Polki są najbardziej agresywne na świecie? | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Polki są najbardziej agresywne na świecie?

16 lutego 2011, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny
Świat, w którym żyjemy, pełen jest okrucieństwa, bezwzględności i przemocy. Agresja stała się towarem bardzo dobrze sprzedającym się w filmach, książkach i grach komputerowych. Kobiety są agresywne w sposób najbardziej niebezpieczny, bo nie fizyczny. Potrafią niszczyć powoli. A najagresywniejsze wśród wszystkich kobiet na świecie są Polki – twierdzi profesor Phyllis Chesler z Nowego Jorku, psycholog zajmująca się naturą kobiet.

Definicja agresji

Przegląd literatury naukowej dotyczącej agresji pokazuje, że można ją definiować, opisywać i wyjaśniać na wiele sposobów. Przybiera ona różne formy. Bywa ukierunkowana do wewnątrz (autoagresja) i na zewnątrz. Może być jawna i ukryta, może osiągać różne natężenie. Agresja w rozumieniu psychologicznym to zachowanie fizyczne lub werbalne zmierzające do skrzywdzenia, niszczenia bądź uszkadzania przedmiotów, zwierząt czy też ludzi, a nawet siebie samego. Agresja jako pojęcie biologiczne, to uwarunkowany genetycznie rodzaj zachowania, zmierzającego do pokonania lub zmuszenia przeciwnika do ucieczki. W relacjach wewnątrzgatunkowych agresja przejawia się często w formie instynktownego imponowania i grożenia przeciwnikowi, co zwykle pozwala uniknąć bezpośredniej walki. Na poziomie biochemicznym agresję regulują hormony i neuromediatory (czyli związki chemiczne pośredniczące pomiędzy neuronami w przekazywaniu informacji w formie pobudzenia).
Agresywne zachowania zazwyczaj przypisujemy mężczyznom. Nie należy jednak ulegać sile stereotypów, bowiem agresja z udziałem płci pięknej jest zjawiskiem coraz bardziej powszechnym i z roku na rok przybiera na sile. Michael S.Kimmel, socjolog, wykładowca na State University of New York uważa, iż mechanizm stosowania przemocy przez kobiety powstaje inaczej niż ma to miejsce w przypadku mężczyzn. Mężczyźni używają przemocy, by osiągnąć jakiś cel albo by wyrazić emocje. Natomiast kobieca przemoc to zazwyczaj efekt bezradności i poczucia zagubienia. Agresja w żeńskim wydaniu rzadko wyrażana jest wprost. Jest bardziej ukryta, przejawia się w manipulacji. Bywa szantażem ubranym we własną słabość, chorobę czy obawę przed przyszłością. Ma na celu wywołać współczucie, poczucie winy, zainteresowanie. Kobiety częściej knują intrygi i częściej niż mężczyźni stosują lobbing w pracy.
Skąd w kobietach tyle agresji? Według psychologów ważnym czynnikiem warunkującym tego typu  zachowania mogą być zdarzenia z przeszłości. Większość sprawczyń przemocy domowej była uprzednio jej ofiarą. Agresja rodziców lub rodzeństwa, skierowana przed laty w ich stronę, po jakimś czasie zaczyna wracać i podświadomie kierowana jest na zewnątrz. Zdaniem seksuologa prof. Zbigniewa Lwa-Starowicza problem agresji u kobiet może także mieć podłoże seksualne. Psychologowie i socjolodzy  uważają, iż może to być także wynikiem zmian zachodzących w społeczeństwie, w sposobie życia. Współczesny poziom stresu może być przyczyną eskalacji agresywnych zachowań kobiet, które nauczyły się wyrażać agresję w sposób typowo męski. Wielu naukowców wzrost przestępczości kobiet i ich demoralizację tłumaczy zjawiskiem emancypacji. Wraz z równouprawnieniem płci, kobiety zaczęły podejmować działania  do tej pory zarezerwowane tylko dla mężczyzn. Z badań profesora Adama Frączka, przeprowadzonych wśród dzieci, wynika, że nie ma dużych różnic w poziomie agresji pomiędzy chłopcami a dziewczętami. Co ciekawe, małe Polki były przekonane, że fizyczna i słowna agresja nie jest niczym złym, że jest normalnym zachowaniem, którego nie trzeba się wstydzić. Dziewczęta pochwalały też zemstę. Uważały, że jeśli ktoś wyrządzi im krzywdę, to należy odpłacić się tym samym. To zostaje im na długie lata. To potwierdzając, prokuratorzy i sędziowie podkreślają, że coraz częściej w sprawach o brutalne morderstwa występują kobiety. I co gorsza, gdy już pojawiają się kobiety jako sprawcy cierpień innych, to ich czyny są znacznie bardziej brutalne od tych popełnianych przez mężczyzn – ocenia Wiesław Pędziwiatr, przewodniczący III Wydziału Karnego Sądu Okręgowego w Świdnicy. Kobiety jakby traciły hamulce.

