Dzięki portalowi Uroda i Zdrowie jakiś czas temu dostałam do testów spirulinę. Sponsorem moich testów jest sklep auraherbals.pl
Cena 100g to 27 zł :)
O spirulinie ogólnie:
(tekst ze sklepu auraherbals)
„Spirulina to suplement diety. Składa się w 100% alg morskich i dostarcza pełnowartościowego białka, wspomagając zdrową dietę i oczyszczanie organizmu.
Spirulina to morska alga, najstarsza naturalna żywność, znana już człowiekowi pierwotnemu. Bogata w unikalne witaminy i składniki mineralne stanowi znakomite uzupełnienie codziennej diety. Ciesz się bogatą w naturalne składniki odżywcze dietą z korzyścią dla swojego zdrowia i Twojej rodziny.
Co zyskuje spożywając Spirulinę?
Spirulina składa się aż z około 60 % białka. Jest źródłem łatwo przyswajalnego żelaza, naturalnego jodu, potasu, selenu, cennych witamin zwłaszcza z grupy B (B1, B2, B3, B6, B12), makro- i mikro elementów oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych.
- Zawarte łatwo przyswajalne żelazo, przyczynia się do prawidłowego powstawania hemoglobiny i erytrocytów.
- Jod przyczynia się do prawidłowej produkcji hormonów tarczycy i prawidłowej czynności tarczycy.
- Spirulina jest jedynym niemięsnym źródłem witaminy B12, która to witamina jest bardzo ważna w diecie wegetariańskiej.
- Magnez wpływa pozytywnie na przebieg czynności psychicznych poprawiając pamięć i zdolność koncentracji.
- Witamina B6 przyczynia się do regulacji aktywności hormonalnej organizmu oraz do prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego. Witamina B6 może się przyczynić do zmniejszenia zmęczenia.
- Chlorofil i fitocyjanina ograniczają niszczycielski wpływ wolnych rodników na komórki oraz wspomagają oczyszczanie organizmu.
Regularne stosowanie gwarantuje trwałe i widoczne wyniki, które zaprocentują poprawą Twojej kondycji psychofizycznej.
Istnieje bardzo niewiele znanych człowiekowi substancji naturalnych, które posiadają taka bogatą kombinację i szerokie spektrum składników odżywczych, jak alga Spirulina maxima.
Spirulina ceniona jest na całym świecie przez miliony ludzi dbających o swoje zdrowie: nie znamy żadnego innego ziarna, owocu, rośliny, czy środka spożywczego, który byłby bogatszy w naturalne substancje odżywcze. Alga ta jest produktem całkowicie naturalnym, nie zawierającym żadnych składników toksycznych, ani pestycydów.
Spirulina nie wykazuje żadnych obciążających organizm efektów ubocznych, np. w postaci podwyższonego poziomu cholesterolu. Spirulina jest źródłem łatwo przyswajalnego żelaza, naturalnego jodu, potasu, selenu, cennych witamin, zwłaszcza z grupy B, makro- i mikroelementów oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych.
Zawiera dużą zawartość chlorofilu, który ma bardzo korzystny wpływ na procesy krwiotwórcze i florę przewodu pokarmowego. Fitocyjanina wpływa pobudzająco na szpik kostny, przez co reguluje przebieg procesów krwiotwórczych.
Zalecane dzienne spożycie: 1 raz dziennie 1,5g (płaska łyżeczka) przed lub w trakcie posiłku.”
I szczerze mówiąc próbowałam zjadać spirulinę na wszystkie możliwe sposoby.
Usiłowałam wepchnąć ją sobie do ust prosto z łyżeczki.
Posypywać kanapki.
Mieszać z wodą (bądź innymi napojami).
I nie byłam w stanie tego przełknąć, ponieważ ma okropny smak. Nie wiem do czego to porównać, ale uhhhh. Straszne!
Zauważyłam jednak że w sklepie http://auraherbals.pl można znaleźć również spirulinę w tabletkach i myślę że to będzie lepszy sposób przyjmowania jej doustnie :D
Nie byłabym jednak sobą gdybym nie spróbowała nałożyć spiruliny na twarz i włosy.
I to był strzał w dziesiątkę. Jestem zachwycona!
Nakładanie bez problemów, zmywanie również, a zielona woda jest nawet zabawna :D
Stosuję ją na dwa sposoby.
Mieszając z wodą, lub z jogurtem naturalnym.
Po mieszance z wodą skóra jest jakby ujędrniona, gładka, ale także oczyszczona. Pory zamknięte.
Po mieszance z jogurtem naturalnym otrzymujemy świetne nawilżenie i złagodzenie skóry.
Trzymam zwykle ok 15 minut.
Niestety zmywają się podobnie jak glinka..
Podsumowując
Nie wyobrażam sobie już moich łazienkowych rytuałów bez spiruliny :D
Żałuje jednak że nie udało mi się jej wypróbować wewnętrznie :) Może skuszę się na tabletki. :P
W ostatecznym rozrachunku POLECAM.
Znacie? Lubicie? Jest na sali ktoś kto dał rade to zjeść?
Testowała:
Adrianna – Jestem włosomaniaczką i kocham lakiery do paznokci. Uwielbiam testować nowe kosmetyki i… piękne włosy :)
Prowadzi bloga: http://mudidudi.blogspot.com
Polecam duzo info na temat Algi
http://lifelifewomen.blogspot.com/p/blog-page.html
Zostaw po sobie ślad
o mamo jak to śmierdzi… inaczej tego nazwać się nie da. Ciężko mi się będzie przyzwyczaić do tego zapachu a gdzie to spożywać. Mam nadzieję ze chociaż pomoże
Ja pije regularnie w koktailach i jest bardzo smaczna;) Polecam!
Ja najpierw próbowałam własnie w wersji sproszkowanej, dodawałam do napojów, ale jakos tak nie mogłam się przekonać… I teraz biorę w wersji tabletkowej, ale ze sprawdzonej firmy
Znam, probowalam i czasami pije, dodaje lyzeczke do zielonych koktajli – jesli jest tam ananas lub cytryny, mozna to wypic – kwestia przyzwyczajenia:-) Pozdrawiam