Prawdy i mity na temat zmarszczek | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Prawdy i mity na temat zmarszczek

18 lipca 2023, dodał: pinkmause
Artykuł zewnętrzny

Share and Enjoy !

Shares

To, jak szybko pojawią się zmarszczki, zapisane jest w naszych genach. Nie ma na to jednej dla wszystkich granicy wiekowej. Dlatego, jeśli chcemy się dowiedzieć, jak szybko zaczniemy się starzeć, powinnyśmy się przyjrzeć naszym babciom i mamom. Oczywiście nie tylko geny decydują o tym, jak prędko to nastąpi.

Same możemy również ten proces przyspieszyć, ale pocieszające jest to, że możemy go również opóźnić. Mimo iż nie da się walczyć z upływającym czasem, to jednak jak traktujesz swoją skórę dziś – będzie miało wpływ na to jak się starzeje.

Zmiany na twarzy w kolejnych latach życia to:

1) Wiek 30 lat: nadmiar skóry powiek górnych (opadanie powiek górnych), „kurze łapki” w bocznych kątach oka,
2) Wiek 40 lat: wyraźnie zaznaczone fałdy nosowo-wargowe (bruzdy od skrzydełka nosa do kącika ust), poprzeczne zmarszczki czoła i zmarszczki marsowe (pionowe międzybrwiowe),
3) Wiek 50 lat: opadanie końca nosa, mniej wyraźnie zaznaczona linia żuchwy, zmarszczki szyi, widoczne poziome pasma mięśnia szerokiego szyi, opadanie bocznych części policzków,
4) Wiek 60-80 lat: ścieńczenie skóry oraz zanik tkanki podskórnej, przyczyniający się do wyraźnych zmarszczek i wiotkości skóry.

W zależności od przyczyny wyróżnia się kilka typów starzenia się skóry:

1) Starzenie wewnątrzpochodne:
– związane z wiekiem (chronologiczne),
– hormonalne (menopauzalne).
2) Starzenie mimiczne (miostarzenie), czyli starzenie związane z mimiką.
3) Starzenie zewnątrzpochodne powstające pod wpływem czynników zewnętrznych:
– związane z nadmierną ekspozycją na promieniowanie UV — fotostarzenie;
– związane z dymem papierosowym — „skóra palacza”;
– senne (wynikające z ułożenia skóry podczas snu);
– grawitacyjne (spowodowane naturalnym procesem starzenia się skóry).

Mity i fakty związane z tematyką zmarszczek:

1. Kobiety zbyt młode nie powinny używać kremów przeciwzmarszczkowych, te po 45. roku życia – już nie muszą

NIEPRAWDA. Do niedawna kremy przeciwzmarszczkowe rzeczywiście zalecano tylko kobietom po 35-tym roku życia, uzasadniając to prawdopodobieństwem „rozleniwienia” skóry przyjmującej wspomagający preparat i przez to niedążącej do samoregeneracji. Teraz kosmetolodzy zmienili jednak zdanie. Sugerują stosowanie takich preparatów nawet 25-latkom, jeśli mają one skórę zmęczoną, przesuszoną słońcem, zniszczoną paleniem papierosów i złym trybem życia. Ważne funkcje komórek skóry zanikają ok. 30-tego roku życia.
Zmniejsza się wydzielanie łoju, który ma za zadanie chronić skórę przed zimnem i wysychaniem, maleje jej zdolność do samoregeneracji, czyli tempa odtwarzania, pogarsza się mikrokrążenie w skórze, co powoduje gorsze dotlenienie. Zmarszczkom o wiele łatwiej zapobiegać, mając lat trzydzieści kilka, niż likwidować je, mając pięćdziesiątkę. Natomiast dla pań po 45-tym roku życia kremy przeciwzmarszczkowe są wręcz niezbędne. Preparat przeciwzmarszczkowy ma więcej składników odżywczych niż ten nawilżający, a im skóra starsza, tym szybciej wchłania wszelkie cenne dla niej składniki zawarte w takim specyfiku: folacynę (kwas foliowy), ASCIII, retinol czy witaminy C i E.

