Włosy zniszczone słońcem

Włosy zniszczone słońcem są bardzo trudne do regeneracji i to trzeba zawsze podkreślać – lepiej zapobiegać zniszczeniu włosów przez słońce niż później je regenerować.  Należy pamiętać, że najbardziej na zniszczenie narażone są włosy poddane zabiegowi dekoloryzacji, które są pozbawione zupełnie melaniny chroniącej ich strukturę przed działaniami z zewnątrz. Włosy siwe również pozbawione są melaniny, a jasne mają jej niewiele i te włosy szczególnie trzeba chronić przed słońcem. Co jednak zrobić, gdy już zniszczyliśmy włosy, gdy są bez koloru, wyblakłe i przypominają siano? Otóż musisz zadbać o nie bardzo intensywnie i nie czekać, że ich wygląd sam się poprawi. Postaraj się, by woda do ich mycia była miękka, bez chloru (można użyć wody filtrowanej). Postaraj się nie używać suszarki, lokówki czy prostownicy, a jeśli już musisz koniecznie jej użyć, to zrób to letnim strumieniem powietrza (suszarka). Przed myciem głowy zrób lekką maskę, którą można kupić w drogerii lub aptece albo nawet samemu zrobić metodą babuni – na przykład olej rycynowy, cytryna i nafta kosmetyczna. Nie używaj do maseczek do włosów wspaniałej do innych celów oliwki z oliwek – jest ona pożywką dla pewnych odmian grzyba i może powodować rozwój tłustego łupieżu. Podczas mycia używaj specjalistycznych szamponów, ale zawsze w rozcieńczeniu – łatwo to zrobić rozcieńczając niewielką ilość szamponu na dłoni. Należy używać specjalnych szamponów do włosów suchych i zniszczonych – nie są one tak agresywne jak zwykłe, bardziej stężone i działające dobrze na mocne włosy. Podczas mycia należy zastosować łagodny masaż skóry głowy, który sprawi, że pobudzone zostanie mikrokrążenie krwi, a kosmyki zostaną należycie odżywione i dotlenione, co jest sprawą pierwszorzędną, gdyż wówczas włosy zaczną rosnąć w lepszej kondycji. Na włosy, które są zniszczone należy nakładać różnego rodzaju odżywki mające przede wszystkim charakter nawilżający, a potem odżywczy.  Maska na włosy, chyba najczęściej używany i wymieniany kosmetyk, musi być używana, co najmniej 2 razy w tygodniu, jeśli mają być widoczne efekty. Pamiętaj także o tym, że najlepsze są preparaty, które trzymamy jakiś czas na włosach, a potem spłukujemy – te „bez spłukiwania” najczęściej oblepiają je od zewnątrz i tylko zapewniają złudne wrażenie, że stan włosów się poprawił.
W profesjonalnych salonach fryzjerskich mamy do wyboru całe serie zabiegów, które pomagają włosom przywrócić blask. Często w tym celu wykorzystywana jest sauna do włosów, która sprawia, że wszelkie maski wnikają w głąb włosa i potrafią ożywić je już po jednym zabiegu. Najlepiej, aby była to sauna z ultradźwiękami, która rozbija parę na mikrodrobinki wnikające w strukturę kosmyków – łuski bowiem ładnie się rozchylają. Potem, w trakcie zabiegu obniża się temperaturę, by łuski się zamknęły, a składniki nawilżające zostały w głębi włosa.

Skuteczna regeneracja włosów to także odżywianie od wewnątrz, a więc dieta i przyjmowane suplementy diety. Po słonecznym szaleństwie to właśnie mieszki włosowe mają za zadanie, by włosy wyrastały zdrowe, a owe mieszki też zostały osłabione. Potrzebny jest cynk, miedź, żelazo i witaminy z grupy B – trzeba jeść fasolę, orzechy, pieczywo pełnoziarniste, wątróbkę i drób. Jak najwięcej owoców i warzyw – szczególnie tak zwane zielone, otręby pszenne, a także suplementy diety zawierające stężone wyciągi ze skrzypu polnego. Picie dobrej wody także sprzyja włosom. Najważniejsze jest jednak zapobieganie zniszczeniu czupryny – czy na plaży, czy w solarium najłatwiejszy sposób to nakrycie głowy zupełnie chroniące włosy przed szkodliwym promieniowaniem. Nie należy moczyć kosmyków w wodzie i suszyć na słońcu – to wydaje się ochładzać i chronić włosy – nic bardziej błędnego, gdyż wówczas pozbawia się pasma warstwy lipidowej (ochronnej) i są one jeszcze bardziej narażone na zniszczenie. Oczywiście obowiązkowo na plaży (czy też pracy wykonywanej na słońcu) używajmy kosmetyków zabezpieczających włosy – są to zazwyczaj filtry. Można kupić specjalne mgiełki o takim działaniu. Musimy pamiętać, że istnieją całe serie linii słonecznych – warto się nimi zainteresować. Są one robione według najnowszych technologii i faktycznie zapobiegają problemom, a gdy już takowe powstały potrafią je zlikwidować nawet w czasie jednej sesji zabiegowej. Lubimy to, co naturalne – zastosujmy, więc kosmetyki w serii „Apteczka babuni” firmy Joanna, która podaje gotowe preparaty oparte na sprawdzonych, tradycyjnych składnikach – ziołach, olejach czy też drożdżach.

Dla portalu www.urodaizdrowie.pl artykuł przygotowała Klinika Twoich Włosów: