Obuwie powinno być nie tylko wygodne, ale przede wszystkim dobrane do stroju i sytuacji. Jeśli jeszcze potrafi szokować, albo zachwycać, wówczas jego właścicielka może być z siebie dumna. Projektanci butów prześcigają się w pomysłach, które maja sprawić, by to właśnie ich modele były najchętniej kupowane. Dla niektórych nie liczy się cena ani praktyczność. Najważniejsze jest pierwsze wrażenie. Oto kilka ciekawych propozycji obuwniczych na najbliższe sezony.
Melissa proponuje melanż plastiku i kauczuku. W wyniku ich połączenia uzyskamy wygodne i dosyć trwałe buciki. A jeśli dorzucimy do tego ciekawe obrazki, które pozwolą nam powrócić do czasów beztroskiego dzieciństwa, i zapach (tak, tak, buty mogą pachnieć czymś innym niż nieświeżymi stopami i dezodorantem) otrzymamy produkt, którym nie pogardziłby żaden kobiecy czarny charakter z Disneyowskich kreskówek. Na parę balerinek z kolekcji Melissa Glam+Disney trzeba wydać 369zł.
Cekiny połyskują i odbijają światło nie tylko doszyte do bluzek, spodni czy biżuterii. Nadszedł czas, by zawitały również na pantofelkach. Wygodne zamszowe czółenka posiadają stabilny obcas i najmodniejsze pastelowe odcienie. Złoty blask, który zawdzięczają cekinom sprawdzi się podczas gorącej sobotniej nocy. Można je zakupić w sklepie internetowym Top Shop w cenie £60.00.
Miętowe ultra cienkie szpilki, a może w wariancie dwukolorowym? Z koronką, albo z seksownym zapięciem na kostce? Jedno jest pewne- liczy się wysoki obcas, który wydłuży nogi oraz sprawi, że żaden mężczyzna nie przejdzie obok nas obojętnie. Takie cudeńka znajdziecie u Zary w cenie od 199zł do 299zł.
Czas pokazać zadbane stopy i pochwalić się ulubionym kolorem lakieru na paznokciach. W eksponowaniu tych walorów pomogą Wam sandały od Pull&Bear. Kolorowe, na wygodnym koturnie, wykonane ze skóry, albo na płaskim obcasie z juty. Wybór należy do Was. Cena od 139zł do 279zł.