2. Proces tworzenia się zmarszczek można zatrzymać

NIEPRAWDA. Jednak dzięki nowoczesnym kosmetykom przeciwzmarszczkowym można go spowolnić. Dostarczają one skórze takich skladników, jak retinol, koenzym Q10, fitohormony oraz robiące ostatnio karierę w kosmetykach peptydy. Ważne są też witaminy C i E, bo unieszkodliwiają wolne rodniki – jedną z ważnych przyczyn starzenia się skóry. No i oczywiście filtry, które chronią przed słońcem nieodwracalnie uszkadzającym komórki. Raz, dwa razy w tygodniu warto oczyścić skórę peelingiem i nałożyć odpowiednią maseczkę. Warto również poddawać się od czasu do czasu zabiegom w gabinecie kosmetycznym. Poprawią jędrność i elastyczność skóry, przyspieszą jej regenerację.

3. Na tworzenie się zmarszczek ma wpływ spadek poziomu hormonów

PRAWDA. W całym organizmie, w tym również i w skórze, zachodzą wtedy zmiany. Osłabiają się włókna elastynowe i kolagenowe, które gwarantującej jędrność i sprężystość, mniej intensywnie pracują również gruczoły łojowe i potowe, przez co skóra jest słabiej chroniona i łatwiej ulega odwodnieniu. Słabną też mięśnie podtrzymujące owal twarzy, dlatego policzki tracą jędrność i gładkość, powieki zaczynają się marszczyć. Hormonalna terapia zastępcza może pomóc trochę opóźnić ten nieuchronny proces.

4. Nasz tryb życia może przyspieszyć lub opóźnić pojawienie się zmarszczek

PRAWDA. Niewłaściwe odżywianie się, palenie papierosów, gwałtowne odchudzanie i przybieranie na wadze, stres, brak snu, a nawet ciągłe przebywanie w klimatyzowanych pomieszczeniach sprawiają, że skóra dwudziestolatki może wyglądać gorzej niż skóra jej prowadzącej higieniczny i usystematyzowany tryb życia matki.

5. Intensywne opalanie na dłuższą metę jest zabójcze dla skóry

PRAWDA. Wystarczy przyjrzeć się osobom uzależnionym od opalenizny, by zobaczyć, że ich przesuszona skóra wygląda jak pomarszczone jabłko. Promienie słoneczne, a zwłaszcza promienie UVA (także te w solariach), nieodwracalnie uszkadzają jej komórki. Za ich sprawą powstają duże ilości agresywnych cząstek chemicznych (wolnych rodników), które sieją spustoszenie w naszym organizmie. Między innymi uszkadzają włókna kolagenowe i elastynowe, niszczą również komórki tłuszczowe w naskórku, „rozszczelniając” w ten sposób skórę, która traci wilgoć i staje się sucha, a stąd już tylko krok do powstania zmarszczek. Powstają nieestetyczne przebarwienia, która można usunąć jedynie w salonie medycyny estetycznej.

6. Skóra sucha, wrażliwa starzeje się dużo szybciej

PRAWDA. Zazwyczaj jest ona delikatna, cienka, brak jej solidnej ochrony w postaci warstwy lipidowej. Szybko ucieka z niej wilgoć, łatwiej atakują wolne rodniki, nic dziwnego, że szybciej pojawiają się na niej zmarszczki.

7.  Skóra kobiet „puszystych” dłużej pozostaje gładka

PRAWDA. Pomaga jej w tym grubsza podściółka tłuszczowa, dzięki której jest lepiej napięta, a zmarszczki, które się na niej tworzą, są płytsze, mniej widoczne.

