Wiosenny konkurs z Wydawnictwem LIRA – wyniki! | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Wiosenny konkurs z Wydawnictwem LIRA – wyniki!

5 kwietnia 2019, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Share and Enjoy !

Shares

77

W ten wyjątkowy przedświąteczny czas mamy dla Was wyniki wiosennego konkursie z książką od Wydawnictwa LIRA, wydaną właśnie pod naszym patronatem!

Pytanie konkursowe brzmiało: „Jakie marzenia udało się Wam  już spełnić?”

Dziękujemy, że podzieliliście się z nami swoimi sukcesami i przeżyciami – 3 najciekawsze i najbardziej oryginalne odpowiedzi nagradzamy wspaniałą książką w sam raz na wiosnę: „Singielka w Londynie. Spełnione marzenia”:

Agnieszka C.
Od dziecka kochałam książki, które dostawałam na każdą niemal okazję. Marzyłam wtedy, żeby mieć swoją własną, domową bibliotekę, jak dorosnę. Kiedy dorosłam i wyszłam za mąż, z wielkim smutkiem zostawiałam mój ogromny księgozbiór w domu rodzinnym, ponieważ w wynajmowanej przez nas kawalerce nie było miejsca dla moich książek. Na szczęście ponad rok temu postanowiliśmy z mężem, że budujemy dom. Nie jakiś wielki, ale taki w sam raz, przytulny i pełen rodzinnego ciepła. Koniecznie z miejscem na moją bibliotekę. I tak oto w grudniu, przed samymi świętami Bożego Narodzenia, wprowadziliśmy się z mężem do naszego własnego domu a ja wreszcie z wielką radością „odzyskałam” swoje książki, które „zamieszkały” na białych regałach w jednym z pokoi mojego domu. Marzenie o własnej bibliotece się spełniło. Teraz tylko będę powiększać moje księgozbiory.

Gosia
Wiele marzeń jeszcze przede mną, ale są i takie, które udało mi się już spełnić.
Najważniejszym jest ślub!
Jak każda mała dziewczynka marzyłam o księciu na białym koniu, którego pokocham z wzajemnością, pobierzemy się i będziemy żyli długo i szczęśliwie – tak, Kopciuszek był moją ulubioną bajką w dzieciństwie! Mimo upływu lat, to marzenie nigdy nie umarło. Lat przybywało, ale ja wciąż marzyłam o kochającym mężu, szczęśliwej rodzinie i gromadce dzieci. Do tej pory udało mi się zrealizować marzenie ślubu jak z bajki. Ja w pięknej, rozłożystej sukni i mój książę, który co prawda białego konia wymienił na czarnego choppera, ale w sumie z biegiem lat taka wymiana zdecydowanie przypadła mi do gustu :) Ślub był piękny, przysięgaliśmy sobie miłość, wierność, dopóki nas śmierć nie rozłączy. Następnie przyszedł czas na weselną zabawę, która dla nas była niezwykle udana, bawiliśmy się do białego rana w gronie naszych najbliższych. Ten dzień zdecydowanie był spełnieniem moich marzeń! Teraz jestem szczęśliwą, kochaną i kochającą żoną!

Kolejnym, wielkim marzeniem jakie udało mi się spełnić jest ukończenie budownictwa. Marzyłam, aby dostać się na ten kierunek studiów jeszcze w szkole podstawowej. Robiłam wszystko, aby to marzenie stało się rzeczywistością. Udało się, udało się skończyć studia i znaleźć pracę w zawodzie, co dla kobiety nie jest łatwe. Tym bardziej jestem z siebie dumna!

Jeszcze wiele marzeń czeka na spełnienie, ale wierzę, że małymi kroczkami uda się je spełniać!

Erna
Udało mi się wiele marzeń spełnić, między innymi:
Komfort psychiczny i finansowy nareszcie posiadam.
Codziennie rano wstając nic nie muszę, a robię to co chcę.
Dzieci na fantastycznych, zaradnych ludzi wychowałam.
Pomagać dzieciom nie muszę, to one mnie obsypują prezentami.
Zwiedziłam i zwiedzam nadal polskie miasta, zamki i muzea, spełniając swoje aktualne marzenie.

