Po pierwsze Edyta!

19 maja 2025,
dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Ja studiowałam zaocznie i już na studiach szukałam pracy. Szło mi opornie, aż w końcu się udało. Dostałam pracę w Urzędzie Państwowym. Pracowałam w sekretariacie. W pracy tej skończyłam studia i ta praca przestała mi wystarczać. Nie rozwijałam się. Przepracowałam siedem lat i odeszłam wraz z chorobą. Mam diagnozę schizofrenia paranoidalna.

Zmienił się mój świat, który zaczął krążyć wokoło leków, lekarzy i szpitali. i wtedy pewnego dnia założyłam sobie Facebooka. Zaczęłam robić zdjęcia przede wszystkim sobie i w około sobie. Tworzyłam i tworzę posty oraz piszę komentarze. Dziś już mam drugiego Facebooka.

Zaczęłam brać udział w konkursach w Internecie i to z powodzeniem. Na początku wygrywałam mnóstwo nagród potem była bryndza, a teraz znowu zaczęłam odnosić sukcesy konkursowe. Te zwycięstwo poza materialnym wydźwiękiem podbudowują mnie jak człowieka – chorego, jaki wygrywa ze zdrowymi.
Dziś mam bardzo rozwinięte moje media społecznościowe i odnalazłam się w tym internetowym świecie właśnie nie pracując zawodowo. Internet stał się moją pracą. Mam już duże doświadczenie i pisanie przychodzi mi łatwo, przy tym ciągle jestem pomysłowa i mam wyobraźnię.

Po drugiej stronie łączy internetowych stoją ludzie. Moi znajomi z sieci to częściowo wynik moich kolejowych podróży po Polsce z przystankami w różnych szpitalach psychiatrycznych w kraju. Niektórzy z nich zostali przeze mnie odnalezieni przede wszystkim na Facebooku i mam jakiś kontakt.

Ja nie żyję w zaklętym kręgu i w moim życiu pojawiali się i pojawiają mężczyźni, jacy zaczepiają mnie w sieci. Mam GG, gdzie rozmawiam po polsku, ale też używam Telegrama, czy WhatsAppa. Tam rozmawiam po angielsku. W tych wszystkich rozmowach jestem szczera i bywa, że wchodzę w rolę psychologa. Często moi rozmówcy są moimi znajomymi na Facebooku.

A więc mimo choroby żyję pełną parą i mam się dobrze. Świat wirtualny stał się lwią częścią mojego życia i na swój sposób jest to moja praca, którą kocham i czuję, że dopiero teraz naprawdę się rozwijam i czuję się dowartościowana każdą kolejną przyznaną mi nagrodą.

 

Wyślij swoją historię na maila: [email protected] z dopiskiem Historia Prawdziwa. Dla autora najciekawszej historii przewidujemy paczkę z niespodzianką.