Agresja wśród kobiet

1. Badania psychologiczne


Poniżane, wyśmiewane, obmawiane – to kobiety kobietom zgotowały ten los. Kobiety wbijają nóż w serca koleżanek, obgadują je i podkładają świnie. W pracy są zazdrosne i mściwe. Mężczyźnie wybaczą każde świństwo, kobiecie nie odpuszczą nawet drobnej przykrości. Tak przynajmniej twierdzi profesor Phyllis Cheseler z Nowego Jorku. W swojej książce „Nieludzkie traktowanie kobiet przez kobiety” opublikowała badania, z których wynika, że kobiety są w stosunku do siebie o wiele bardziej agresywne niż mężczyźni. A najgorsze pod tym względem są… Polki.
Przemoc kobiet wobec innych kobiet jest groźna, bo długofalowa. Nie chodzi jedynie o to, że żeńska część populacji staje się bardziej agresywna. Kobiety z premedytacją utrudniają życie koleżankom – zwłaszcza ładniejszym, mądrzejszym, bardziej lubianym. Jeśli jednoczą się, to tylko przeciwko czemuś lub komuś. Jeśli są lojalne , to tylko wobec mężczyzn – takie wnioski umieściła w swojej książce emerytowana profesor psychologii, która od lat przygląda się relacjom między kobietami. Badaczka od lat interesuje się feminizmem, jest autorką 13 książek na temat psychologii kobiet i ich relacji. Cheseler zauważa, że kobiety są o wiele bardziej surowe wobec siebie nawzajem, niż wobec mężczyzn. Klasyczną sytuacją obrazującą nasz stosunek wobec „konkurentek” jest, według badaczki, zdrada partnera. Zdecydowana większość kobiet, w obliczu nielojalności, jaka je spotkała, skupia swoją złość na kochance partnera, nie na nim. To partner posiada wobec nas zobowiązania i to on łamie je zdradzając. Mimo wszystko kobiety często decydują się na pozostanie w związku, mszcząc się jednocześnie na kochance. Według Phyllis Chesler solidarność kobieca nie istnieje.
Płeć piękna jest surowa w ocenach, ale tylko wobec siebie nawzajem. Panie zupełnie inaczej oceniają postępowanie, wygląd czy wybory mężczyzn. Rzadko zdarza się, żeby krytyce podlegały szczegóły ubioru czy wyglądu kolegów, wpadka „ubraniowa” u koleżanki jest za to tematem, którego trudno nie poruszyć. Plotkują, rzucają pomówienia.
Zdaniem pani psycholog kobiety łatwiej wybaczają mężczyznom, bo są tego od pokoleń uczone. Efekt? Bronią męża który je bije, szukają wytłumaczenia dla partnera alkoholika. Z drugiej strony same wręcz nałogowo kradną innym kobietom mężów, kochanków, partnerów i nie widzą w tym nic złego. Kobiety są surowe w ocenach, ale tylko wobec swojej płci. Wtedy długo noszą w sobie urazę – pisze w swojej książce Phyllis Chesler. Bojkotują swoje ofiary w sposób, który może wywołać u nich traumę. Kobieta potrafi uśmiechać się do swojej ofiary, a jednocześnie obgadywać ją za plecami tak, że wszyscy wokół uwierzą w te kłamstwa.
Jesteś ładniejsza – jesteś wrogiem. To widać już w szkole. Ładniejsze ciuchy, lepszy telefon czy powodzenie u chłopaka wystarczy, by dziewczyna stała się obiektem agresji swoich rówieśniczek. By ją nękały, a nawet pobiły. Niestety, czasem ich zazdrość bywa straszna. Zdaniem profesor Chesler takie zachowanie wynika również z tego, że kobiety nie potrafią zaakceptować różnic między sobą. Innych od siebie od razu skreślają, a najlepiej czują się w towarzystwie koleżanek, które ubierają się, myślą i wyglądają podobnie. Jeśli do grupy szarych myszek chce przyłączyć się klasowa piękność, od razu patrzy się na nią podejrzliwie. Rzadko zdarza się, by została zaakceptowana, za to chętnie jest przez resztę obgadywana bądź ignorowana.
Nieciekawie bywa też w relacjach służbowych. Plotki, ostracyzm, podkradanie pomysłów, podkładanie świni. Victoria Burbank, antropolożka z University of California, po przebadaniu niemal półtora tysiąca kobiet reprezentujących najróżniejsze zawody odkryła, że aż 91% skarżyło się, iż największe szykany w pracy spotkały je właśnie ze strony innych kobiet.