8. „Kurze łapki” pojawiają się tylko u osób z ożywioną mimiką

NIEPRAWDA/PRAWDA. U osób wesołych, ciągle ożywionych, których mięśnie twarzy bezustannie „pracują”, zmarszczki takie pojawią się szybciej i jest ich więcej. Kiedy marszczymy brwi, uśmiechamy się lub śmiejemy, mięśnie twarzy się kurczą. Stąd „kurze łapki” wokół oczu, zmarszczki na czole i między brwiami, które z czasem pogłębiają się i pozostają na stałe. Dlatego im bardziej ożywiona twarz, tym więcej zmarszczek mimicznych.

9. Z wiekiem na skórze pojawiają się ciemne plamy

PRAWDA. Odsłonięte części ciała (twarz, dłonie) wystawione są na całoroczne promieniowanie słoneczne. Jego działanie sprawia, że w skórze dochodzi do zaburzeń pigmentacji, co prowadzi z kolei do pojawienia się nieestetycznych przebarwień w postaci brunatnych plam i plamek. W ramach profilaktyki możemy, oczywiście, starać się unikać słońca oraz stosować kosmetyki z wysokimi filtrami UV. Istniejące już przebarwienia, niestety, same nie znikną. Przy plamach położonych płytko w naskórku (głębokość położenia plam ocenia dermatolog za pomocą dermatoskopu) możemy wcierać specjalne kremy wybielające, np. z arbutyną (wyciąg roślinny hamujący powstawanie barwnika w skórze), łącząc ten zabieg z kuracją ochronną wysokimi filtrami UV. Jeżeli plamy przebarwieniowe położone są głęboko, domowa kuracja nie wystarczy. Pomoc można wtedy uzyskać w gabinecie kosmetycznym, korzystając ze specjalistycznych zabiegów, np. głębokiego złuszczania naskórka za pomocą mikrodermabrazji czy złuszczania chemicznego, np. kwasem migdałowym. Doświadczona kosmetyczka, po diagnozie skóry klientki, dobierze odpowiednią metodę.

10. Skóra dojrzała jest zawsze sucha, a więc każda 50-latka potrzebuje przede wszystkim kremów tłustych

PRAWDA/NIEPRAWDA. Skóra po 45-50-tym roku życia, w wyniku zachwiania równowagi hormonalnej (m.in. z powodu niedoboru estrogenów) jest prawie zawsze skórą suchą – zarówno z niedoborem wilgoci, jak i z niedoborem tłuszczów. Sucha skóra słabo broni się przed środowiskiem zewnętrznym, jest delikatna, cienka, ma słabą warstwę ochronną (lipidową), szybciej ucieka z niej woda. Dlatego w tym wieku należy stosować zarówno kosmetyki uzupełniające te niedobory, np. z olejem z pestek czarnej porzeczki zawierającym niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, które zatrzymują wodę w naskórku, jak również – kremy z zawartością fitoestrogenów, które pomogą uzupełnić w skórze niedobór niezbędnych hormonów.

11. Kremu przeciwzmarszczkowego trzeba zacząć używać jak najwcześniej

NIEPRAWDA. Powinno się po niego sięgnąć wtedy, gdy skóra zaczyna go potrzebować, wygląda na zmęczoną i przesuszoną. Kiedy już zaczniemy używać takiego kremu, trzeba to robić stale, bo jeśli go odstawimy, skóra wróci do poprzedniego stanu.

12. Krem przeciwzmarszczkowy może zlikwidować zmarszczki

NIEPRAWDA. Może je co najwyżej spłycić, ale nie sprawi, że znikną. Starzejącą się skórę trzeba przede wszystkim dobrze nawilżyć i odżywić, a wtedy będzie jędrniejsza, i zmarszczki staną się płytsze, mniej widoczne.