Serdecznie gratulujemy!

***

Nagrodą w konkursie jest najnowsza powieść Marty Matulewicz, która przekonuje, że wszelkie przeciwności losu warto pokonywać z uśmiechem!

Ewa, tytułowa singielka znana czytelniczkom z dwóch poprzednich części powieści, osiąga sukcesy na polu zawodowym i towarzyskim. Wszystko z pozoru układa się idealnie…poza jednym. Jej życie miłosne jest rozsypce. Ewa ma złamane serce i będzie musiała na nowo zdefiniować, czym jest dla niej szczęście. Czy ma ono związek ze Scottem, który znajdzie się przy Ewie w odpowiednim momencie? Jakie decyzje podejmie bohaterka? Czy uda jej się odnaleźć miłość blisko siebie, czy przyjdzie jej szukać od nowa?

***

O autorce:
Marta Matulewicz 
– miłośniczka książek i dobrego kina, która po dziesięcioletnim pobycie w Wielkiej Brytanii postanowiła, że czas wracać do Polski (i przywiozła ze sobą ponad osiemdziesiąt pudeł ciuchów). Dwie poprzednie książki Autorki o perypetiach Ewy, wydane nakładem Liry, to „Singielka w Londynie” i „Singielka w Londynie. Stare miłości i nowe rozterki”.

Polecamy Wam gorąco całą serię powieści Marty Matulewicz! 

Książka jest dostępna TUTAJ

Regulamin naszych konkursów znajdziecie TUTAJ

Share and Enjoy !

Shares





Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

23 komentarzy do Wiosenny konkurs z Wydawnictwem LIRA – wyniki!

  1. avatar wittchen pisze:

    Zdradzę Wam, że moje marzenie właśnie się spełnia! Zaręczyny były w walentynki, a ślub będzie w sierpniu :)

  2. avatar Kinga pisze:

    Od zawsze marzyłam by mieć psa, ale najpierw nie było warunków w wynajmowanym mieszkaniu, a potem absorbująca praca i częste wyjazdy też to uniemożliwiały… Ale wreszcie udało się i od 2 miesięcy jestem posiadaczką Soni – malutkiego ratlerka o wielkim sercu!

  3. avatar Anays pisze:

    Z ostatnich marzeń to udało mi się wreszcie zdać prawo jazdy, dokładnie 28 marca o 14.30:)Ulga ogromna, bo miałam 5 podejść i naprawdę zaczynałam wierzyć, że nigdy mi się nie uda! Ale zdarzył się cud, nic nieprzewidzianego się nie wydarzyło i egzaminator musiał mi zaliczyć egzamin pozytywnie:)

  4. avatar summerlove pisze:

    Moje spełnione marzenia to osiąganie kolejnych celów wżyciu, w pracy, w życiu prywatnym. Nad nimi ciągle trzeba pracować, ich spełnienie nie jest dane aż na zawsze. Np. o zdrowie trzeba dbać, dziś jest, a czy będzie za jakiś czas – tego nie wiem. Dlatego marzenia spełnione traktuję jako takie, o które ciągle trzeba zabiegać…

  5. avatar szczęśliwa pisze:

    Mój facet to moje spełnione marzenie:)

  6. avatar coolinarna pisze:

    Moje marzenia to długa lista, więc zawsze będzie coś do spełnienia! Na razie najważniejsze spełnione to dobra praca, która daje mi zadowolenie i stabilność finansową – teraz czas na spełnienie prywatnych planów, które ciągle czekają na dobry moment…

  7. avatar Gosia pisze:

