Nawadnianie organizmu

Wydaje się, że picie wody mineralnej i źródlanej w Polsce staje się swego rodzaju nawykiem żywieniowym. Moda na zdrowy styl życia zachęca do korzystania ze zbawiennego wpływu zawartych w wodzie składników mineralnych. Tymczasem, zwłaszcza w okresie chłodnych pór roku okazuje się, iż poziom spożycia życiodajnego napoju, w większym stopniu uzależniony jest od aury panującej za oknem, niż od świadomego dbania o organizm.

Kiedy słupek rtęci w naszych termometrach obniża się, zmniejsza się również potrzeba zaspokojenia pragnienia. Zdarza się, że jesteśmy w stanie zapomnieć o potrzebie picia wody – zauważa Edyta Bilska z Cisowianki. Bardzo często nie potrafimy dobrze zinterpretować sygnałów, które wysyła nasz organizm. Zamiast ugasić pragnienie, sięgamy po pokarm w przekonaniu, iż mamy do czynienia z oznakami głodu. W taki sposób bardzo łatwo doprowadzić do odwodnienia organizmu i towarzyszących temu skutków ubocznych.

Ciało potrzebuje wody. Bez niej jesteśmy w stanie przeżyć najwyżej tydzień. Masa ciała kobiety zawiera przeciętnie 52-55%, a mężczyzny 63-65% wody. Aby zachować równowagę płynów w organizmie, należy spożywać, tylko w postaci napojów ok. 2 litrów wody dziennie. Nie powinniśmy także zapominać o płynach zawartym w owocach i warzywach, które winny stać się podstawą naszej diety.

Symptomy pragnienia są odczuwalne nawet przy niewielkim braku wody w organizmie. Często nie zdajemy sobie sprawy, że bardzo łatwo mogliśmy zapobiec rozdrażnieniu, bólom głowy i zmęczeniu. W zależności od stopnia odwodnienia organizmu zmienia się jego wydolność fizyczna, pamięć ulega zakłóceniu, metabolizm zwalnia, a w skrajnych przypadkach narządy zaczynają źle funkcjonować. Ciało człowieka nie jest w stanie magazynować dużej ilości płynów, dlatego powinniśmy dbać o to, aby wodę spożywać regularnie.

Brak wody w organizmie ma także negatywny wpływ na urodę. Zwłaszcza w chłodne dni, kiedy narażeni jesteśmy na zmienne warunki atmosferyczne, powinniśmy dbać o gospodarkę wodną w naszym organizmie. Często zapominamy, że brak odpowiedniego nawodnienia, zimny wiatr, a także suche i ciepłe powietrzne w ogrzewanych pomieszczeniach wpływa na na skórę, wysuszając ją. Przestaje być gładka, sprzyja powstawaniu zmarszczek i cellulitu. Bardzo często kobiety prześcigają się w zakupie drogich kremów nawilżających, zapominając o równie skutecznej, a niezaprzeczalnie tańszej wodzie mineralnej, która nie działa na powierzchni, a wewnątrz organizmu. Także dzięki wodzie, włosy utrzymują swój naturalny blask, a paznokcie zawdzięczają jej twardość i elastyczność.

W zimie nasze pragnienie nie zapada w sen zimowy. W czasie mrozów, podobnie jak w lecie, powinniśmy kontrolować ilość spożywanej wody. Najlepiej pić ją małymi porcjami. Pamiętajmy, żeby woda miała temperaturę pokojową. Lepiej też, zaopatrzyć się w mniejsze butelki, aby napój nie stał za długo pozwalając rozwinąć się bakteriom.

Woda jest także sprzymierzeńcem zgrabnej sylwetki. W żadnej diecie odchudzającej nie można dopuścić do odwodnienia! W czasie procesów życiowych powstają szkodliwe produkty uboczne, które napój skutecznie wypłukuje z organizmu. Picie pozwala na oczyszczanie ciała z niebezpiecznych toksyn. Im mniej niekorzystnych substancji, tym lepsze samopoczucie!

Pozytywny wpływ wody na nasze ciało jest niepodważalny. Jaką jednak wodę wybrać, kiedy półki wręcz uginają się pod ciężarem różnych marek? Okazuje się, że w zależności od rodzaju wody, posiada ona odpowiednie właściwości. Wody dostępne w sprzedaży można podzielić na kilka grup – mówi Edyta Bilska z Cisowianki. Są wody mineralne, źródlane i stołowe. Mineralne, to najwyższa kategoria wód. Produkt, aby uzyskać miano wody mineralnej, musi spełnić szereg szczegółowych wymagań opisanych w polskim prawie, w tym, musi mieć stabilny skład mineralny i pozytywny wpływ na zdrowie człowieka.

Woda mineralna powinna być czerpana bezpośrednio ze źródła, a jej rozlewnie nie mogą być zbyt od niego oddalone. Poza usunięciem mętności, zapachu siarkowodoru i nadmiaru żelaza, woda nie powinna być modyfikowana. Jej skład, smak i stopień mineralizacji uzależniony jest od struktury geologicznej terenu na którym znajduje się źródło. Jest też najlepsza dla karmiących matek i dzieci. W sklepach spotkać można także wodę źródlaną, jednak jej celem jest jedynie prawidłowe nawodnienie organizmu. Woda mineralna natomiast nie tylko nawodni nasz organizm, ale także dostarczy mu niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania minerałów.

Na rynku, najlepszą opinią wśród wód mineralnych cieszą się: Nałęczowianka i Cisowianka. Ta druga, należąca do polskiego producenta, w ostatnim czasie odnotowuje znaczący wzrost sprzedaży. Mało kto wie, iż Cisowianka czerpana jest z tego samego zbiornika wód podziemnych, z którego pochodzi także woda lecznicza ze źródeł w Nałęczowie. Charakterystyka terenu na którym leży źródło sprawia, że woda z niego jest średniozmineralizowana o niskiej zawartości sodu. Oznacza to, że w przeciwieństwie do wód o bardzo niskiej lub bardzo wysokiej mineralizacji – można ją pić każdego dnia.

Wody mineralne powinny na stałe zagościć w naszych domach, niezależnie od pory roku. Dostarczają naszemu organizmowi niezbędnych pierwiastków, takich jak: magnez, wapń, sód, żelazo, siarczany i fosfor. Dzięki wodzie, możemy nie tylko dbać o urodę, ale przede wszystkim – o swoje zdrowie. Warto więc zwrócić uwagę czy napój, po który sięgamy w sklepie, jest w pełni naturalny i nie był poddany sztucznej mineralizacji i uzdatnianiu. Nie zapominajmy o zbawiennym wpływie wody na nasze ciało w czasie chłodnych dni, kiedy pragnienie nie daje o sobie znać tak mocno jak w letnie upały.