtrądzikowo, ale jest za wcześnie, żeby ocenić je pod tym kątem. Mogę za to stwierdzić, że jeśli chodzi o mycie mojej buzi, sprawdza się świetnie. Nie szczypie w oczy tak, jak inne mydła, jest o wiele delikatniejsze pod tym względem, wytwarza gęstą piankę, dobrze się spłukuje, nie zostawia skóry napiętej. Trzymam je w zamykanej mydelniczce, bo szybko wysycha, jak to glinka, i nie wiem, czy by nie wyschło nadmiernie, gdyby pozostawić je niezamknięte. Nie chcę próbować. Właściwie to szybkie obsychanie jest zaletą, bo zwykłe mydło włożone do mydelniczki paprze się i rozpuszcza w resztkach wody, a to nie

Też się zastanawiam nad tym mydłem. Przeraża mnie tylko jego cena.

To gdzie szukacie mydeł?  czy takie różane to dobry wybór? Im bardziej naturalne, tym lepiej.

Ooooojjjj... już bym chciała się w nie wwąchać.
Ja lubię kostki, płyny, mi to bez różnicy.

Nie ma to jak mydła glicerynowe, nawilżenie 100%!

Osobiście wolę mydła w płynie, bo są wygodniejsze i nie zostawiają osadów. Kupiłam ostatnio fajne aloesowe z Seyo, za śmieszne pieniądze, bo z kartą Klubu Natura kosztowało 2,99