2. Badania opinii publicznej i Internetu


Nie tylko naukowcy dochodzą do takich wniosków. Wystarczy przejżeć internet i co znajdziemy?: Nie znoszę jej, jest brzydka, a zmarszczki na pewno likwiduje botoksem. Dobrze, że ją zostawił. Głupia małpa i głowę nosi za wysoko – to tylko niektóre, te grzeczniejsze opinie kobiet o kobietach. Te najbardziej upokarzające piszą zawsze panie. Anonimowość wyzwala tyle jadu i agresji, że im komuś lepiej, im ktoś ładniejszy, tym bardziej potrafimy zmieszać go z błotem. W relacjach z koleżankami wcale nie jest lepiej. Zawiść to dziś powszechne zjawisko.
Z kolei z badań CBOS-u wynika, że zaledwie 17% Polek chciałoby ściśle współpracować z kobietami, a aż 30% uważa za nie do przyjęcia uznanie zwierzchności innej kobiety. Zresztą, kobieta szef to najczęściej zły szef. Kobiety działają emocjonalnie, są pamiętliwe, nie znoszą ładniejszych czy bardziej kompetentnych od siebie. Mężczyźni? Ci przynajmniej nie plotkują, nie ulegają wpływom i nie manipulują. Z najnowszych badań CBOS wynika też, iż co dziesiąta Polka przyznaje się do bicia swojego partnera.
Ponad połowa (61%) Polaków uważa, że kobiety obecnie zachowują się bardziej agresywnie niż 15 lat temu. Jedynie co dwudziesty (5%) uważa, że obecnie kobiety zachowują się mniej agresywnie. Generalnie, odsetek zauważających wzrost agresji kobiet rośnie wraz z wielkością miejscowości zamieszkania respondenta. Zauważa go połowa (54%) mieszkańców wsi, dwie trzecie (63%) mieszkańców miast do 200 tys. mieszkańców oraz siedmiu na dziesięciu (69%) mieszkańców miast o populacji powyżej 200 tys.
Agresja kobiet przejawia się głównie przez język, wygląd i ubiór. Zdaniem Polaków, którzy uważają, że obecnie kobiety zachowują się bardziej agresywnie – agresywne zachowanie kobiet wyraża się najbardziej poprzez używany język (75%), wygląd, ubiór lub fryzurę (59%), poprzez dążenie do władzy (46%). W mniejszym stopniu kobiety okazują agresję poprzez agresywny stosunek do innych ludzi, stosowanie przemocy, wybierane zawody (30% – 40%). Około jedna piąta respondentów uważa, że kobiety przejawiają agresję sposobem poruszania się i zainteresowaniami (odpowiednio 21% i 19%). Odsetek osób, które zauważają rosnącą wulgarność języka kobiet rośnie wraz w wykształceniem respondenta. Wśród osób z wykształceniem podstawowym i zawodowym wynosi on 71%, z wykształceniem średnim i policealnym – 73%, z wykształceniem wyższym – 81%. Ciekawe, że kobiety w nie mniejszym stopniu niż mężczyźni uważają, że poziom wulgarności ich języka rośnie, przy jednoczesnej negatywnej ocenie tego zjawiska.