13. Gdy na skórze jest już trochę zmarszczek, powinno się w ogóle zrezygnować z używania podkładów

NIEPRAWDA. Wówczas nie powinno się używać zwykłych podkładów ani też matujących lub mocno kryjących, które gromadzą się w zmarszczkach i rzeczywiście postarzają. Podkłady specjalnie przeznaczone do cer dojrzałych są lżejsze, dobrze stapiają się z cerą, wyrównają jej koloryt, tuszują przebarwienia, a jednocześnie wygładzają cerę i chronią ją przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Często zawierają też składniki odżywcze i przeciwzmarszczkowe.

14. Najlepiej stosować całe linie kosmetyków przez długi czas

PRAWDA/NIEPRAWDA. Linie kosmetyczne są tak wymyślone, by tworzyć efekt synergii, czyli uzupełnienia. Najlepiej więc stosować krem do twarzy na dzień, na noc, preparat pod oczy, mleczko i tonik z tej samej serii. Działanie niektórych nowoczesnych składników kosmetyków, np. retinolu, jest bowiem długofalowe. Na początku – wygładza naskórek, po dłuższym stosowaniu – dociera do głębszych warstw skóry. Tyle teoria. W praktyce żadna kobieta nie będzie wierna jednej marce przez lata. Jeśli nie mamy skóry wrażliwej, możemy zmieniać kremy. Rozmaite ich składniki zaspokoją po prostu różne potrzeby skóry.

15. Kremy tzw. dotleniające zawierają tlen

NIEPRAWDA. Preparaty dotleniające nie zawierają czystego tlenu, a jedynie składniki, których zadaniem jest przyspieszenie jego przyswajania z krwi – oksylastil, witaminę C. Działają one przeciwrodnikowo. Tlen ma działanie dobroczynne dla skóry tylko wtedy, gdy jest wprowadzany do niej od wewnątrz. Inaczej utlenia, czyli niszczy naszą skórę.

16. Preparat droższy jest lepszy

NIEPRAWDA. Dobry preparat przeciw-zmarszczkowy nie może kosztować kilku złotych, ale nie musi kilkuset. Średnia cena dobrze działającego kremu przeciw-zmarszczkowego to 30-50 zł. Droższe mają te same składniki co tańsze (np. retinol, peptydy pozyskiwane z soi lub jedwabiu), a różnią się rodzajem nośników, które otwierają się dopiero po wniknięciu kremu w skórę. Właśnie do skonstruowania tych nośników potrzeba technologii, czyli pieniędzy. Aby nie popełnić błędu przy zakupie kosmetyku i nie wydać pieniędzy na ten, który nie będzie nam odpowiadał, nie należy kierować się tylko ceną. Krem, jak biustonosz, musi być dobrze dopasowany. W tym celu najlepiej zgłosić się na konsultację do dermatologa lub zaufanej kosmetyczki, którzy zdiagnozują stan naszej skóry i zasugerują odpowiednie marki. Wybierając krem, należy przede wszystkim czytać etykiety preparatów, analizując ich skład. Jeżeli znajdziemy w nim retinol (czyli witaminę A, będącą przeciwutleniaczem), witaminę C (rozjaśniającą skórę, mającą silne właściwości antyutleniające, wpływającą na wzrost włókien kolagenowych), folacynę (czyli kwas foliowy, odpowiadający za naprawę DNA), fitohormony (np. wyciąg z soi czy pestek dyni), prowitaminę B5 (regenerującą naskórek i pobudzającą pracę komórek skóry) oraz filtry przeciwsłoneczne – możemy przypuszczać, że krem będzie odpowiedni. Dobrze poprosić sprzedawczynię o próbki, by w ciągu 2-3 dni sprawdzić, jak nasza skóra reaguje na dany preparat.

