Jest to już kultowa komedia polska. Chyba każdy mężczyzna marzy o tym, by znaleźć się w świecie, gdzie żyją same kobiety… Tylko co zrobić, gdy te kobiety będą chciały z „ostatniego przedstawiciela męskiego gatunku” zrobić kobietę?? Przekonali się o tym Maks i Albert, którzy dobrowolnie poddali się hibernacji i obudzili się dopiero po 53 latach… Od opiekującej się nimi uroczej doktor Lamii dowiadują się, że w czasie ich snu wybuchła na Ziemi wojna nuklearna. Jednym z jej efektów było całkowite zniszczenie genów męskich, w związku z czym są obecnie prawdopodobnie jedynymi mężczyznami na planecie…Niby wszystko cudownie… do momentu, gdy kobiety postanawiają poddać ich zabiegowi naturalizacji… Mężczyźni próbują przywrócić światu męską płeć, ale to nie taki proste…
Muszę jeszcze dodać, że kultowe teksty z filmu zapadły głęboko mi w pamięć: „Jutro też wam uciekniemy”, „Nasi tu byli”, „Ciemność, widzę ciemność” i niezapomniany cytat: „Zastałem Jolkę?”.
Za każdym razem gdy oglądam „Seksmisję ” śmieję się jak szalona! Zachęcam do oglądania i śmiania się na całego!