    Wiele marzeń jeszcze przede mną, ale są i takie, które udało mi się już spełnić.
    Najważniejszym jest ślub!
    Jak każda mała dziewczynka marzyłam o księciu na białym koniu, którego pokocham z wzajemnością, pobierzemy się i będziemy żyli długo i szczęśliwie – tak, Kopciuszek był moją ulubioną bajką w dzieciństwie! Mimo upływu lat, to marzenie nigdy nie umarło. Lat przybywało, ale ja wciąż marzyłam o kochającym mężu, szczęśliwej rodzinie i gromadce dzieci. Do tej pory udało mi się zrealizować marzenie ślubu jak z bajki. Ja w pięknej, rozłożystej sukni i mój książę, który co prawda białego konia wymienił na czarnego choppera, ale w sumie z biegiem lat taka wymiana zdecydowanie przypadła mi do gustu :) Ślub był piękny, przysięgaliśmy sobie miłość, wierność, dopóki nas śmierć nie rozłączy. Następnie przyszedł czas na weselną zabawę, która dla nas była niezwykle udana, bawiliśmy się do białego rana w gronie naszych najbliższych. Ten dzień zdecydowanie był spełnieniem moich marzeń! Teraz jestem szczęśliwą, kochaną i kochającą żoną!

    Kolejnym, wielkim marzeniem jakie udało mi się spełnić jest ukończenie budownictwa. Marzyłam, aby dostać się na ten kierunek studiów jeszcze w szkole podstawowej. Robiłam wszystko, aby to marzenie stało się rzeczywistością. Udało się, udało się skończyć studia i znaleźć pracę w zawodzie, co dla kobiety nie jest łatwe. Tym bardziej jestem z siebie dumna!

    Jeszcze wiele marzeń czeka na spełnienie, ale wierzę, że małymi kroczkami uda się je spełniać!

  8. avatar AnitaWu pisze:

    Spełniło się już moje największe marzenie – o posiadaniu dziecka…To sprawa, którą uważam za moją życiową misje, przekazać życie i wychować nowego człowieka, który pójdzie w świat, pełen dobrych wartości przekazanych w domu…

  9. avatar Gabika pisze:

    Moje marzenia spełniły się dopiero połowicznie.Bo np. skończyłam edukację zgodnie z moimi upodobaniami, ale ciągle marzę o satysfakcjonującej pracy, która byłaby zgodna z wyuczonym zawodem… Mam chłopaka, ale to dopiero połowa sukcesu – bo do założenia szczęśliwej rodziny jeszcze długa droga… Marzenia chyba mają to do siebie, ze nie chcą za szybko dać się spełnić, żebyśmy mieli ciągle motywację do działania i plany na życie…

  10. avatar Zafira pisze:

    Na pewno spełniło się ich już kilkanaście… Ale w ostatnim czasie spełniłam moje marzenie o o posiadaniu kawałka ziemi tylko dla siebie! Wychowałam się na wsi i przez ostatnie 10 lat życia w mieście czułam niedosyt wracając do mieszkania w bloku, gdzie ogródek pod balkonem był wspólny, a mnie tak bardzo ograniczała ta moja 45-metrowa przestrzeń… I nadarzyła się okazja do kupna działki na terenie ogródków działkowych po sąsiedzku – starsze małżeństwo z bloku obok stwierdziło, że nie ma już siły na pracę na niej, a dzieci wyjechały i już tu nie wrócą – i dogadaliśmy się, że kupię ją od nich na raty, żeby nie brać kredytu, na który teraz nie bardzo sobie mogę pozwolić. Wspaniała sprawa, bo dla mnie to sama przyjemność spędzać tam czas, kiedy wszystko rozkwita – jestem tam teraz prawie codziennie!

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Co na ściany do salonu?
Moim zdaniem sprawdzą się panele na ścianę. W nowoczesnych wnętrzach świetnie sprawdzą...
Najtrudniejsze kierunki studiów
Moim zdaniem to przyszły student powinien wiedzieć i decydować jakie są jego zainteresowania...
opadająca powieka
Jednym z naturalnych sposobów na zlikwidowanie problemu opadającej powieki są okłady na opadające powieki....
moda męska
Wiosna 2024 to świetny moment na powrót do stylu retro. Płaszcze męskie i cieplejsze...