17. Kremy z fitoestrogenami to hormonalna terapia zastępcza do skóry

NIEPRAWDA. „Hormony roślinne”, czyli fitohormony, tak naprawdę nie są hormonami roślin, tylko substancjami występującymi w roślinach, a przypominającymi ludzkie estrogeny. Ich działania nie można przyrównać jednak do działania hormonalnej terapii zastępczej. Badacze udowodnili nawilżającą i ochronną funkcję fitohormonów (są one przeciwutleniaczami), ale inne efekty zbliżone do działania estrogenów ludzkich nie zostały potwierdzone. Natomiast kremy z hormonami zwierzęcymi – z estrogenami, progesteronem, hormonami androgenowymi (testosteronem, DHEA) – nie są dopuszczone do sprzedaży zarówno w Polsce, jak i za granicą. Kremy z estrogenami prawdopodobnie działałyby świetnie, gdyż wspaniale wchłaniają się przez skórę. To stanowiłoby jednak także ich ciemną stronę: ryzyko wystąpienia poważnych skutków ubocznych.

18. Zastrzyki z toksyny botulinowej likwidują zmarszczki na zawsze

NIEPRAWDA. Tylko na tak długo, jak długo działa preparat. Podanie botoksu likwiduje bowiem napięcie mięśni, które zmarszczkę tworzą. Pod jego wpływem skóra się rozluźnia i wygładza, ale jeśli bruzda już powstała, ślad pozostanie. Toksyna działa jednak tylko około 6 miesięcy, potem napięcie mięśni wraca. Botoks najlepiej nadaje się do wygładzania tzw. kurzych łapek, zmarszczek poprzecznych czoła i tzw. zmarszczki lwiej (między brwiami).

19. Zmarszczek można się pozbyć, wstrzykując preparaty kwasu  hialuronowego

PRAWDA. Taki zabieg nie daje efektów „na zawsze” i jest to przedsięwzięcie drogie. Preparat w postaci żelu wstrzykuje się w linie zmarszczek i rzeczywiście wygładza on w tym miejscu skórę, ale pozostaje w niej zazwyczaj od 6 do 12 miesięcy, później jest wchłaniany. Dlatego efekt kosmetyczny utrzymuje się około roku. Można go oczywiście poprawić, ale wiąże się to z kolejnymi kosztami. Kwasu hialuronowego używa się głównie do redukcji bruzd nosowo-wargowych, „zmarszczek palacza”,, pionowych zmarszczek nad górną wargą, a także w okolicy międzybrwiowej.

20. Lifting bez skalpela jest możliwy


PRAWDA.
Wieloletnie wysiłki lekarzy i naukowców zmierzające do opracowania nieinwazyjnej metody odmłodzenia skóry zaowocowały stworzeniem takich urządzeń jak IPL, które służy do fotoodmładzania, oraz Thermage działającego w oparciu o radiofrekwencję. Ta ostatnia technika pozwala na ogrzanie tkanki na odpowiedniej głębokości. Rozpoczynają się tym samym procesy regeneracyjne wyzwalające syntezę kolagenu i powodujące efekt „ściągnięcia skóry”. Za pomocą urządzenia Thermage można wykonać zabiegi nie tylko na twarz (czoło, opadające powieki, podbródek, owal twarzy), ale także na ciało: szyję, ramiona, powłoki brzuszne i uda. Wiele salonów i klinik medycyny estetycznej stosuje też nici kosmetyczne, dające efekt liftingu.
Źródła:
1. Niech czas działa na twoją korzyść!, Poradnik domowy, http://kobieta.gazeta.pl/poradnik-domowy/1,48635,1892588.html.
2. Krystyna Jarzębowska: Prawdy i mity o kremach do skóry dojrzałej, Żyjmy dłużej, 9/2006, s. 30-31.
3. dr Ewa Kaniowska, dr Małgorzata Bagłaj: Zmarszczki – kremy, preparaty, zabiegi, EKSPERT Anti Aging, s. 13-14.

