Opis produktu:
-Działa dwufazowo usuwając toksyny na poziomie komórkowym i jelitowym
-Wspomaga oczyszczanie organizmu eliminując zaległe toksyny i złogi spowalniające metabolizm
-Wspomaga proces usuwania wolnych rodników i szkodliwych produktów przemiany materii
-Wspomaga detoksyfikację przywracając równowagę flory jelitowej
-Sprzyja redukcji tkanki tłuszczowej przygotowując organizm do skutecznego odchudzania
-Pomaga w zachowaniu dobrego zdrowia i samopoczucia
-Dzięki zawartym składnikom sprzyja odchudzaniu zmniejszając uczucie łaknienia
-Korzystnie wpływa na jakość włosów poprawiając ich strukturę i wygląd
Skład:
1 tabletka zawiera:
Sproszkowany sok z aloesu 10mg
Błonnik owsiany 100mg
Suchy wyciąg z mniszka lekarskiego 25mg
Suchy wyciąg ze skrzypu 25mg
Chrom 20µg* (50%)
*RDA – procent dziennego zapotrzebowania na minerały
Cena: 69zł/60tabletek
Moja opinia: Z racji tego, że jest to obecnie mój czwarty tego typu suplement, nie wymagałam od niego wiele. Jego poprzednicy wcale nie działali tak, jak bym chciała. Natomiast Double Detox mnie pozytywnie zaskoczył. Po pierwsze – ze względu na duże pudełko, w którym zmieściłoby się conajmniej 10 razy tyle tabletek, ile jest w opakowaniu. Zakryte jest tylko dno.
Zaskoczył mnie też kształt tabletek, zawsze spotykałam się albo z okrągłymi, albo z kapsułkami. Przez pierwszy tydzień wątpiłam, że te tabletki mi w czymkolwiek pomogą, ale potem zdziwiłam się. Gdzie mój apetyt na słodycze? Gdzie nocne podjadanie? Gdzie ciągłe uczucie głodu? Otóż, proszę Państwa, zniknęły! Zauważyłam, że jem coraz mnie, i coraz lepiej się czuję. Przez 30 dni brałam 2 tabletki dziennie. Ważę 4 kilo mniej, co jest moim zdaniem największym osiągnięciem, jeżeli chodzi o odchudzanie :) Mało tego, znacznie poprawiła się perystaltyka jelit – trawię wszystko lepiej i szybciej, co pewnie przyczyniło się do spadku wagi. Schudłam i czuję się o wiele lepiej niż przed stosowaniem tego suplementu. Jeżeli chodzi o stan włosów, rzeczywiście poprawił się, są gęstsze i bardziej nawilżone. Tabletki zapewne kupiłabym ponownie, gdyby nie ta cena.. 70 zł za miesięczną kurację to zdecydowanie za dużo. Ale dla osób leniwych, takich jak ja, nie mających czasu i chęci na ćwiczenia, jest to dobre rozwiązanie. Ze względu na poprawę przemiany materii i lepsze samopoczucie podczas kuracji, kusi mnie, żeby kupić kolejne pudełeczko .
Testowała:
Justyna – 20-letnia, początkująca blogerka, której pasją jest pisanie. Skupia się głównie na testowaniu kosmetyków, ale na blogu publikuje również swoje makijaże. Pisanie to jej pasja, cieszy ją każda nawiązana współpraca, każde wejście na bloga i każdy komentarz.
Prowadzi bloga: http://ambasadorka-testerka.blogspot.com/