Podkład kryjący, który odżywia i pielęgnuje skórę MY MASTER Lirene – Kosmetyk Miesiąca!
Tekstura naszej twarzy zmienia się wraz z wiekiem, a znalezienie podkładu do dojrzałej skóry, który nie osadza się w drobnych liniach i zmarszczkach, a jednocześnie oferuje dodatkowe korzyści, takie jak rozjaśnianie i nawilżanie może być wyzwaniem. My znaleźliśmy taki podkład, który ogłaszamy Kosmetykiem Miesiąca serwisu UrodaiZdrowie. Mowa o podkładzie kryjącym MY MASTER Lirene.
Celem podkładu do dojrzałej skóry jest wygładzenie i wyrównanie kolorytu i tekstury skóry. Naturalny blask skóry może również zanikać wraz z wiekiem, dlatego odrobina dobrze dobranego podkładu może także przywracać zdrowy blask i nadać świetlistości twarzy. Ważne jest, aby wybrać podkład, który będzie odpowiadał naszym potrzebom. Skóra dojrzała często wyróżnia się delikatnymi zmarszczkami, suchością, nierównomierną pigmentacją, ciemnymi plamami, zaczerwienieniami i utratą elastyczności. Wiele podkładów kryjących ma niestety bardzo gęste formuły, które obciążają skórę, a nawet ją zapychają. Większość kobiet nie jest wizażystkami i nie ma umiejętności konturowania i nakładania makijażu, dlatego potrzebuje podkładu, który jest w stanie nadać twarzy nowego blasku bez konieczności posiadania umiejętności profesjonalisty od wizażu.
Naszym zdaniem wszystkie te zalety posiada podkład kryjący MY MASTER od Lirene. Podkład ma działanie nawilżające, wygładzające, ujędrniające, regenerujące oraz świetnie wyrównuje koloryt skóry. To wysoko kryjący podkład o działaniu przeciwstarzeniowym o lekkiej konsystencji, który nie tworzy efektu maski, pozwalając skórze oddychać.
Chociaż nie możemy zatrzymać zegara, możemy znaleźć produkty, które pomogą skórze wyglądać jak najlepiej. Podkłady często mają ubogie składy i raczej nie znajdziemy w nich atrakcyjnych składników pielęgnujących, ale są oczywiście wyjątki. Podkład kryjący od Lirene został wzbogacony w składniki aktywne, które opiekują się skórą podczas noszenia makijażu. Wśród składników podkładu znajdziemy złoto, które dociera do głębokich warstw skóry i wspomaga jej nawilżenie, stymuluje naturalną syntezę kolagenu, redukuje istniejące zmarszczki i zapobiega powstawaniu nowych oraz ceramidy, które uzupełniają malejący w wyniku starzenia poziom naturalnego „cementu” komórek naskórka. W składzie podkładu odkryjemy także sfingozynę czyli prekursor ceramidów, w skórze przekształcany w ceramidy oraz nienasycone kwasy tłuszczowe, które chronią przed odwodnieniem skóry.
Testując podkład odkryłyśmy, że kosmetyk łatwo się nakłada za pomocą gąbeczki i naprawdę doskonale kryje. Dobrze współpracuje z gąbeczkami, pędzlami, a nawet można go nakładać palcami. Pipeta do nabierania podkładu sprawia, że mamy pełne bezpieczeństwo i higienę, a także łatwość dozowania ilości podkładu. Ma odpowiednią konsystencję, zatem nakładanie jest przyjemne i łatwe. A do tego naprawdę pięknie pachnie. Ładnie i dokładnie tuszuje zaczerwienienia, popękane naczynka i drobne przebarwienia, nie wysuszając przy tym skóry. Nie wchodzi w załamania i nie ciemnieje, twarz wygląda naprawdę korzystnie. Jest idealny dla osób borykających się z różnymi niedoskonałościami twarzy. Uważamy, że naprawdę nadaje skórze młodszy wygląd. Nie podkreśla suchych skórek, nie wyświeca się, nie podrażnia i nie uczula, a na to szczególnie zwracałyśmy uwagę. Możemy śmiało potwierdzić, że po nałożeniu wywołuje efekt WOW.
W naszej opinii potwierdzonej testami podkład Lirene bardzo dobrze kryje, długo utrzymuje się na skórze i co ważne dobrze się zmywa. Nawet po aktywnym dniu makijaż pozostaje perfekcyjny. Naszym zdaniem, to wyjątkowy podkład, który sprawdza się rewelacyjnie przy skórze dojrzałej i wymagającej. Zauważamy także, że podkład jest bardzo wydajny i ma bardzo korzystną cenę. Zapewnia w pełni naturalne wykończenie naturalne i nie czuć go na twarzy. Skóra wygląda młodziej i promiennie przez cały dzień. Dodatkowo nawilża i pięknie rozświetla twarz, a także chroni przed promieniami UV. Dobrze współpracuje z innymi kosmetykami w formie płynnej, jak i pudrowej. Polecamy tym wszystkim kobietom, które do tej pory nie trafiły na naprawdę dobry, kryjący podkład.
Więcej: www.lirene.com