Zobacz również:

 

  1. Usuwanie znamion Bielsko-Biała – kiedy zgłosić się na zabieg?

  2. Serum do pielęgnacji twarzy – na co zwrócić uwagę

  3. Piękna i jędrna skóra: sekret kwasów owocowych

  4. Opuchnięte nogi latem? Poznaj prawdziwe przyczyny

 

 

Share and Enjoy !

Shares


Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

23 komentarzy do Prawdy i mity na temat zmarszczek

  1. avatar Syrenka pisze:

    Kosmetyki mogą sporo pomóc. Tak chętnie poleca się zabiegi w salonach kosmetycznych – i dobrze! – ale nie tylko zabiegi są skuteczne. Bez dobrej pielęgnacji nawet po zabiegu można wyglądać źle.

  2. avatar Lidia pisze:

    Dobry krem działa liftingująco i spowalniająco na starzenie się skóry.

  3. avatar Marlenka53 pisze:

    Witam ja swoja pierwszą zmarszczkę zauważyłam w wieku 30 lat. Stosowałam rożne kremy z aptek i drogerii, ale efekt był kiepski. Od kiedy znalazłam serum – zamiennik kremu, który nie tylko stymuluje kolagen, ale poprawia napięcie skóry nie mam problemu ze zmarszczki. Nawet moi znajomi mówią, ze mam cerę jak 20 latka. Stosuję je od kilku lat i jak dla mnie serum jest niezastąpione.

  4. avatar Juli pisze:

    Jak wszystkie kobiety w moim wieku 40+ chciałabym wyglądać młodziej. Zaczęłam używać kremu przeciwzmarszczkowego. Używam go dwa razy dziennie, moja twarz stała się świeższa i odmłodniała. Zazwyczaj miałam zmarszczki na czole, wystarczył niecały miesiąc i zniknęły!

  5. avatar Klaudia pisze:

    Moim zdaniem najlepiej nawadniać cerę, nawilżający krem dla mnie podstawa.

  6. avatar mpawlik pisze:

    Kolejną prawdą jest to, że zmarszczek nikt nie chce mieć… Mi, dość szybko bo w wieku 25 lat pojawiły się zmarszczki czołowe. Nie miałam pojęcia, jak się ich pozbyć, więc udałam się kliniki i zmarszczki wygładzono przy pomocy botoksu.

  7. avatar Blanka pisze:

    Na zmarszczki na szyi podobno dobre są nici liftingujące. Czytałam, że zaaplikowane pod skórę, tworzą tam niewidzialny stelaż, który wygładza zmarszczki. Zdziwiło mnie, że nici nie trzeba potem wyjmować chirurgicznie. One same rozpuszczają się w skórze, ale efekt ich działania trwa ponad rok. Fajna sprawa – bardzo pocieszająca dla kobiet, które nie chcą się szybko starzeć. Moja znajoma była na tym zabiegu i bardzo sobie chwaliła tę metodę.

  8. avatar Marzena pisze:

    Ja też spróbowałam wielu kremów, ale albo nie miałam szczęścia, albo po prostu nie działają. Moje zmarszczki nie są jeszcze aż tak mocne, zależało mi bardziej na profilaktyce/walce z pierwszymi bardziej widocznymi zmarszczkami. W końcu koleżanka poleciła mi sprawdzony gabinet (może nie będę już robić reklamy:), a lekarz tam polecił mi zabieg scarlet, takie połączenie fal radiowych z mikronakłuciami. Całość właściwie bezbolesna, nie ma dużego zaczerwienienia, a efekty dosyć wyraźne, widać że skóra jest bardziej gładka, jędrna.

  9. avatar gusia pisze:

    Ja stosowałam serum,dość dobrze działało,a potem krem.

  10. avatar marzena pisze:

    Ja dobrze oceniam PEPTIDE LIFT, zabieg z użyciem peptydów, wykonywałam go w salonie, bardzo fajnie, delikatnie wpłynął na ujędrnienie skóry, rzeczywiście taki delikatny, naturalny lifting ;)

Dodaj komentarz do Blanka