3. Badania policyjne


Kobiety są zdolne do czynów mrożących krew w żyłach, a policjanci coraz częściej zaskoczeni są ich brutalnością. Panie biorą udział w handlu narkotykami, są egzekutorami długów, haraczy, stoją na czele grup przestępczych, biją, także mężczyzn. Z wyrachowaniem kradną, oszukują, szantażują, organizują brutalne napady, zabijają. Liczby bezlitośnie obnażają tę prawdę. Z danych Komisji Głównej Policji wynika, że w 2009 roku 741 kobiet było podejrzanych o spowodowanie uszczerbku na zdrowiu. Spośród 23570 uczestników bójek lub pobić 1864 to były kobiety. Jeśli chodzi o rozboje i kradzieże, na ogólną liczbę 15975 ujawnionych sprawców tego rodzaju zdarzeń, 978 stanowiły panie. A z roku na rok przestępczość kobiet wzrasta. Serwis policyjny informuje, iż dramatycznie wzrasta liczba  młodych dziewcząt, które popełniają brutalne przestępstwa. Policyjne statystyki mówią nawet o 16-letnich dziewczynach podejrzewanych o takie zbrodnie jak zabójstwa czy drastyczne pobicia. Psycholodzy określają to zjawisko terminem „żeńskie tsunami”. Dziewczęta są coraz bardziej bezwzględne: zastraszają, grożą, biją.
W ubiegłym roku ponad 10 tys. mężczyzn zgłosiło się na policję z powodu znęcania się nad nimi ze strony kobiet. To aż o 143% więcej niż przed ośmiu laty, gdy policja dopiero zaczęła prowadzić tego typu statystyki. Według policyjnych statystyk ofiarą przemocy ze strony kobiet padło w zeszłym roku o 6 tys. mężczyzn więcej niż w roku 2008. Eksperci ds. przemocy w rodzinie uważają, że problem może być o wiele większy niż podają statystyki. Dzieje się tak dlatego, że dla mężczyzn temat ten jest niezwykle wstydliwy i kłopotliwy. Kobiety coraz częściej stosują wobec partnerów także przemoc psychiczną. Najczęściej przejawia się to w dręczeniu, szantażowaniu, patologicznej wręcz zazdrości ze strony partnerki. Zdaniem specjalistów  agresywnych zachowań kobiet względem mężczyzn może być znacznie więcej niż mówią statystyki. Według prof. Ireny Pospiszyl mężczyzna – ofiara jest obarczany winą choćby już za sam fakt, że jest ofiarą. Sophie Torrent, badaczka ze Szwajcarii w swej pracy naukowej pt. „Pobici mężczyźni, temat tabu”, wyjaśnia, że lobby feministyczne przymyka oko na przemoc małżeńską. Pobita kobieta zyskuje statut poszkodowanej, z pomocą spieszą jej różne stowarzyszenia i grupy wsparcia. Pobity mężczyzna traci status „prawdziwego samca”, czuje się wykastrowany z męskości, izolowany i osamotniony. Par Strom, autor książki  „Ucisk mężczyzn i imperium kobiet” uważa dodatkowo, iż społeczeństwo zostawia na pastwę losu mężczyzn oraz jawnie ich dyskryminuje. Ale już powstają placówki mające na celu pomagać mężczyznom – ofiarom przemocy ze strony swoich partnerek.
Źródła:
A. Augustynek: Różne oblicza agresji [w:] Konflikty współczesnego świata. red. R. Borkowski. BG AGH, Kraków 2003.
M. Makara-Studzińska, A. Grzywa, R. Turek: Kobiece oblicza stosowania przemocy. Postępy Psychiatrii i Neurologii nr 14/2005, s. 201-204.
http://zdrowie.gazeta.pl, http://kobieta.wp.pl, http://wiadomosci.onet.pl, http://www.mojemiasto.slupsk.pl, http://www.imas.pl.
Zebrała: Marta

Zobacz również:

  1. Jakie potrawy Polki lubią najbardziej?
  2. Jaki Polki uprawiają sport
  3. Jak Polki oceniają swoje zdrowie?
  4. Jak lubią spać Polki?






Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz